Miss dzięki, ciesze się, że dziennik się podoba :-D Mis dziś sobie właśnie uświadomiłam, ile mnie jeszcze czeka pracy, żeby zrealizować cele, ale o tym za chwilę ;-) Eve bieg jest 19.11 (niedziela) w Łodzi :-) 9.09 sobota Bieganie Dopiero wieczorem mogłam wyjść z domu i pobiegać. Pojechałam autem do parku, żeby poćwiczyć podbiegi, niestety to nie [...]
Mis no to porządne te Twoje biegi, na treningach tez się nie obijasz i jeszcze masz wątpliwości czy dałabyś radę na biegu %-) No chyba, że się chcesz od razu na Ultra wybrać, to można by się zastanowić \-) W grupie na pewno biega się lepiej, ale ja nie zawsze na te grupowe treningi mogę się wybrać, a szkoda bo fajnie się biega. Poza tym te [...]
Bziu na to właśnie liczę :-) 26.09 wtorek Bieganie Znowu poszukiwanie trasy z podbiegami. Przydałby się długi odcinek pod górę, o różnym nachyleniu, żeby poćwiczyc przed Szczyrkiem. Niestety w mojej okolicy są jedynie małe pagórki, niektóre strome ale podbiegi króciutkie :-( Dziś znalazłam taką małą, stroma górkę i pokonałam ja w sumie 9x, w tym [...]
A tu od soboty moja ulubiona przeszkoda :-) Bardzo się cieszę, że w końcu się udało, zarówno na zawodach jak i na samym biegu. Cała trudność polegała na tym, żeby na koniec uderzyć w dzwonek, bo przy moim wzroście było ciężko i ręka i nogą ;-) /SFD/2017/10/3/a9b4ac479d414ed8b1f6a404ebb4e0ea.jpg /SFD/2017/10/3/6a8b8bc39df440feb0d997ee65a7350d.jpg [...]
Ev, świetnie! :-D Słuchajcie, znalazłam bardzo korzystny cenowo hostel, nie tylko z 10-cio osobowymi pokojami, bo można nocować począwszy od dwójek. Jest w centrum, bardzo! blisko dworca. Kto jeszcze chętny pokibicować Viki? ^^
Viki w końcu udało mi się nadrobić zaległości i dokładnie doczytać Twój dziennik. Niesamowite rzeczy się tu dzieją :-D świetna sprawa i fantastycznie dajesz radę. Te przeszkody jak dla mnie mega zaawansowane, szczególnie tam gdzie trzeba się podciągać lub pokonywać ściany :-) Powodzenia w kolejnych wyzwaniach! :-) Zmieniony przez - anchy w dniu [...]
Night zależy mi na czasie, więc prawie codziennie mam terapię manualną + chyba ultradźwieki (nie pamietam ;-) ) i krioterapie. Na razie boli, dam znać za jakiś czas jak efekty. Fala uderzeniowa mi pomaga chyba najbardziej. Masaż - a raczej przejazd walcem też %-).
Fala, Kaka dzięki :-) Night mnie ręka nadal boli, choć dziś już mniej, ale przynajmniej mogę ją już całkowicie wyprostować :-) Ostatnie dni były dosyć intensywne, miałam sporo do zrobienia. Dziś pierwszy raz przebiegłam aż 15 km :-) Tempo spokojne, dużo po płaskim. Czas 1h37, było kilka zatrzymań po drodze, pare razy się zgubiłam ;-) Musze znaleźć [...]
Night oj było strasznie ;) Paula nie sądze, żeby organizatorzy wyciągnęli jakiekolwiek wnioski to juz nie pierwsza "afera" związana z tym biegiem. Trzeba sie poprostu nastawić, że to bieg bardziej survivalowy a nie typowy bieg z przeszkodami. Są ludzie, którym bardzo się podobało. Na szczęście jest dużo różnych biegów i mozna dopasować starty do [...]
9 i 10.12 (sobota, niedziela) DNT :-( Niestety z planów biegowych na dzisiaj nic nie wyszło :-( Szkoda, bo jest piękna pogoda, idealna na długi bieg po lesie. W piątek wieczorem dopadła mnie jakaś grypa żołądkowa, całą noc nie spałam. Wczoraj nadal źle sie czułam i większość dnia przespałam. Dziś juz jest dobrze, ale osłabiona jestem więc trening [...]
Roninpewnie spróbuje potruchtać na większym nachyleniu przy najbliższej okazji, żeby sprawdzić na ile głowa nie pozwala, a na ile rzeczywiście nogi. Bo głowa to potężne narzędzie i potrafi płatać figle ;-) Jeszcze kilka tygodni temu 20km było dla mnie czymś magicznym i nieosiągalnym. Tydzień temu na treningu pierwszy raz przebiegłam 20km. I co? [...]
Viki - poszalałaś z tym wybieganiem. Naprawdę żadne błocko, żadne deszcze Ci nie straszne? U nas tak lało cały dzień że nawet z psem wychodziłam na 5 minut - on też nie chciał mokry po mokrym lesie biegać... A te wiejskie psy to groźne dla łydek mogą być... Zmieniony przez - Paatik w dniu 2018-01-06 21:15:38
Viki bardzo fajne te wybieganie :-) Co do podciągania na ręczniku to ja też czasem w domu robię a drążek mam w futrynie. Robię z kolan i mam podwinięte nogi i jakoś idzie :-)
Jawor, Paatik, Mistrzu - dziękuje :-) Śniadanie rzeczywiście było już częściowo zjedzone (wypite ;-) ). Odkąd zaczęłam regularnie biegać przerzuciłam się na płynne koktajle rano. Dzięki temu mam dużo energii ale jednocześnie czuje się lekko :-) Nie zapomnę jak pojadłam "normalnie" przez święta a później poszłam pobiegać... czułam się ciężka jak [...]