SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

ze 100kg do 120kg (na klate) ile wam zajęło?

temat działu:

Po siłowni, o siłowni

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 16065

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 23 Napisanych postów 2485 Wiek 30 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 40634
Chcesz dużo brać na płaskiej? To nie rób tego ćwiczenia w ogóle.

Tak ja zmieniłem swój trening na poręcze, skos sztangę, wyciskanie płasko hantli i ruszyła siła na klacie. Przeczytaj sobie. https://www.sfd.pl/Godzilla_kontra_klatka_piersiowa_:_-t269838.html 

Po co Ci to 120 na klacie? Chcesz szpanować na siłowni ile bierzesz? Myślisz, że jak walniesz mostek, wymęczysz jedno powtórzenie, to będzie to dobre dla twojej klatki? Ćwiczysz trójbój siłowy, że tak Ci zależy na tym ćwiczeniu?
Nie rozumiem tego nastawienia na ciężar. "Mam 200 na klacie, a klatę płaską jak 10 letnia dziewczynka". O to Ci chodzi?

Zmieniony przez - Ludi_ w dniu 2011-04-09 17:19:43
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 298 Wiek 34 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 2354
też tak myśle ale nie ma to jak dobra motywacja, jak poprawie o 5kg będe sie cieszyć

duży człowiek - dużo zjada
wielki człowiek - mądrze

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 28 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 451
zalezy co znaczy na sucho. Jesli bym zaczal brac jakies NO boostery albo cos w tym stylu? Bo poki co jedyne co bralem to bialko i gainera. Nawet za krete sie nie łapałem. Zatem moze jak doloze jakas suplementacje to mi szybciej siła pojdzie? Myslalem o zakupie shocktherapy na poczatek.

tongpo90 mysle ze to by byla fajna sprawa jakby zrobic jakis wspolny research i sie wzajem motywowac. Ze swojej strony polecam trening REDa o ktorym pisalem wczesniej. Ja widze dosc duzy postep dzieki temu treningowi. Watpie zebym tyle samo zyskal gdybym przz ten czas jechal zwyklym splitem.

A co do tego, ze chce wyciskac 120 to chodzi tylko i wyłacznie o samomobilizacje. Trzeba sobie wyznaczac jakeis cele by caly czas isc na przod. Jestem takim czlowiekiem ktory potrzebuje jasno wyznaczonych celow bo inaczej sie lenie;p

Zmieniony przez - gregoriusz w dniu 2011-04-09 18:21:37
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 23 Napisanych postów 2485 Wiek 30 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 40634
To wyznacz sobie cel 120cm w klacie, a nie 120kg na płaskiej. Wyjdzie Ci to na lepsze
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 28 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 451
120 w obwodzie to bylyby w moim przypadku lata pracy. Teraz mam 108... A cel musze miec taki ktory jest osiagąlny (zasada SMARTT :p ).
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 2484 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 23923
5 minut, filmik na potwierdzenie:


Im trudniej
Tym łatwiej.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 176 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 10970
"Po co Ci to 120 na klacie? Chcesz szpanować na siłowni ile bierzesz? "

Fakt, najlepiej niech cały czas wyciska tyle samo, nie robi postępów siłowych, a potem dziwi, dlaczego wygląda tak samo. Tobie oczywiście nie zależy na poprawie wyciskania, bo w końcu nie chcesz "szpanować na siłowni ile bierzesz"?

"Myślisz, że jak walniesz mostek, wymęczysz jedno powtórzenie, to będzie to dobre dla twojej klatki?"
Dla klatki może nie, ale dla barków na pewno lepsze niż robienie tego leżąc płasko, ze sflarowanymi łokciami. Nie mówię, że ma robić jakiś b.duży mostek, ale pewien mostek powinien być.

"Mam 200 na klacie, a klatę płaską jak 10 letnia dziewczynka"

Pokaż mi chociaż 1 taki przykład.

"Teraz biore 100 i zastanawia mnie czy mozliwe zebym do wakacji dal rade wycisnac 120."
Przy porządnym treningu i jednoczesnym zwiększeniu wagi o kilka kg możesz dać radę. Utrzymując obecną wagę raczej nie.
Postaraj się też poprawić swoją technikę - większość początkujących osób robi poważne błędy, które mogą mieć wpływ m.in. na ograniczenie wyciskanego ciężaru.

Keep it simple, Stupid!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 298 Wiek 34 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 2354
wreszcie ktoś napisał do rzeczy :)
moja poprzednia wypowiedz była skierowana do karp007
też nie zgadzam się z twierdzeniem że głupie jest poprawianie wyników
przecież to jakiś obłęd ja staram się poprawiać wyniki głownie w siadzie, podciąganiu i wyciskaniu to chyba normalna droga do postępu.

duży człowiek - dużo zjada
wielki człowiek - mądrze

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 23 Napisanych postów 2485 Wiek 30 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 40634
"Fakt, najlepiej niech cały czas wyciska tyle samo, nie robi postępów siłowych, a potem dziwi, dlaczego wygląda tak samo. Tobie oczywiście nie zależy na poprawie wyciskania, bo w końcu nie chcesz "szpanować na siłowni ile bierzesz"? "

Bo to największa głupota. Mówię o planowaniu typu 120kg na klatę. Jeden słabszy dzień i zamiast 120 nie weźmie nawet 80. Automatycznie w mózgu blokada. Ty się w****iasz, że przecież tydzień temu spokojnie machałeś 120, a dzisiaj nie możesz 80 wycisnąć. Im więcej cudowania w treningu tym gorszy progres. Najlepiej idą partię które mamy w dupie. Robisz siady od niechcenia i dokładasz z tygodnia na tydzień. Idziesz na tą cholerną płaską, skupienie jakbyś miał w każdej serii walczyć o mistrzostwo polski w trójboju i potem stoisz rok z tym samym ciężarem na płaskiej. Nie muszę szpanować na płaskiej, bo jej nie robię po prostu. Hantle, poręcze i cycki spuchnięte po treningu jak należy. Co innego to sztanga na skosie. Tam nie trzeba pajacować z mostkami. Zawsze miałem w dupie ciężar i wyszło mi to na dobre. Brałem tyle na ile się czułem danego dnia. Nie miałem paniki typu tydzień temu w mc było 150, to dzisiaj też musi być.
Poszpanowałbym na mc, albo przysiadzie, ale niestety przysiad i mc nie jarają tak sezonowców jak wyciskanie na płaskiej. Wielka szkoda Mam w dupie jakie mam maksy w danym ćwiczeniu. Jakbym dalej patrzył na ciężar w ćwiczeniach, to w życiu bym żadnego progresu nie robił. To samo powie większość ćwiczących. Widzę te plany u niektórych z idealnie wypisaną progresją ciężaru typu w pierwszym miesiącu 100 kg, a za miesiąc już 150. Przecież, to ****a niemożliwe Zazwyczaj tacy goście zrobią max 10 kg progresu i sami siebie dołują, bo przecież plan zakładał więcej i to dużo.

"Dla klatki może nie, ale dla barków na pewno lepsze niż robienie tego leżąc płasko, ze sflarowanymi łokciami. Nie mówię, że ma robić jakiś b.duży mostek, ale pewien mostek powinien być. "
Tylko, że 99% na siłowni nie potrafi poprawnie zrobić mostka. Jak robią mostek, to wyciskają kręgosłupem, a nie klatką. Do tego dochodzą latające nogi w górę i ręce, które latają na wszystkie strony. Raz by taka sztanga im *******neła na ten głupi łeb, to by się oduczyli.

"Pokaż mi chociaż 1 taki przykład. "
Sezonowcy na siłowni? Trójboiści bez diety?
Takich widuję co chwilę. Chude szczurki, które szarpią większe ciężary od połowy gości na siłowni, a nawet nie wiedzą jak mięsień piersiowy wygląda. Gdzie tu logika? Gonią za ciężarem, a zależy im na masie, a w dodatku jeszcze jakimś cudem mają progres, ale z klaty, to mają tylko sutki. Sezon się zbliża, więc płaska oblegana Mam dobrego kolegę z siłowni, który szykuje się po kątem trójboju i gość przy chyba 70 kg wagi i ponad 180 cm potrafi zjeść na śniadanie w większości ćwiczeń największych dzików z siłowni. Klaty jak i reszty mięśni u niego nie ma. Wytrenowany układ nerwowy, a nie mięśnie. On może mieć postawione cele typu 200 kg w przysiadzie, ale nie ktoś kto liczy, że im więcej będzie brał tym szybciej będzie rósł, bo to głupota. Z profilu widzę, że ćwiczysz trójbój, więc doskonale powinieneś wiedzieć o czym mówię.


Nie ujmuję osobom, które potrafią poprawnie wyciskać na płaskiej, ale takich osób jest mało. Dla mnie to nie jest ćwiczenie do budowania masy, prędzej do budowania siły pod kątem trójboju.

Jak gość chce 120kg na płaskiej, to niech ma, jeżeli ma to go motywować. Tylko ciekawe co dalej O ciężar, czy progres siłowy, to mogą się martwić trójboiści, a nie osoby ćwiczące pod kątem sylwetki. Siła jest tylko u nas efektem ubocznym treningów. Do budowania masy owszem są potrzebne duże ciężary, ale ciężary które damy radę zrobić poprawnie w paru seriach. Co nam będzie po wymostkowanych 4 seriach? Rozpieprzona obręcz barkowa i kręgosłup, to na pewno, ale klata będzie nawet nieruszona. Niech autor się skupi na technice, odpowiedniej diecie i regeneracji, a progres siłowy sam przyjdzie. Jak będzie co tydzień sprawdzać, czy to już ten dzień i czy da radę, to nic z tego nie będzie.

Zmieniony przez - Ludi_ w dniu 2011-04-10 02:53:22
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 2672 Wiek 44 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 17556
120 to mój cel na ten rok. Polecam trening Wodyna na poprawe siły klatki. Rewelacja ! Odżywianie + dobra suplementacja + trening Wodyna = większy wycisk niz do tej pory i to o niemało !
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Sprzed .. jaki polecacie... allegro.

Następny temat

Hantel microgel

WHEY premium