Panowie! Żona nabyła dziś takie cudo ;] Można to traktować jako zwykłe masło klarowane tyle, że kokosowe? Czy zupełnie nie nadaje się do diety ? /SFD/Images/2015/7/16/80e973bfb3b94ab397c8df5eae068c0a.jpg /SFD/Images/2015/7/16/cbc265a96acd4c4ca974300bc2df5ac2.jpg /SFD/Images/2015/7/16/2d8bee7b7b664206ada0bd2e3e5fe10a.jpg [...]
Czyli całkowite odwrócenie trendu, nie: "Mało ćwiczyć, dużo jeść", tylko: "Dużo ćwiczyć, mało jeść" :-) Ja nigdy nie trzymam się ściśle ilości kalorii .... Jakoś tak naturalnie wychodzi że jak zaczynam ciężko trenować , to po prostu chce mi się więcej jeść. Oczywiście w tym czasie wrzucam jakąś suplementację , ale niczego nie wyliczam . Czasami [...]
[...] zanim przyszedł wynik. Ale musiałem wyglądać na groźnego bo nie zatrzymał mnie jeden ochroniarz a czterech. %-) Później jak zwiedzaliśmy ten parlament - jak już mnie wypuścili - to cały czas miałem dwóch ochroniarzy, którzy szczególnie mnie pilnowali- to żona zwróciła uwagę, że cały czas się tak przemieszczają za nami że dwóch ma mnie na widoku.
/SFD/Images/2015/6/30/0b37d4a4f1ed4a42bc61b530fd3f0352.jpg Witamy w Ameryce. :-D W najbliższym czasie, wraz z moją żoną będę miał okazję odbyć kilka ciekawych podróży, stąd pomysł na ten temat. Nie będzie to blog typowo fit, postaram się tu na bieżąco pisać o tym jak nam się żyje, przekopię sklepy nie tylko pod kątem produktów light, ale też [...]
Raczej dla ekstremalnych grubasów... Koniu planujesz coś ćwiczyć w czasie podróży?:> Zmieniony przez - Janca w dniu 2015-07-01 09:37:23 w sumie to bardziej moja żona, ja mogę co najwyżej suchą sztangą się pobawić. :-D Plan jest, ale na razie jesteśmy tu 2 dni, więc są ciekawsze sprawy ;p Co do rowerów to nawet nie zwróciłem uwagi. :-D Zmieniony [...]
ja miałem tam dużo różnych niemiłych doświadczeń. Przykładowe - jedno z wielu. U nich na stacji paliwowej jak tankujesz gaz to trzeba otworzyć maskę i bagażnik - to wiem teraz. Miałem kiedyś samochód z instalacją na podtlenek LPG %-), podjechałem pod dystrybutor, przyszedł pan obsługujący, powiedziałem po angielsku, że chcę do pełna i rozmawiałem [...]
Na Ciebie zawsze można liczyć :-)) U mnie też było fajnie, chociaż żona się zawinęła przed 21, bo mała idzie spać o 21. Dzisiaj rano była masakra, bo żona z małym pojechała na mecz więc miałem córę na głowie (1,5 roku) ale chyba wiedziała, że tatuś nie jest na chodzie bo się pięknie sama bawiła więc sobie kimałem na kanapie. Żona też mnie [...]
Może jak się ma czas w okolicach 7h to się oczekuje na mecie tajskiego masażu i klimatyzowanej garderoby? :-) Hehe, to sobie pomyślałem ;) Ja tam prosty Jedi jestem, cudów mi nie trzeba - cieszę się, jak czuję MOC, jak zdobywam kolejne szczyty, nawet w okolicach limitu ;) I mam nadzieję, że nie osiągnę takiego poziomu znudzenia. Z kolegą [...]
W okolicach lata jest całkiem sporo biegów, coś znajdziemy:) Ostatnio było jakieś ultra w okolicach połowy lipca bodajże. Mam nadzieję, że będą fundusze, żeby się na weekend wyrwać. Żona nie będzie miała nic przeciwko, bo Trójmiasto uwielbia :-) A u mnie luz. Dzień gospodarczy, bo nie idzie ogarnąć wszystkiego w tygodniu, a weekendy zajęte [...]
Jeszcze jeden mors! A moja żona chce 22 stopni - ogrzewanie na gaz! Gratuluję zadowolenia z biegu! 22 stopnie? to będzie drogo ;) U mnie pewnie byłoby to samo, bo Żona uwielbia ciepło, ale mój Młody kaszle, jak jest za ciepło w domu - faceci są zdecydowanie zimnolubni ;) Dziękuję Panowie za miłe słowa :)
Żona mi funduje kartę benefit, więc dostęp do siłowni jest. Bombowa Żona:) Gratki wyboru! A może ma w tym jakiś biznes żeby Grzechu po siłowniach przesiadywał? :-D Ale super to wędzenie! Kwintesencja domu.
Miałem od dziś ruszyć z redukcją ale niestety... żona przytargała do domu jakąś zarazę no i mnie też dopadła, zatem zrobię kilka dni, przymusowej przerwy. Dietka jest już jednak opracowana. Będzie w dwóch wersjach, różniących się tym, że w pierwszej będzie w sumie ok 600g mięsa i 200g twarogu a w drugiej ok 250g mięsa i 600g twarogu. [...]
Wracam do żywych. Żona co prawda dalej zasmarkana, dzieci też ale mnie już tylko katarek został więc koniec opieprzania i od jutra ruszam z redukcją. Ciekawe jak waga po tym tygodniu, bo z jedzeniem różnie było, jak to przy chorobie, a sprawdzić nie mogłem bo domowa waga mi wysiadła %-)
Znowu mnie jakieś przeziębienie dopadło (znowu żona coś przytargała do domu). Przerwę w treningach mam od czwartku ale wczoraj już nie wytrzymałem i poszedłem. Moc była ale kompletnie bez energii no i wieczorem samopoczucie trochę gorsze. Więc dziś znowu wolne :-(
Ja lubię dobrze zjeść, dlatego z reguły sam gotuję ;) A Żona zna moje upodobania, i gotuje z reguły rzeczy, które mi pasują. Tym bardziej, że w domu mamy małego bezglutenowego i bezmlecznego Juniora. O ile trzymam się rzeczy naturalnych, to jest ok. Najgorzej jest, kiedy nie ma dostępu do normalnego żarcia, np na imprezie z %. Wtedy jakiś dziki [...]
Deja vu - znowu kawa i laptop, a zaraz trochę ruchu ;) Wczoraj dowiedziałem się, że Zona oddaje służbówkę, co oznacza, że nie będę mógł korzystać z Jej auta. Oznacza to też, że w zasadzie zmuszony jestem wcześnie wprowadzić w życie plan, który gdzieś tam się kołatał z tyłu głowy - a może by tak biegać do i z pracy? ;) Do końca też tak nie musi [...]