[BLOG]Kistos - Moja droga do ideału

Wtorek : FBW

Duże partie :

Nogi : Przysiady z sztangą - 3x 12 80kg ( pełne dupą do ziemi ;D )
Klata : Wyciskanie płasko - 3x 5 60kg + 1x 15 52kg ( dobicie )
Plecy : Wiosło sztangą - 3x 15 60kg

Małe partie :

Triceps : Wyciskanie francuskie - 2x 10 35kg + 1x 15 27kg ( dobicie )
Biceps : Uginanie z sztangą - 2x 10 35kg + 1x 15 27kg ( dobicie )
Barki : Wyciskanie hantli - 2x 5 25kg
Przedramię : Pod siłowanie na rękę
Łydki : Wspięcia - 3x 25

Podsumowanie : Hymm co by tu napisać o treningu... No po prostu Doje... em jak należy i tyle. Niby nadal odżywiam się jak sikorka ale determinacji mam tyle że nie potrzebuję nic poza wodą.

Po treningu : Rozciąganie

sylwetka na + , filmik z rosciagania niesamowity , tez bym tak chcial :)

Czwartek : FBW

Duże partie :

Nogi : Przysiady z sztangą - 3x 12 80kg ( dupą do ziemi )
Klata : Wyciskanie skos dodatni - 3x 5 60kg ;O
Plecy : Wiosło sztangą - 3x 15 60kg

Małe partie :

Triceps : Francuskie sztangą - 1x 10 30kg + przytrzymanie 4 sekundy
Biceps : Uginanie z sztangą - 1x 10 30kg + przytrzymanie 4 sekundy
Barki : Wyciskanie hantli - 1x 10 17,5kg
Przedramię : Pod siłowanie na rękę
Łydki : Wspięcia - 3x

Podsumowanie : Przysiady głatko poszły, przy klacie jak robiłem coś mnie łamało. Ale kapnąłem się że zamiast 52 kg miałem 60... siła w końcu trochę ruszyła. Bic i tric na niezłej pompie.

Teraz parę dni mnie nie będzie. Robota, 18 kolegi i wyjazd do rodzinki tak więc wpisów przez 2-3 tygodnie nie będzie.

Tu dwie foty... łapy też ładnie do przodu skoczyły po super slow. Szczerze polecam wszystkim ten trening

Wtorek : FBW

Duże partie :

Nogi : Przysiady z sztangą - 3x 12 80kg + 1x 15 60kg ( dobicie )
Klata : Wyciskanie skos dodatni - 3x 5 60kg + 1x 10 52kg ( dobicie )
Plecy : Wiosłowanie hantlą - 3x 15 30kg + 1x 20 wiosło sztangą nachwytem 32kg ( dobicie )

Małe partie :

Triceps : Francuskie sztangą - 1x 8 37kg
Biceps : Uginanie z sztangą - 1x 10 37kg
Barki : Unoszenie sztangi do brody - 1x 12 37kg
Przedramię : Pod siłowanie na rękę

Podsumowanie : Nogi bardzo dobra pompa, klata też. W tricepsie ciężko było, klatę mocno dowaliłem i łamało mnie z leksza przez to. Ale poza tym było git. Ostatnio coraz więcej wody piję. No i kwestia pleców.. muszę zacząć MC robić bo dawno nie robiłem. I nie wiem czy dobrze wiosło robiłem, dawno nie wiosłowałem hantlą

Po treningu :

Rozciąganie - 30 minut
Brzuch - Brzuszki na krzesełku - 4x

class="link" target="_blank">nogi seria 1

class="link" target="_blank">nogi ostatnia seria

class="link" target="_blank">klata 1 seria

class="link" target="_blank">klata ostatnia seria

class="link" target="_blank">plecy

Zmieniam lokal na którym bd ćwiczył.

Obecnie wygląda to tak :

+ Dobry klimat i skupienie
+ Pełna swoboda bo ćwiczę sam i swobodny dostęp do siłki
+ Siłownia tylko 1,5 km od domu
- Brak asekuracji
- Mało sprzętu

A będzie wyglądało tak :

- Słabszy klimat i skupienie
- Siłownia 5km od domu i mniejszym dostępem
- Trochę mniejsza swoboda bo więcej osób
+ Asekuracja
+ Znacznie więcej sprzętu i możliwości

Plusów niby mniej, ale za to konkretne

Czwartek : FBW

Nogi : Przysiady z sztangą - 3x 12 80kg
Klata : Wyciskanie płasko - 3x 5 62kg
Plecy : Martwy ciąg na prostych nogach - 3x 10 110kg

Małe partie :

Triceps : Prostowanie przedramion na wyciągu - 1x 10
Biceps : Uginanie ramion z hantlą na modlitewniku - 1x 15 15kg
Barki : Unoszenie hantli bokiem - 1x 10 10kg
Łydki : Wspięcia - 3x 20-30

Podsumowanie : Trening taki średni, przejadłem się i ociężały byłem. A jak mówię że się przejadłem to tego było naprawdę sporo, bo żołądek to ja mam prawie bez dna. Tak czy siak swoje zrobiłem. Od poniedziałku zwiększę liczbę powtórzeń i może serii na małe partie. Teraz zacznę też biegać i wgl może powrócę do starych hobby.

Po treningu :

Brzuch : Brzuszki na krzesełku - 4x
Rozciąganie : 30minut

Niedziela : DNT

Bieg :

Dystans : 3km
Tempo : Chyba dobre
Czas : Nieznany

Rozciąganie : 15 minut ( dzisiaj lekkie żeby się rozruszać po piątku )

Myślałem że wypluję serce i płuca. Pierwsze 1,5 km się biegło przyjemnie nawet. Ale z powrotem to masakra. Wiatr tak wiał że moje szybkie tempo zmieniło się w trucht ( i to ledwo ). Powietrze lodowate i ciężko się nim oddychało.

Już zapomniałem jaka to przyjemność stracić oddech

Mógłyś mi podać swoje gg ? Mam pytanie/sprawe .

5842733

Dobre barki

Ogólnie sylwetka bardzo dobra, masz gen. Jak dołożysz masę, zachowując definicję - będzie konkret.
Będę wpadał