Po weekendzie wracamy do normalnego jedzenia i ćwiczeń. Miska z piątku poniżej, ćwiczenia: tabata burpees + spięcia brzucha (3x15 powtórzeń), unoszenie nóg (3x15 powtórzeń), plank. /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD2/0c5781f97cdd45009779025ac9a1efc7.png Do szaszłyka i obiadu sałatka z kaupusty pekińskiej, pomidora,ogórka, papryki żółtej i czerwonej z oliwą i [...]
Ok Martucca nakręcę najnowsze filmiki jak tylko będę robiła te ćwiczenia, o których napisałaś i dodam je, myślę w weekend. Na razie zostanę przy tym rozkładzie kalorii, bo widzę że chudnę, ale napiszecie mi gdybym musiała go zmienić?
14/03/2015 DT Tydzień 2, dzień 4 Jestem, jestem:-) Już uzupełniam weekendowe wypiski. Niby weekend wolny, ale zawsze coś się zaplanuje i w sumie wychodzi, że doskwiera brak czasu ;-) Fajnie Obli, że się odezwałaś, wiem przynajmniej, że czuwasz nade mną w miarę możliwości;-) Jeśli chodzi o wczorajszy trening to zmieściłam się w 1h 10 min. Hip [...]
31/05/2015 DNT Kurcze, ale narobiło mi się zaległości - aż 3 dni :-( Ale już uzupełniam i będę starała się na bieżąco robić wypiski jak do tej pory, oczywiście na ile pozwoli mi czas. Ok dosyć smęcenia :-) Weekend minął na odwiedzinach u rodzinki. Miska: suplementy: wit. A+E, wit. D, Magnez, Vita-min multiple sport napoje: kawa z mlekiem, [...]
03/06/2015 DNT Krótszy dzień w pracy, do tego w miarę spokojny. Po południu na podwórku z synem - tak minęła mi środa :-) Zapomniałam wrzucić w poprzedni weekend pomiary, więc teraz to zrobię - zresztą różnicy póki co nie widać, na dokładkę dostałam @. Pomiary: /SFD/Images/2015/6/5/ce823aeff52e405abc981dffec640314.jpg Miska: suplementy: wit. A+E, [...]
Waga w sumie zawsze mi się waha np. tydzień temu w weekend również pokazała mi 55,9kg a parę dni później w czwartek jak sprawdzałam to już było 55,2kg dlatego podniosłam ww od czwartku i w niedzielę już było na wadze 55,9kg :-) Wszelkie zmiany i tak widzę w wyglądzie zwłaszcza na udach (ten 1 cm na + już widoczny - niestety) :-( Te udzicha moje to [...]
Trochę brak czasu w środku tygodnia na złożenie planu, więc 2 treningi Nikki porobi co tam chce, a w weekend wrzuci jakiś plan. Myślę jednak aby odpuścić niskie zakresy powtórzeń, więcej superserii i zakres powt. 8-15 w zależności od ćwiczeń. GVT dal popalić ukł. nerwowemu, gdzieś tam już jakieś bóle się pojawiały w plecach, a znając ambicję żonki [...]
[...] głód dokucza, frustracja jest co raz większa, a ciało działa na pół gwizdka bo hormony też swoje robią. Kwestia szerokiego spojrzenia na dietę w dłuższym okresie czasu tygodniowym lub nawet miesięcznym. Bo jeśli Ty trzymasz dietę na sporym deficycie, a w weekend wjeżdża sporo może się okazać, że deficyt jest bardo mały lub nie ma go w ogóle ;-)
Night - jak byłam nastoletnią panienką to potrafiłam w weekend siedząc ciurkiem sweterek sobie zrobić na drutach, potem ponosiłam 2-3 tygodnie, sprułam i w kolejny weekend następny robiłam.... Nawet potrafiłam robić gapiąc się na film. Ale taki wzorek jak Nadinka to zająłby trochę więcej, no i trzeba jednak uważać bardziej. Teraz to bym chyba już [...]
[...] Po treningu jeszcze kawałek truchtem odbierając paczkę z Paczkomatu po drodze i do domu. Łącznie 6.63 km ruchu. Dziś powinno wpaść około 10 km wolnym tempem, ale pewnie wieczorkiem. Żarcie zacznę wklejać od poniedziałku. Ten weekend jeszcze ogarniam chaos i nie ma się czym czym chwalić jeśli chodzi o miskę
TomQ-MAG - dzięki za podpowiedź. Będę nad tym pracował. Update Końcówka tygodnia i weekend była dość chaotyczna. Jadłem czysto, chociaż nie miałem głowy do liczenia kalorii. Nieco zamieszania w rodzinie z dziećmi itp. Wczoraj ważenie więc zamieszczam wyniki: https://assets.porannakofeina.pl/sfd/sfd_042.png Zmiana wagi: -1.8 KG W zeszłym tygodniu [...]
[...] wiem nawet czy i co wymaga poprawy. Z góry dzięki za wszelkie porady. W tym tygodniu już mam nadzieję wrócić do pełnego trybu treningowego, tj.: 3 sesje z ciężarami i 2-3 biegi - weekend szykuje mi się wyjazd więc pewnie nie wpadnie ten 3ci bieg. Wracam też do kuchni i liczenia kalorii po Bożemu. Błogosławionego poniedziałku Panie i Panowie :-)
Status Najpierw po pracy wpadł spacerek z rodzinką - 1 km ale zawsze, trochę chłodno ze szkrabem w wózku, zwłaszcza po chorobie, więc tylko małe kółko dla dotlenienia dzieciarni ;-) Następnie poszedłem przetestować nowy zegarek....działa ;-) Wpadło 6 km. Nie chciałem przesadzać ale trochę narzuciłem tempo na ostatnich 500 m i wskoczyło nawet [...]
[...] byłem wstanie wcisnąć już ani biegu ani siłowni. Za dużo się działo...ale cóż. Tak jak od jednego treningu nie zmienimy swojej sylwetki na lepszą, tak od jednego kiepskiego weekendu nie zmarnujemy jej zupełnie. Wczoraj już normalne żarcie, a wieczorem standardowy trening siłowy: https://assets.porannakofeina.pl/sfd/sfd_071.png Generalnie poszło [...]
_Szajba_ : Dzięki za podpowiedź. Może i warte rozważenia. Z drugiej strony byłoby radośnie nauczyć się po prostu poprawnej techniki. Nie pokona mnie jakieś techniczne niezrozumienie algorytmu martwego ciągu - moja programistyczna dusza się na to nie zgodzi - trzeba rozkminić problem ;-) 05-06.12.2020 Weekend na biegowo. W sobotę według treningu [...]
[...] dzień treningu w tym tygodniu. Potem dwa dni odpoczynku bo podczas wyjazdu będzie napięty grafik od rana do późnego wieczora...5 dni treningu więc i 2 dni odpoczynku w weekend. Mam nadzieję, że jedzonko będzie sensowne, bo będą nas tam karmić i nie bardzo będzie wpływ na to co trafi na talerz. Zobaczymy. Jutro jeszcze rankiem dłuższy bieg w [...]
Ok...ostatnie tygodnie bardzo intensywnie w pracy - świta idą. Sportowo jednak ok, chociaż miska tak raczej "na oko". Mały status jednak: https://assets.porannakofeina.pl/sfd/sfd_106.png Tydzień 15-21.11 Do czwartku całkiem dobry tydzień. Zrobiłem sesję interwałów, sesję górek, dwie sesje siłowe plus wiosłowanie i jakiś podstawowy core. Weekend [...]
[...] przodu. Nie obiecuje regularnych wpisów, ale postaram się coś tam wrzucać, żeby się działo. Ten tydzień zapowiada się ciekawie ponieważ jestem już od pół roku zapisany na Półmaraton w Białymstoku. Będzie więc wycieczka biegowa w weekend :-) Pewnie bardziej marszobieg niż bieg, ale niech się pali. https://assets.porannakofeina.pl/sfd/sfd_108.png
Podsumowanie W weekend jedzenie bardziej "na oko", bo w domu z jednej strony dzieciaki chore, a z drugiej przygotowania do odwiedzin znajomych i rodziny w sobotę i w niedzielę. Straszny sajgon. Generalnie raczej nie dojadałem niż się przejadałem. Założyłem sobie zero alkoholu na redukcji i tylko jakiś kawałek sernika produkcji żony wpadł. Raczej [...]