tydzien

Siwy dobra wygrales http://www.horizonluxurycars.com/used_cars_images/2004_Mercedes-Benz_C-Class.jpg masz tu moje cacko i ide spac , olej kumpli co Cie olewaja, Ja mowie ze huyowy kumpel co przynajmniej raz na tydzien znaku zycia nie da o sobie i dzwoni albo pisze jak cos chce

27/07 Wczoraj pierwszy raz od dawna postanowiłem zrobić sobie (częściowe) wolne od pracy. Pierwszy raz w tym roku wybraliśmy się na plażę, poleżeć, poopalać, trochę popływać. Dziś niestety z tego powodu umieram, a plecy rozpalone tak, że jajecznicę by można na nich smażyć. %-) Po plaży wypad na Jarmark Dominikański, który zaczął się wczoraj w [...]

Koniu ile dodawac kcal na tydzien jezeli waga na redukcji za szybko spada?

Mamy wyjęty tydzień z życia, potem coś napiszę.

20/08 Latanie, załatwianie dalej trwa. Za tydzień nie ma nas w mieście więc wszystkie sprawy musimy kompensować i załatwiać teraz. Na szczęście znalazł się czas na trening, pracę, a nawet serial. Skończyliśmy drugi sezon Ekstradycji i stwierdzam, że mimo fatalnej gry aktorskiej i dialogów jakby czytanych to top3 polskich seriali, które miałem [...]

8/09 Dom, praca...katalog Ikea. %-) Skończyło się nam to zaganianie i powoli nie ma co robić, nawet mimo dużej ilości pracy po prostu się nudzę. Mam nadzieję, że jak zaczną się szkolenia od października to wyjazdami trochę tą nudę zabiję. :-) Trening: Wolne. Dieta: Zrobiliśmy gar pomidorówki i tak ją chłeptałem cały dzień. Przepis bez żadnej [...]

9-10/09 Co prawda ostatni tydzień września i dwa weekendy października spędzę na szkoleniu w Warszawie, ale z grubsza skończyły się wyjazdy i inne takie więc ruszamy z formą już mocno na poważnie. :-D W poniedziałek wielkie przygotowania – objazd wszelkich możliwych promocji(mamy to szczęście, że w promieniu max kilometra mamy 5 dużych sklepów) [...]

19.09 Nic ciekawego, kolejny szary dzień w domu. Mam sporo czasu więc trzeba będzie zacząć jakieś nowe przepisy wymyślać czy coś. :-D Trening: Wolne. Dieta: Jako, że Ela miała wczoraj imprezę przesuneliśmy „dzień luzu” z piątku na czwartek. Michę trzymałem „cały dzień”, czyli od około godziny 15, krokiety low carb jak w dniu poprzednim, łącznie [...]

26-29.09 Jestem dość mocno zawalony robotą, więc średni mi się chciało czy to robić rozpiski czy to siedzieć na forum. Przyszły tydzień niestety w całości będzie wyglądał podobnie, przy piątku złapię może trochę luzu. Przez ostatnie dni nie licząc wypadów na trening czy zakupy – zero przyjemności. Trening: Treningi w piątek i sobotę, oba [...]

30.09/01.10 Wczorajszy dzień w głównej mierze poza domem, Ela miała dyplom w szkole muzycznej, potem załatwianie spraw typu nowa umowa na telefon itp. Dziś już tradycyjnie – dom, trening i praca i tak do końca tygodnia prawdopodobnie. Trening: Wczoraj byliśmy zmęczeni, więc odpuściliśmy i trening przełożyliśmy na dziś. Zgodnie z harmonogramem [...]

02.10 Nie spałem praktycznie całą noc, więc cały dzień ogólnie zmarnowany, nic szczególnego poza praca nie zrobiłem, a i z tą wyrobiłem się dopiero przed chwilą na czysto. Teraz – czas na odpoczynek. Trening: Wolne. Za dużo pracy i zbyt duże przemęczenie. Dieta: W Carrefourze promocja na jajka, więc wybraliśmy się po parę opakowań, termin do [...]

06.10 Powrót do normalności, czyli praca, micha i takie tam. W weekend dwa szkolenia, więc w tym tygodniu treningi nieco lżjsze by mieć tam siłę się jeszcze ruszać. Z doświadczenia wiem, że jak mocno trenuje tydzień przed, to potem jak trzeba np. przez 8h machać kettlem to szybko dopada zmęczenie i technicznie jest to kaleczone. BTW Zmieniłem [...]

Cały tydzień w plecy niestety, więc nie ma sensu dawać rozpisek z marudzenia, ale już staję na nogi i jutro coś tam będę działał. :-)

takie wymagania. ;-) reszta jak zwykle mniej więcej co tydzień.

17-20.11 W niedzielę 8h w pociągu, więc długo dochodziłem do siebie po podróży, treningi niby były, ale ciężko było zdyscyplinować się jak należy z jedzeniem. Dziś już doszedłem w miarę do porządku z całością, rano trening, potem pojechałem kupić sobie spodnie ale w galerii stwierdziłem, że za biedny jestem na takie luksusy i nie kupilem nic. [...]

22-24.11 Piątek, sobota standardowo na pracy. Wczoraj z samego rana wyjazd do Szczytna – na kilka dni przyjechała moja przyjaciółka, która na stałe mieszka u Niemców, więc pojechałem się z nią choć na chwilę zobaczyć, posiedziałem parę godzin i po 16 powrót do Gdańska pełen przygód, jak to w pkp/pks „zimą” bywa – spadło parę płatków śniegu i [...]

25-27.11 Praca i w sumie tyle. Co prawda ten tydzień mam dość luźny pod tym względem, jak i tak powinno być niestety do końca roku, to jednak trochę do zrobienia jest. Prócz pracy standardowo, trening i film w przerwach. Trening: Miałem mały spadek motywacji w poniedziałek i wtorek, więc pierwszy trening w tym tygodniu dopiero dziś i teraz [...]

Ja ich też całe paczki zjadałem jak wyjeżdżałem na cały tydzień na narty do Włoch lub do Austrii. Miałem wtedy może z 12-15 lat i miałem wy***ane na dietę, żadnego liczenia, żadnej wiedzy. Człowiek jadł co chciał, ile chciał i był zdrowy i się odchudzać nie musiał. Piękne czasy %-)

Tydzień bym to jadła :-)

Tydzień bym to jadła :-) no ja właśnie obawiam się, że ja bym to zjadła maksymalnie w godzinę... %-)