Dieta na zrzucenie paru kg, bez mozliwosci ćwiczenia

Witam wszystkich, za nim wrzucę tutaj dietę chciałbym opisać swój problem. A więc zacznę od tego że dieta ta jest robiona dla dziewczyny i ma to być dieta redukcyjna a prościej mówiąc dająca możliwość zrzucenia paru kg na miesiąc. Od razu zaznaczam, że w grę nie wchodzą żadne ćwiczenia, biegania itp. Nie dlatego, że jej się nie chce ( bardzo lubi biegać i tańczyć) lecz ma chore serce :(. I postanowiłem jej zrobić mały prezent i napisać jej tę dietę.
I teraz wielka prośba do Was, czy pomożecie mi ją doszlifować po wrzuceniu jej tutaj ?
Z góry wielkie dzięki dla wszystkich zaangażowanych.

Płeć: Kobieta

Wiek: 17

Waga: 72

Wzrost: 174

Obwód klatki: ----

Obwód ramienia: -----

Obwód talii: -----

Obwód uda: -----

Obwód łydki: -----

Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: ------

Aktywność w ciągu dnia: tylko i wyłącznie spacery

Uprawiany sport lub inne formy aktywności: kiedyś biegała i tańczyła

Odżywianie: stara się jeść koło 5 posiłków, udało mi się ją do tego przekonać

Cel: szybka redukcja

Ograniczenia żywieniowe: Brak alergii.

Stan zdrowia: Choroba serca :(

Preferowane formy aktywności fizycznej: Obecnie tylko spacery

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: L-karnityna

Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: Serce na razie na to nie pozwala

Stosowane wcześniej diety: nie było żadnej

Dobrze to już problem z rybką rozwiązany:) Ale ja chcę odpowiedzi czy ta dieta jest dobrze zrobiona. To jak ocenicie mi ją ?

po co 2 takie same tematy ? wrzuc diete to sie poprawi pzdr

Sorry, ale to na prawdę poszło nie chcący ten drugi raz. A skoro już ktoś się odezwał, mam pytanie lepiej zrobić zapotrzebowanie na węgle 20% dziennie i 1 g tłuszczu/kg masy ciała i 2 g białka/kg masy ciała. Czy może tak, 30 procent zapotrzebowania dziennego to tłuszcze do tego 2g białka/kg masy ciała a reszte wypełnić węglami ?
Z góry dzięki

bialko 2-2,2g/kg
tluszcze 1g/kg
reszte daj weglowodanow

Dzięki już tak zrobiłem i już mam takie dane
Białka -> 144g->576 kcal.(38,6%)
Tłuszcze ->69 g->621 kcal (41,4%)
Węglowodany->75g->300 Kcal(20%).
Zrobiłem bilans ujemny na 200 kcal. I tak wyszło mi 1500 kcal dziennie. I teraz najważniejsze jak na razie pytanie. Jak podzielić posiłki w procentowym zapotrzebowaniu ?
PRZYKŁAD
śniadanie - 25%
II śniadanie -15%
obiad- 30%
podwieczorek - 10%
kolacja - 20%.
Aha a i jeszcze jedno w tych przykładowych 30% ma być 20% W, 38,6 B, 41,4 T ?
Dzięki za odpowiedź

ero24, taki rozkład to chyba na masę...

NYOGTHA, przyjmij 2,2g białka, 2,5g węgli i 1,2g tłuszczu. Potem będziesz obcinał węgle i dodawał tłuszczu. 1500kcal? To chyba musiałbyś być 55kg kobietą.

https://www.sfd.pl/Rozkład_kalorii_w_ciągu_dnia-t242612.html
na mase ? co ty widzisz w tym rozkladzie na mase ? ja mam taki i przez 3 miesiace schudlem 13,5 kg wiec na mase to nie jest ! Zmieniony przez - ero24 w dniu 2009-05-31 20:26:57

Zmieniony przez - ero24 w dniu 2009-05-31 20:30:53

W ogóle dopiero teraz doczytałem, że to kobieta .

Biorąc pod uwagę totalny brak aktywności zacząłbym od rozkładu.
B - 1,8g
T - 0,8g
W - 2,0g

Co do rozkładu posiłków to jeśli w ogóle nie trenuje to trochę upraszcza sprawę, bo nie trzeba unikać tłuszczy w niektórych posiłkach itd. Zrób w ten sposób: obfite śniadanie - ok. 30% dziennego zapotrzebowania, drugi posiłek lekki, przed snem samo białko i zdrowy tłuszcz, a to co zostanie rozłóż na dwa równomierne posiłki.

Jeśli chcesz Jej zrobić prezent dietą, to musisz bardzo dobrze wiedzieć co lubi, a czego nie, bo wyjdzie na to, że zrobisz Jej tortury .

Powodzenia.

Nie wiem BzykuDg czy czytałeś od samej góry, ale ta dieta nie jest dla mnie i nie mam na celu TYCIA, tylko dziewczyna ma pozbyć się paru kg. Więc nie wiem o co Tobie chodzi. a co do Twoich podpowiedzi to powiem Ci tyle, że nie jestem nowy w pisaniu diety, bo dla siebie już pisałem na przytycie i te Twoje 2.5 g węgli na redukcje to lekka przesada. Jakoś nie pasują mi Twoje poglądy mam nadzieje, że Cię nie uraziłem :(.

A co do kolegi co mi od początku towarzyszy :), serio schudłeś tyle Kg ? I co z tymi proporcjami na każdy posiłek? Jest sens czy nie ?

Jeśli masz w miarę dużą aktywność fizyczną (czyt. treningi siłowe/aerobowe) to 2,5g węgli na start to żaden wyczyn, a wręcz konieczność. Podstawowym błędem jest dawanie niskich wartości węgli, a potem jak jest zastój, to jest płacz, bo nie ma już czego obcinać. A przejście na samą dietę, czy zmiana nawyków żywieniowych powoduje spalanie tkanki tłuszczowej mimo 2,5g węgli.

Na samym początku napisałem że dieta nie jest dla MNIE a dla DZIEWCZYNY, która ma chore serce i nie może ćwiczyć! Która także ma zamiar zrzucić parę kg.