Trening: brak ! powinien być trening plecy + biceps ,bo to sobota, ale niestety musialem jechać do pracy.. i dlatego zmieniam plan treningowy ,a raczej go przesuwam.. i tak przez najbliższe 3 tygodnie.
Dieta: Wiadomo w robocie od rana , to z dietą nie było jak w domu.. ale jadłem dobrze i dobre rzeczy wkoncu pracuje w domu weselnym.. tak wiec żarłem dużo i czesto średnio co 2-3 godziny posiłek.. Rano standardzik.. owsiane i białka jajek.. potem, pełnoziarnisty makaron z piersiami i pojechałem do roboty.. tam między innymi.. kanapki z chlebem pełnoziarnistym i kaczką piecozną za***iste.. ziemniaki z pieczonym shabem + surówka.. makaron pełnoziarnisty z kieszeniami z pieri + saszłyki z piersi z kurczaka.. makaron pełnoziarnisty z karkówką + bitka wołowa.. kasza gryczana + szynka wieprzowa zapiekana.. no jadłem sporo i do późno.. to wszystko uzupełnialem jeszcze Mutantem z Whey'em.. ogólnie git
Suple: 6caps Jungle.. 2 porcje Mutant Mass'a 65g + WPC 30g na wodzie..
Inne: Wypiske postanowiłem wrzucać, żeby nie zaburzać pewnego ładu i porządku.. z każdego dnia miało być podsumowanie więc staram się jeśli moge wrzucać.. Byłem cały dzien w robocie.. od południa do niedzieli rano kelnerowalem w domu weselnym, nie jest to łatwa robota i lekka, no ale można ładnie dorobić weekendzik już z 2 lata się tak bujam..
pozdr.