Niezłe tempo, w dwa tygodnie 150 stron nabiliśmy Teraz niewątpliwie tempo opadnie. Rok szkolny, niektórzy poprawki. Ale na pewno się tu będzie po szkole zaglądać
to nie jest wyscig wiec zazwyczaj biegnie sie na okreslone tempo np 1km/3.40 itp. oczywiscie pod koniec kiedy wiemy, ze jest blisko konca, a mamy jeszcze sily mozna przyspieszyc i urwac jeszcze troche metrow, ale ogolnie biega sie na tempo... nie walczysz z przeciwnikiem, tylko z soba, czasem i dystansem - - - - - - - - - - - - - - - Bo małe [...]
Zamienilbym Sobote z Niedziela - tak zeby pomiedzy bieganiem byl dzien przerwy. We Wtorek dalbym jeszcze stale tempo po interwalach, wtedy Poniedzialek albo calkowicie wolny albo lekkie tempo.
Don - mam nadzieję, że zniknięcie mi nie grozi;-) DZIEŃ 16 - 29.05.2012 DIETA /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD/1b810ee763b844408d48b18a5ad59fd0.gif TRENING A1 WL, 9x3/2/1/3/2/1/3/2/1, tempo 3010, 90s 40kgx3/42,5kgx2/45kgx1/42,5kgx3/45kgx2/47,5kgx1/45kgx3/47,5kgx1+1x z pomocą/50kgx1 A2 Wiosłowanie siedząc, 9x4-6, tempo 2012, 90s [...]
Cykl treningowy 2 - StrongLifts (FBW) Tydzień 8, DNT+ (środa 23.03.2016r.) /SFD/Images/2016/1/2/8dfe3104e62547f1a89e34483149bc4a.png W ramach spaceru do/z pracy standardowe 5 km. A tak, to dałam się namówić na inaugurację sezonu biegowego na świeżym powietrzu i zaliczyłam popołudniowy trucht po okolicy. Tempo raczej mocno spacerowe, ale i tak [...]
Carmen - lektury mam raczej na razie zaczęte niż przeczytane, przynajmniej te o technice i ćwiczeniach. Ale jakbyś czegoś o bieganiu szukała, to na początek fajnie mi się czyta Bieganie dla początkujących i zaawansowanych - autor Grzegorz Rogóż. A z bardziej rozbudowanych, dających sporo informacji o technice, ćwiczeniach dodatkowych itp. to [...]
[...] - StrongLifts (FBW) Tydzień 15, DNT+ (wtorek 10.05.2016r.) Pobiegane. 5 km bez większych przygód i problemów - mam wrażenie, że powoli się przyzwyczajam do tego truchtania - tempo wychodzi za każdym razem podobne, dystans jest ok - trzeba będzie powoli zacząć dokładać tych kilometrów - tak przynajmniej raz w tygodniu. Poza tym czuję, że mam [...]
Zamiast biegania było chodzenie po lesie - w ilości 35+ km. Fajnie było, ale zmęczona jestem konkretnie. Piękny spacer :) Jak patrzyłem na tempo, to wychodzi Ci zbliżone do biegów ultra 8-) A tak serio - dobry treningowo spacer.
Cykl treningowy 3 - push - pull - legs + bieganie Tydzień 5, DNT (piatek 15.07.2016r.) /SFD/Images/2016/1/2/8dfe3104e62547f1a89e34483149bc4a.png Bigegging. A raczej truchting. ;-) Tempo w okolicy 7:30. Biegło się całkiem fajnie, temperatura wreszcie do życia. Pod koniec co prawda coś mnie w okolicy biodra zaczęło kłuć, ale po kilku minutach [...]
Cykl treningowy 3 - push - pull - legs + bieganie Tydzień 5, DNT i DNT+ (sobota i niedziela 16-17.07.2016r.) /SFD/Images/2016/1/2/8dfe3104e62547f1a89e34483149bc4a.png Sobota na luzie, obiad rodzinny, świetne ciacha z jagodami i bitą śmietaną, a na wieczór spacer - jakieś 8,5 km (nogi zaniosły do lodziarni :-D). Niedziela to krótkie bieganie - [...]
/SFD/Images/2016/1/2/8dfe3104e62547f1a89e34483149bc4a.png 11-14.10.2016r. Środa i czwartek: rozciąganie i ćwiczenia wzmacniające od fizjo, trochę zabawy z gumami, tak do 30 minut na dzień wszystkiego, więc bez szaleństw. Piątek - truchtanie. Tempo słabe, nogi zmęczone, wyszło mi z tego dreptanie gallowayem. {:-( Ale chociaż normę łazikowania [...]
/SFD/Images/2016/1/2/8dfe3104e62547f1a89e34483149bc4a.png 20-25.10.2016r. Nie ogarniam czasowo rzeczywistości. Ale organizacja czasu nigdy nie była moją mocną stroną. ;-) Czwartek-sobota to spacery do i z pracy + jakieś rozciąganie. Niedziela - dłuższe łażenie po parku i mieście. Po drodze taka fajna jesień: [...]
[...] Benedict Cumberbatch świetny, reszta obsady też daje radę. 27.11 - weekendowe wybieganie. Udało się ominąć deszcz, ale wiatr był chwilami solidny. Samopoczucie niezłe, tempo w miarę równe, koło 10 km jakaś lekka kolka i inne przeszkadzajki się włączyły, ale poza nimi to fajny bieg. Dokładka 1 km zrobiona i pewnie na razie zostanę na tych 12 [...]
[...] do końca - co się okazało po biegu. Poza tym było paskudnie ślisko i męczyłam się walcząc o stabilizację i niezaliczenie gleby. Z sukcesem - twardego lądowania nie było. Ale tempo miałam koszmarne. Za to po biegu - jak się zatrzymałam to przez dłuższą chwilę nie mogłam się ruszyć. Spięło mi prawy piszczelowy tak paskudnie, że ledwo się [...]
Kapitalne tempo jak na chodzenie po górach. Zawstydziła fansa. Za to w tournee po Krupówkach jestem mistrzem (o ile bez dzieci) 24h i wszystkie karczmy obżarte i obchlane. A później te biedne konie ciągną to do góry albo po ulicach.