Ćwiczę sobie w domu. Tzn. Chodzi mi o klatę, łapy, nogi etc. I powiedzcie mi czy to ma sens jeśli się pracuje fizycznie? Pracuję na magazynie, przenoszę kartony 6 i 10 kilowe. Ogólnie się wydaje śmiech, ale np. Dzisiaj przerzuciłem ich ponad 600 i czy jeżeli będę ćwiczył w domu, to nie spalę mięśni? Bo moim celem jest nabranie masy, a jeżeli spalę mieśnie, to będzie efekt odwrotny...
Poradźcie.