Mozarella dobra i to bardzo Kazio wlaz na vlcd i nie pjerdol, tylko wyjdz jak nalezy. Whisky i cola czekaja, zaraz mecz!! Jutro nie pije bo cola sie skonczyla%-)
[...] szczególnie potrawy z grila, oczywiście przy tym zachowuje odpowiednią dietę. Jeśli chodzi o trunki to najbardziej lubi mleko, pije je litrami, ale nie pogardzi też dobrą whisky. Jest silny psychicznie, wiecznym optymistą, nie załamuje się ani nie poddaje tak łatwo, co w tym sporcie jest jego mocną stroną. Jak twierdzi „..Nie ma [...]
nie myślałem, że 100ml whisky tak ciezko mi wejdzie, mogłem jednak napic sie czystej :P Chyba kupie jutro jakas przyjemniejsza setke :-)) Na 7 rano do sklepu i ładujemy dalej. Jedynie z ranca kontrola brzucha i ostatecznością jest lewatywa
[...] Jestem już trochę obolała. Dzień 9. Nie miałam kiedy napisać. Mógłby mnie dopaść. Dzień 10. Dobra, przyznaję się. Ukrywam się. Najgorsze jest to, że popija Viagrę whisky! Co mam robić? Czuję się kompletnie załamana... Dzień 11. Żyję z czymś w rodzaju skrzyżowania Murzyna z wiertarką udarową. Obudziłam się dzisiaj rano dosłownie [...]
No i po co ten Jack Daniels na zdjęciu, koniecznie musiałeś się pochwalić że masz whisky w domu? Ja pitole co za dzieciarnia się na tym forum robi. Ogarnijcie się to forum sportowe a nie trollowe.
Grind już czeka na whisky Notorious %-) Wiadomo, że Schaub się osrał w końcu Diaz to wielki gość ponad 200lbs Wg Dany %-) No a co z Nickiem Diazem?! On wgl jest dopuszczony przez komisje do walki, tzn. np. jakby chciał walczyć w tym roku? Diaz być może jest teraz w swoim prime o ile wciąż równie dużo trenuje SW a nie mniej kosztem triatlonu i [...]
16.10.2014 Wczorajszy dzień po 2 posiłku wymknął się spod kontroli. Pojechaliśmy na spotkanie do rodziny, na kawę, i wyszła z tego kolacja i jakieś 0,5l Whisky na głowę. Argumentacja typu dieta i trening na pewno zostałaby przyjęta z uszanowaniem, ale po prostu nie wypadało i ta opcja nie weszła w grę%-) Dzisiaj dogorywałem i jeszcze nie czuję się [...]
[...] ilościach czuję się ok- z tym, że bez popitki:D musi być czysta popita ewentualnie czystą:D ale od Sylwka już nie piję- regeneracja wątroby potrwa lata:D:D:D Za to drinki albo jakieś inne słodkie syfy- tragedia. koniak przejdzie, whisky mi nie smakuje. Pozostaje tylko czysta- mam miłe wspomnienia z zawodów:D i mocną głowę do czystej:D:D:D