Troche wiadomości o mnie w profilu. Zdjecie postaram się wkleić, ale póki co zwyczajnie się wstydzę.. jeszcze ten cellulit niesmaczny jak schudnę parę kilo to będzie estetyczniej na zdjęciu
Kiedyś nawet sporo trenowałam - siłownia, chodzenie po górach
Mięśnie mi się rozbudowały, nie mam z tym problemów - zresztą od dziecka mam masywną, krępą figurę. No coż, taka uroda
Ostani rok zmieniłam pracę- siedzienie non stop, jedyny ruch to palcami na klawiaturze. Przeniosłam sie na wieś, siłowni itp. zero - jedynie ciężarki w domu.
Utyłam więc....
moje mocarne ciało z jakims tam zarysem mięśni jeszcze zarosło warstwą tłuszczu, cellulitu i ogólnie całe nalane takie (piję dużo wody)
Szafa pęka a ja nie mam co ubrać, bo w spódnicy jak gladiator wygladam.
Od biegania mam silnie zarysowane mięsnie nóg - co przy zatłuszczeniu wygląda dosłownie jak nóżki od świnki ( patrz--> golonko )
Co z tym mozna zrobić ???
ja bardzo lubię te marszobiegi w terenie, bo to jedyny ruch w tym zasiedziałym trybie życia.
Te mięsnie w nogach sa takie obolałae i ciężkie, jak z ołowiu.. szkoda, ze dopiero teraz uśmiwiadomiono mnie, ze trzeba się rozciągać - bo lekcewazyłam to zupełnie.. przez te ciężkie nogi mam problemy z krążeniem, jakby w pachwinie jakiś ucisk, no i sylwetke pochyloną do przodu.
Sorry za laicyzm, ale nie wiem jak to dokładnie opisac (?)
No więc powoli się rozciągam, szukam w necie jakichś ćwiczeń.
Wiosna się robi -mam pragnienie ruszac się w terenie - ale smutne jest to i zniechęcające, że od tego wygladam jeszcze bardziej jak ciężki czołg :-//
No i kręgosłup mnie pobolewa - już nie wiem, czy od pracy czy od biegania na tych ciężkich, rozrośniętych nogach ?
PS. genetycznie mam skłonnosci do żylaków i problemy z krążeniem w nogach to moze też to sprawia?
będę wdzięczna za każdą myśl.. wiem, ze są google i forum, totez korzystam ale trudno czasami się przebić przez setki postów
A Wasze opinie cenne są :) dzięki
Płeć : kobieta
Wiek : 34
Waga : 62
Wzrost : 164
Obwód klatki : 94
Obwód ramienia :
Obwód talii : 73
Obwód uda : 57
Obwód łydki :
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej :
Aktywność w ciągu dnia : praca siedząca
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : 3x w tygodniu marszobiegi 40min - kiedyś było 4xtyg ale ostatnio przestałam, bo dokucza mi kręgosłup.....
Odżywianie : mam kompulsywne napady jedzenia np. w stresie - coś w stylu bulimii. Okropne, ale staram sie z tym walczyć. Potem wielkie odchudzanie aż do momentu kiedy coś mnie zdołuje i wtedy szał jedzienia :(
Cel : redukcja tłuszczu, wysmuklenie "nabitej" sylwetki zwłaszcza nóg
Ograniczenia żywieniowe : uporczywe wzdęcia - jakbym w pernamentnej ciąży była !!
Stan zdrowia : nadciśnienie, Zespół Drażliwego Jelita, wzdęcia
Preferowane formy aktywności fizycznej : marsze w terenie, jak mieszkałam w mieście to była siłownia często -ale teraz niestety odpada :(
ale mogę coś w domu ćwiczyć
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : CLA, termogeniki, L-karnityna
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : tylko takie które nie podnoszą ciśnienia i nie niszczą śluzówki żołądka (miałam wrażenie, ze od preparatów Thermo do spalania wzmagają się problemy z żołądkiem
Stosowane wcześniej diety :
Wypróbowałam rózne modele odżywiania : Low-Carb, wegetarianizm, Dukan, Atkins, potem zaś warzywno-owocowe i inne takie
Praktycznie całe życie na jakiejś tam diecie - pewno metabolizm mam rozregulowany..