Dzięki, zawodziki już niedługo, treningi wstrzymane, teraz tylko formalności. Muszę se spodenki kupić, zaświadczenie lekarskie załatwić i będzie OK. Ten weekend był koszmarny, dlatego nie wchodziłem, więc uzupełniam teraz. czwartek Lekko, trochę siły miałem ale nie mogę się na razie męczyć. Za to technicznie dałem z siebie 100%. przysiady: [...]
################# ################# ################# -WZNAWIAM BLOG- Mam bardzo mało czasu na rozpisanie się więc o wszystkim i o niczym później (pewnie w weekend) Martwy Ciąg- 8x70 8x100 6x130 6x147,5 6x150 (ledwo i z wózkiem ale jest)-wózek to ostatnio mój wielki ból Martwy Ciąg na prostych- 10x60 8x80 8x105 8x110 Biceps-stojąc- [...]
Ale masakra weekend, zaspałem wczoraj i dzisiaj i nie naszykowałem szamy więc dzisiaj bede sie ratował barowym żarciem. W pracy nie ma nic :-) Miałem płatki z wpc od treca :P 2 próbki akurat na śniadanie zjadłem i mysle co tu wykombinować przed treningiem :-) Jak masz czajnik w robocie, to można się awaryjnie wspomóc kuskusem. I choćby nawet ta [...]
W bardzo dużym telegraficznym skrócie miche trzymałem w weekend. Nawet na 110 % :-) Gotowałem z dziołchą makaron pełne ziarno i prawie 700g woła więc tragedii nie było, żadnych śmieci prócz lodów czekoladowych :D
ten weekend z braku dostepu do bagietek i w ramach powolnego obcinania wegli (samo wyszlo), jadlam ich niewiele...i juz widze, ze moj kubus (kubus to moj brzuszek, taki jest puchatek), wlasnie jest mniej puszysty...co prawda do plaskiego mu daleko... ukladam dietke i chyba bez wagi sie nie obejdzie...tymczasem bede liczyc na oko... na tej stronie [...]
no wiesz Olago, okolo dwoch tysiecy kilometrow mnie dzieli od takich malosolnych... w ten weekend odwiedzili mnie znajomi...nie bede opisywac co jadlam i pilam, ale moze ktos mnie rozgrzeszy ...
"kod" przeczytalam jednej nocy...anioly i demony juz nie sa takie dobre...a cyfrowa twierdza w sumie najslabsza-to moim zdaniem...generalnie fajne kryminaly, dobre na lato, do pociagu itp ja tez od jutra wracam na scisla diete...bo troche popusilam w weekend... buzka
[...] takie małe szaleństwo co się mieści w diecie. A dzisiaj przyszło białko zamówione, więc jestem przygotowana i głod mnie nie zaskoczy. Miało nie być jeszcze ładowania w ten weekend, ale wyskoczyło nagle spotkanie klasowe, więc nie wypada 15 lat po maturze sie nie napić. Przed imprezą zrobie trening i to będzie krótkie ładowanie. Zastanawiam się [...]
W weekend micha czysta, choć trochę się pozmieniało w produktach w stosunku do wypiski. Makro na szczęście udało mi się zbilansować bez większego problemu :) Wpadły dwie latte na mleku owsianym w ramach weekendowej przyjemności;) Dziś od rana kombinuję, bo gotowy do pracy miałam tylko obiad - ale raczej uda się pozostać w planie :) Wypiskę wrzucę [...]
[...] Jak na razie wychodzi :) I faktycznie czuję się lepiej - lżej, brzuch nie pospinany, nie mam wrażenia opuchnięcia. Trening samodzielny jeszcze pewnie w piątek, może coś w weekend - jakaś joga albo rozciąganie? Zobaczę. W poniedziałek lecę na kilka dni do Mediolanu, więc będzie nieliczona micha zapewne. Ale postaram się, żeby była przynajmniej [...]