http://www.sfd.pl/Monia.W.B/dziennik/Podsumowanie_str._38-t843554-s52.html
Walk like you have three men walking behind you.
---------------------------------------------------------------------------------------------------
Założenie:130/90/140
WARZYWA
sałata,cebula,pomidor,ogórek
NAPOJE
woda 2l ziółkax3 kawax2
SUPLE
tran,enzymy,mg,multivitamin,ca,capivit
SPORT
Trening siłowy
1.Push press
5x /32,5kg/35/37,5/40kg 3x42,5kg (ostatnio 2,5kg mniej)
2.Zarzut 5x3
3x 25kg/30/32,5/35/37,5 (ostatnio 3x20/20/30/35/35)
3.MC
5x 50kg/50/60/60/60 =>ćwiczę spinanie łopatek
4.30-25-20-15-10-5 powtórzeń:
- Sit upy z nogami w górze
- Wznosy z opadu cc
- Wznosy kolan do łokci w zwisie
czas obwodów:21min 29sek (ostatnio 20min 51sek, ale unoszenie nóg do klatki na poręczach zamiast w zwisie)
+aero na rowerku 10min + rozciąganie
Zamieniłam dziś treningi, bo ten jest dla mnie łatwiejszy, a jeszcze nie do końca czuję się dobrze, na tyle żeby zrobić 12 obwodów.
Ad2.Już tak nie odskakiwałam na 20m w tył, wydaję mi się, że w miarę dobrze robiłam. Filmik next time. Lubię zarzut, moje nowe ulubione ćwiczenie!%-0
Ad3. Przy tych ciężarach plecy ładnie spięte, następnym razem coś sobie dorzuce.
Ad4. No mimo gorszego czasu, czuję, że więcej z siebie dałam, we wznosach zatrzymałam się mniej razy, no i robiłam unoszenie nóg w zwisie, a nie na poręczach. Do łokci może nie było, ale starałam się jak najwyżej.
Zmieniony przez - shaggah w dniu 2012-04-26 14:21:39
“The greater danger for most of us is not that our aim is too high and we miss it, but
that it is too low and we reach it.”
http://www.sfd.pl/Konkurs_/_Shaggah-t853178.html
dziennik konkursowy
http://www.sfd.pl/Shaggah/_redukcja-t800769.html
------------------------------------------------------------------------------------
Założenie:140/90/200
wklejam stan miski do godziny 20. Jadę dziś do rodzinki mojego chłopaka i w związku z tym nie wiem co mnie tam czeka do jedzenia, uzupełnie jak już zjem Tak samo nie planuje miski na następne dwa dni, bo jem na obczyźnie
I też jeśli chodzi o trening to nie wiem co bedzie. Zostala mi jeszcze wytrzymka i GPP do zrobienia. GPP spoko, natomiast tam w miasteczku nie maja silowni i nie wiem jak bedzie z wytrzymką. Postaram się coś wymyślić, a jeśli nie to zamienię z GPP z przyszłego tygodnia i będzie
WARZYWA
pomidorx6,cebula
NAPOJE
woda 2l ziółkax3 kawax3
SUPLE
tran,mg,capivit,enzymy,multivitamin
SPORT
Trening siłowy
1.WL
5x 45/47,5/50/52,5kg 3x55kg
2.Podciąganie/opuszczanie 5x5
2xnachwyt/1xpodchwyt/opuszczanie 16sek/15sek
1xnachwyt/1xpodchwyt/op 17sek/13sek/11sek
1xnachwyt/op 15sek/11sek/11sek/8sek
0,75xnachwyt/op 15sek/11sek/9sek/8sek
op 13sek/8sek/7sek/6sek/6sek
3.4x po 3 obwody
8x tuck jump
6x thrusters 25kg(ostatnio 20kg)
5x Sumo DL Hi Pull 17,5kg
4x burpee
czas obwodów: 23 min 33sek (ostatnio 32min 44sek) -9min 11sek ale to też dlatego, że ostatnio miałąm kolosalną zgagę, która nie pozwalała mi ćwiczyć na maksa
+ 5 min bieżnia 8km/h + rozciąganie (nie dałąm rady więcej)
-----------------------------------------------------------------------
Ad1. Tak samo jak ostatnio, jakoś mało mocy miałam
Ad2. podciągam się!!!!!!!!!!! odtańczę jakiś taniec słońca chyba ze szczęścia!!!!
Ad3. Ufffffffff, to było coś.... Chyba mi się poprawiła wytrzymałość, bo jakoś tak lepiej mi się robiło, no i zgagi nie miałam, dzięki czemu mogłam dać z siebie dużo więcej. Przed ostatnim obwodemx3 zaczęło mi wszystko wirować, jakbym jakaś naćpana conajmniej była W ogóle mam tak, że po obwodach, czuje się jakbym miała poszatkowany mózg, nie przystwajam informacji za dobrze, nie myślę sprawnie plus jestem taka trochę poddenerwowana, że jakby mnie ktoś podkurvił to mu współczuję macie tez tak?
Chciałam zrobić jeszcze aero, ale dałąm radę tylko 5 min;/
W związku z tym,że wyjeżdzam to nie będzie wypisek do poniedziałku. Jak wróce to nadrobię zaległości
Zmieniony przez - shaggah w dniu 2012-04-27 16:03:58
Zmieniony przez - shaggah w dniu 2012-04-27 16:05:51
“The greater danger for most of us is not that our aim is too high and we miss it, but
that it is too low and we reach it.”
http://www.sfd.pl/Konkurs_/_Shaggah-t853178.html
dziennik konkursowy
http://www.sfd.pl/Shaggah/_redukcja-t800769.html
http://www.sfd.pl/Monia.W.B/dziennik/Podsumowanie_str._38-t843554-s52.html
Walk like you have three men walking behind you.
A w poniedziałek lub wtorek szykuję mi się dwudniowa wyprawa rowerowa z przyjaciółką, więc też się megacieszę. To będzie mój taki pierwszy raz i się nieco boję, ale jakoś sobie poradzimy
“The greater danger for most of us is not that our aim is too high and we miss it, but
that it is too low and we reach it.”
http://www.sfd.pl/Konkurs_/_Shaggah-t853178.html
dziennik konkursowy
http://www.sfd.pl/Shaggah/_redukcja-t800769.html
what doesn't kill you makes you stronger.
▪█─────█▪
PODSUMOWANIE PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_UNKNOVVN-t953320.html
PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/Konkurs/UNKNOVVN-t933010.html
Miłego wyjazdu.
--------------------------------------------------------------------------------------------
Założenie:130/90/140
jestem na obczyźnie, więc micha uzależniona od tego co dadzą. Nie złamałam żadnej zasady konkursu, staram się wybierać takie rzeczy które mogę
WARZYWA
pomidory,sałata,papryka
NAPOJE
woda 2l, kawax3 herbatax1
SUPLE
-
SPORT
I.Trening siłowo-wytrzymałościowy
30-20-10 powtórzeń następujących ćwiczeń:
- push press 25kg
- sit- ups
- pompki
- przysiady (bez obciażenia)
- Wiosło 25kg
- swing 10kg
CZas obwodów: 23min 30sek
II.Bieganie na świeżym powietrzu 30min opaliło mnie
----------------------------------------------------------------------------------------------------
Ad1. Byliśmy na siłce w Państwowej straży pożarnej, więc sprzęt był ograniczony. I tak dobrze, że było coś gdzie miałąm możliwość poćwiczyć, bowiem w tej miejscowości takiej normalnej siłki to nie ma. Swing robiłam największym talerzem jaki był czyli 10kg, więcej się nie dało. Invert rows zamieniłam na wiosło, bo nie było drążka, a chciałąm zrobić coś na tą samą partię.
No PP to mnie ramiona paliły, przy tym i przy pompkach się sporo zatrzymywałąm, bo już nie miałąm siły w łapkach. Potem cały dzień bolały mnie ramiona, tyle, że był to taki dziwny ból ciągły, nieprzyjemny. Mojego chłopaka też w taki sposób bolą barki. Nigdy niejest to ból "miesniowy" tylko taki bardziej może "stawowy", no nie wiem jak to określic...
Generalnie wytrzymka bardzo fajna, nie miałam jak zobić potem aero, bo nic nie było, a była to godzina 12 w południe, wiec nie zdecydowaliśmy się wybiec na takie słońce i aero zrobiłam wieczorem. Poza tym mieliśmy pozałatwiać parę rzeczy na impreże urodzinowa mamy mojego chłopaka, więc się spieszyliśmy.
Ad2. Ojjjj ale się fajnie biegałoooo ostatni raz pamiętam jak biegłąm tą samą trasą jakiś rok temu to się zatrzymywałam co 100metrów i o mało co się nie popłąkałam chłopakowi, że już nie mogę, nie mam kondycji, itd. A teraz to się biegło i biegło, bez zatrzymania. Więc polepszenie kondychy widać Trochę mnie łydki bolały, słońce raziło, ale taki urok sportu na świeżym powietrzu
Zmieniony przez - shaggah w dniu 2012-04-29 09:15:21
“The greater danger for most of us is not that our aim is too high and we miss it, but
that it is too low and we reach it.”
http://www.sfd.pl/Konkurs_/_Shaggah-t853178.html
dziennik konkursowy
http://www.sfd.pl/Shaggah/_redukcja-t800769.html