vlcd

retencja to w większości dieta,wrzuć tego propa na min 8 tyg lub więcej wskocz na vlcd na 4 tygodnie a potem bedzie się myslało

tak. przyznaję, że zj**ałem wczoraj maksymalnie i najchętniej bym to vlcd trzymał do 16 sierpnia :))

ja po wczorajszym cheacie dzisiaj vlcd, od jutra znowu 1600-1800kcal, ładowanie 16 sierpnia, jak już dojdę do takiej sylwetki, do jakiej dążę, to zrobię jeszcze jedno ładowanko i od tego pułapu co skończyłem redu będę co tydzień dodawał 100kcal z wyngli :-P

bo takie diety jak VLCD, CKD muszą być przemyślane i prowadzone przez osoby ogarnięte dietetycznie w miare :)

Poza tym woda lubi się zatrzymywać nawet na vlcd, ja teraz np. jednego dnia mam 96.5kg na czczo i wygląd do dupy, a na następny dzień waga 94kg i w lustrze elegancko

na LC chodzę zamulony osobiscie preferuję vlcd

Nie róbcie mu siana z mózgu, bo zacznie zaraz redu na VLCD robić%-)

BTW taka luźna refleksja. Zawsze mnie wkurzało że koksy były tematem tabu w dziennikach kulturystach czy ich poradach, ale jak zaczęła się moda na VLCD i różni - trudno to inaczej nazwać - idioci nieznający nawet podstaw zaczęli się za to brać i zasypywać internet pytaniami dlaczego im się różne nieprzyjemne rzeczy dzieją i co mają robić [...]

Ja następne redu całe jadę na vlcd, bardzo wygodna dieta, 0 gotowania %-)

No ty Ozzy mimo młodego wieku, ogarniasz o co kaman :) Bardziej chodzi o amatorów, którzy jeszcze nie przeprowadzili w życiu żadnej redukcji, a już VLCD

Bo od miesiac probuje zlapac ten tluszcz z kazdej strony i nic nie schodzi. Zobaczymy jak po zbiciu estro i diecie vlcd

Ja kuwa pojadłem sobie trochę orzechów bo byłem w gościach (był to jedyny produkt nadający się do zjedzenia na vlcd) i teraz muszę siedzieć głodny bo od cholery kcal nabiłem :/

właściwie to mi z tego wychodzi takie typowe vlcd :-D

na LC chodzę zamulony osobiscie preferuję vlcd ja mam dokładnie tak samo. jednak kolega moze w sumie zacząć redukować na LC a w razie czego zostają inne opcje ;-)

A ja zaraz sobie zje... A nie, przecież jestem na vlcd :/ %-)

Od stycznia myślałem czy nie wejść na vlcd powiedzmy na 12 tygodni i zobaczyć jak to będzie wyglądało.

mi już bez kawy wstać się nie chce, nie mówiąc o treningu, starzeję się chyba, albo odwyk mi potrzebny takie 3 dni vlcd by mi pewnie dobrze zrobiły, od poniedziałku sobie zrobię jak wytrzymam, bo po tej robocie dopada mnie głód i włącza mi się sprzątanie lodówki %-)

dzisiaj dzień wolny od treningu. Po konsultacji z bardziej doświadczonym kolegą zdecydowałem się wychodzić pomału z vlcd. Na start zacznę od około 2000kcal i będę dodawał 200kcal co 7-14 dni w zależności od efektów. Wyglądać to będzie tak: Posiłek I: 4 jaja + 60g owsianych + warzywa Posiłek II: 100g kury + warzywa Posiłek III (przedtreningowy): [...]

"Don't be a mentaly weak pussy, don't even ask about cheat meals" - Taki cytat utknął mi w pamięci z artykułu o vlcd

to nie vlcd nie jestem na koksie ani nie mam 100% bf