białko na mase?

witam. mam 17 lat za miesiąc, ważę 55 kg i mam 170 wzrostu. Mam pytanie odnośnie białka na masę, wiem że dużo było pewnie takich tematów ale u mnie może być nieco inna historia. Otóż wiem że najważniejsza jest dieta ale nie mam za bardzo czasu żeby jeść tak co 2-3 godz i tutaj pytanie czy gdybym zażywał białko niby jako uzupełnienie tego gdy nie mam zbytnio czasu na jedzenie bo mam troszkę trudny okres w szkolę i dużo nauki to czy w mojej sytuacji opłacałoby się kupić białko?

Może lepiej gainer... Nie wiem co doradzić zbytnio jak sam mówisz że niezbyt porządnie jesz....

A kto Ci powiedział że trzeba jeść co 2h?

nic Ci to nie da to jedna sprawa..
druga ze nie samym bialkiem człowiek zyje , potrzebna jest zbilansowana dieta, b/w/t sa tak samo wazne,
nie sciemniaj ze nie masz czasu bo sa ludzie bardziej zapracowani, maja rodziny, jezdza w delegacje a czas sobie znajda na zorganizowanie wszystkiego,
jesc co 2 godziny nie musisz..mi sie wydaje ze szukasz tylko mówowki do tego zeby to bialko kupic!

Jest chyba nawet artykuł na potreningu że częstotliwość posiłków nie ma nic do metabolizmu. Pisali tam że chyba równie dobrze można jeść 3 jak i 6 posiłków w ciągu dnia.

ok, nie nie szukam zadnej wymówki, co za głupota. fajnie tylko ze jak chodze do szkoly od 7 do 17 to nie za bardzo z tym jedzeniem, bo nie mam kiedy, wroce do domu zjem obiad i to zazwyczaj wszystko, zjem obiad i odpoczne to juz 18, czyli 1 posilek.

piszesz tak jakbys tylko Ty chodzil do szkoly i to bylby koniec swiata..
ja wracam z pracy po 18, zjem, zdaze odpoczac, jade na trening i wieczorem przygotowuje jedzenie na drugi dzien,
nie widze w tym problemu

Zmieniony przez - wincol w dniu 2014-02-22 15:50:12

dobra dzięki za odpowiedź, ułożę sobie dietę i może dam sobie radę z tym jakoś.

jak tylko bedziesz mial troche checi to na pewno dasz rade, a niestety tego nie da sie przeskoczyc,
odpowiednie odzywianie to podstawa w tym sporcie,

Zawsze się możesz dogadać z nauczycielami jeśli 15 minutowa przerwa to za mało. Ja sie z jednym moim wykładowcą dogadałem i mogę jeść bez konsekwencji na ćwiczeniach nawet, bo wykłady to norma. Także spokojnie dasz rade zjeść sobie pełnowartościowe posiłki.