[...] dodał mi z rozpędu rok życia więcej. Prawdę mówiąc to byłem zaskoczony i zażenowany taką owacją publiczności! (na koniec pokazu dowolnego zrobiłem coś w rodzaju szpagatu). Gdybym dostał się do finału w kat. 70kg musiałbym pozostać do ostatniego bloku dekoracji. A tak siedzę przed kompem, piję kawę i wino oraz rozmyślam nad przyszłością 8-).
mieszanka bcaa z winem ? niezła mieszanka ! ;) Cieszę się, że Ci podchodzi };-) Próbowałeś? Ogoliłem się po południu i przejechałem na rowerze 50km. Teraz wino bez mieszania.
W południe przejechałem na rowerze 35km - potem byłem dosyć zajechany (uciąłem drzemkę ok. 1h.) Pod wieczór były: wiosłowania nachwytem i podchwytem oraz biceps z tricepsem Następnie marsz 98minut. Zostały 2 tygodnie do zawodów. Bilety kupione a nawet zapłacone wpisowe }:-( Teraz tylko trochę pilnować kalorii. Na razie piję wino 8-)
Wczoraj wieczorem: wznosy nóg w zwisie na drążku 3x20p 1a. biceps sztangielką stojąc 3x10p 1b. francuz sztangielką po 10p Dzisiaj pogoda marna. Śpiący i bez chęci do treningów. Na razie wrzucam na luz do końca miesiąca. Większość dnia obrywałem kulki ciemnych winogron z szypułek będzie pyszne czerwone wino 8-)
Piłem wino i kawę. Nawet przez chwilę miałem ochotę na trening przysiadów. Ale mi przeszła! Trochę jeszcze czułem uda po poprzednim treningu. Nie wiem czy to ból z mojej choroby czy z niecałkowitej regeneracji (a może z połączenia obu). W każdym razie teraz uważam, że postąpiłem słusznie .Przysiady zrobię jutro - najlepiej z samego rana. Teraz [...]
[...] a także wypiłem trochę kompotu. Moje palce wyczuwają większą grubość fałd tłuszczowych! Dzisiaj przejechałem 660km samochodem - ok. 500km jako kierowca. Teraz piję swoje wino i mam wszystko w nosie }:-(. Chciałbym aby wróciła chęć do treningów rano! Czas tak szybko leci a tłuszcz spala się bardzo powoli! Może zrobię później coś na brzuch? [...]
[...] :-) Nic ciekawego by w nim nie było - wszystko jest w tym dzienniku :-) Pisemny (wydrukowany) był w KIF-ie a internetowy w sportowiec.org :-) Marsz zaliczony - do miejsca gdzie dochodziłem bez śniegu w 34-35 minut. Teraz trwało to 5 minut dłużej Dalej było za dużo topniejącego śniegu. Piję słodkie wino i oglądam TV czytając posty na forum :-)
Panie Janie tylko z umiarem i jak slodkie wino to chyba i deser jakiś sie tam znajdzie albo co najmniej owoc :-) Wszystko pod kontrolą. Rzadko sam przekraczam 0,5 litra. Najczęściej piję tylko 250ml. Owoce u mnie to podstawa. Deser to gdy sąsiadka przyniesie 8-)
[...] bo "kółko różańcowe" chwali za sam start, za pracę przed. Wy skupiacie się stricte na zawodach, także każdy ma swoje racje. Gdybym mógł sobie siedzieć w domu, popijać wino i bajerować sąsiadkę, to pewnie nie wychodziłbym na półotragodzinne marsze w śniegu, nie jeździłbym rowerem pod wiatr, ani nic podobnego. Młode wilki (40+) którzy są [...]
Przejechałem na rowerze 25km w prawie 90 minut (zawsze nie liczę 2km dojazdowo-powrotnych). Potem maszerowałem wśród pól 101 minut. Następnie jadłem przed TV i kompem a teraz piję wino i gryzę pestki dyni. Mam nadzieję na poprawę formy.
Przejechałem na rowerze 25km w prawie 90 minut (zawsze nie liczę 2km dojazdowo-powrotnych). Potem maszerowałem wśród pól 101 minut. Następnie jadłem przed TV i kompem a teraz piję wino i gryzę pestki dyni. Mam nadzieję na poprawę formy. No to spędziłeś aktywnie na powietrzu 3 godziny i 11 minut , ciekawe ile kalorii w tym czasie spaliłeś ;-)
Preferuję jednak wino - można wypić go więcej :-) Idę w końcu na ten spacer :-) Ojan to taki Winnetou... Winko tu, winko tam... Ach ta dzisiejsza młodzież, w głowie tylko imprezki i libacje alkoholowe. A ja pytam co z treningami, co z formą kulturystyczną?
Ojan to taki Winnetou... Winko tu, winko tam... Ach ta dzisiejsza młodzież, w głowie tylko imprezki i libacje alkoholowe. A ja pytam co z treningami, co z formą kulturystyczną?Młodzież opisuje jak trenuje a formę na filmach pokazuje :-). Było tych filmów sporo w ostatnim czasie. Marsz zaliczony. Żona kupiła połówkę kurczaka z rożna. Zjadłem pierś [...]
Na tym zestawie masy nie będzie.Będzie czysta masa mięśniowa :-) Kubek mam ok. 300 ml. A więc do butelki trochę brakuje :-). Wino swojskie ale mocniejsze niż sklepowe.
Ciasto od sąsiadki i żony też. Jabłek chyba ponad 2kg (najpierw spadały robaczywki a teraz bardziej dojrzałe i słodkie). Słoik kompotu to owoce i 10dkg cukru (ciężko namówić żonę na pasteryzację bez cukru). Wino półsłodkie. Jestem jak te tłuściochy na TLC - siedzę przed TV i komputerem ciągle coś przegryzając :-)
Znaczy bez chleba i wina? Jaki powód?? Redukcja?Nie. Pan Janek do kościoła nie chodzi ;-)Też prawda. Chleba nie ma a wino co drugi lub trzeci dzień ale w większych ilościach (razem z synem) :-) Lekka redukcja a przynajmniej ograniczenie kaloryczne jest wskazane. Na barki zrobiłem: swój rozruch barków i trochę tego co zaproponował ajazy na proste [...]