sół

25 kwiecień 2012 REDUKCJA DZIEŃ 33 Powróciłam do żywych! %-) Powiedzmy, że dzisiaj po części się ogarnęłam ze sobą :-) nie jest jeszcze najlepiej, ale powoli prę do przodu. Na treningu dałam z siebie wszystko, obciążenia niektóre zostawiłam te same (bo nie byłam na siłce od ok. tyg), niektóre zwiększyłam. Na koniec treningu zrobiłam mix.1 z [...]

Anani Łapka całkiem ok. Nie sprawiała żadnych problemów ;-) aczkolwiek będę musiała się wybrać jeszcze na parę zastrzyków, bo dalej ścięgno mi wystaje, a nie powinno, ale jest jakby takie trochę bardziej miękkie. Za to załatwiłam sobie nogę %-) Kaleka ze mnie :)) Co do siłki, to nie wyobrażam sobie, żeby było zamknięta, oooo nieee ;-) Bo bym z [...]

2 maj 2012 REDUKCJA DZIEŃ 40 Byłam poćwiczyć! %-) upał na straszny i znowu przez to mroczki przed oczami. Miska wczoraj pod wieczór się zepsuła trochę, bo wpadł popcorn, jogurt, bakalie (jakoś w dużych ilościach), wiem że nie jest to, żadne wytłumaczenie, że mnie rozłożyło i miałam ochotę na te rzeczy. W każdym razie brzuch mi przez to żarcie [...]

Moje drogie powróciłam zwarta i gotowa %-) Cascada i tak się rozkleiłam na parę dni… Yenn właśnie tak staram się robić, bo inaczej ciężko mi się żyje… poplanowałam parę rzeczy, teraz tylko wykonać ;-) moCCa pamiętam, ale tatuś musiał mi to jeszcze raz przypomnieć, żeby do mnie dotarło };-) Mel ja też już wróciłam do żywych ;-) 7 maj 2012 REDUKCJA [...]

moCCa nie wiem, czemu to wraca... ważne żeby nie dać temu wygrać ;-) 11 maj 2012 REDUKCJA DZIEŃ 49 Dzień optymistycznie, chociaż zmęczona, bo wróciłam z juwenaliów o 5 rano. Dlatego dzisiaj DNT, bo sił nie ma i trening przekładam na jutro ;-) Miska taka średnia, ale wartości btw urzymamne. Trening: DNT Miska: 1800 kcal, 130B, 85T,130W [...]

12 maj 2012 REDUKCJA DZIEŃ 50 Trening: DT TRENING + godzinny spacer /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD/d450a364d49a47bfb4c47ced1a1e4b79.png Miska: 1800 kcal, 130B, 85T,130W Warzywa: Picie: woda mineralna, kawa parzona, Przyprawy: sól, pieprz, cynamon, imbir, curry, oregano nie zjadłam ostatniego posiłku... jakoś mi się wyjątkowo nie zmieścił... [...]

26 maj 2012 Witam po długiej nieobecności. Treningi i dietka są, tylko nie miałam czasu na zaglądanie tutaj. Czasu dalej mało zatem posty będą krótkie i treściwe. Cascada wróciłam ;-) wspólne jeżdżenie na rowerku ;-) to jest to ;-) jak są tereny można jeździć, a tak po mieście, to istna tragedia, światła, piesi na ścieżkach rowerowych.... brak [...]

16 lipiec 2012 Powróciłam po długiej nieobecności. Nauka i obrana inż. mnie pochłonęła doszczętnie, więc nie było za dużo czasu na siłownię, a i dieta poszła w odstawkę… i nie ma co się oszukiwać, ale forma i jakość ciała automatycznie poszły w dół. Do tego jeszcze był problem zdrowotny, co też przełożyło się na niemożność pójścia na siłownie. [...]

Dziękuję dziewczyny za miłe powitanie, po tak długiej nieobecności :-) Niestety dopiero w weekend będę miała czas, żeby do Was zajrzeć, bo jestem trochę zalatana ;-) 17 lipiec 2012 Trening: NDT orbitrek 30 min w szybkim tempie ping-pong ;-) Miska: 1800 kcal, 130B, 85T,130W Warzywa: bób, kalafior, ogórek, pomidor Picie: woda mineralna, kawa [...]

22 lipiec 2012 Wczoraj wieczorem wpadło trochę alkoholu i garść chipsów. Usprawiedliwień nie ma, mogłam wypić samo winko, ale skusiłam się też na chipsy, mówi się trudno trzeba iść dalej. Bawiłam się świetnie przetańczyłam 4-5 godzin na imprezie, a w głośnikach muzyka z lat 80-tych ;-) idealna do zabawy! Trening: DNT BIEGANIE bieg 6,2 km – 43 [...]

23 lipiec 2012 Nie wiem, co jest ze mną, ale znowu wpadło niezdrowe żarcie… nie wiem, czy to nie przez okres, ale też przez moją głupotę, bo jak przyjechałam do siebie do domu, to byłam tak przerażająco głodna, że rzuciłam się na moją ulubioną drożdżówkę z wiśniami… i zjadłam, aż 3 kawałki. Czemu ja nie pomyślałam, żeby sobie do pojemnika zabrać [...]

1 sierpień 2012 Trening: TRX TRX 5 obwodów, 30 sek ćwiczeń, 30 sekund przerwy, po obwodzie 60 sek odpoczynku 1. squat with jump 2. atomic push up 3. alligator 4. row 5. balance lunge (each leg) 6. suspended v-up Stanowczo muszę zmniejszyć te odpoczynki pomiędzy ćwiczeniami, bo jakoś się słabo męczę nawet jak cisne na maksa przez te 30 [...]

2 sierpień 2012 Ogólnie wczorajszy dzień do kitu, trochę się chyba przetrenowałam, rano miał być porządny crossfit, a wyszło uproszczenie ćwiczeń do maksimum, bo strasznie bolały mnie ramiona (nie byłam w stanie robić pompek i wyskoków przy burpees, ze snatch było podobnie 2 serie ze sztangą 10kg weszły, a potem nie miałam siły wyrzucić jej do [...]

IronWomen mi właśnie też kolega, który gra w football amerykański doradzał magnez z wit. B6 ;-) na razie na szczęście skurcze ustały. Jak powrócą idę od razu do apteki ;-) 5 sierpień 2012 Piątek i sobota pod znakiem odpoczynku, bo po tych skurczach nie szło nic robić, takie mięśnie nadwyrężone były i obolałe. Jeśli chodzi o miski to czyste, [...]

6 sierpień 2012 Po siłce nastrój trochę lepsiejszy ;-) ale jeszcze szału nie ma ;-) musze zrobić coś dla siebie, to zawsze pomaga ;-) Dowiedziałam się też, że mam przykurcze łydek i nie umiem uwolnić lędźwi jak robie przysiad, i w pełni się z tym zgadzam, bo nie od dziś mam problem, żeby zrobić przysiad, bo po pierwsze pochylam się za bardzo do [...]

7 sierpień 2012 Dzisiaj wyjątkowo wylewnie %-) Generalnie to moje zmęczenie wynika chyba z przetrenowania, bo widać tylko brak mocy i to nie tylko ja to zauważam, więc jutro aerobów nie będzie, tylko DNT, niech trochę organism odpocznie. Zalałam też całą torbę wodą :-D jakoś jej nie dokręciłam, jak szłam pod prysznic i jak wróciłam to już tak [...]

8 sierpień 2012 Trening: DNT Miska: 1800 kcal, 130B, 85T,130W Warzywa: fasolka szparagowa Picie: woda mineralna, herbata zielona z różą Przyprawy: cynamon, imbir, sól, pieprz Suplementy: żeń-szeń, ZMA /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD/139134c8ce24408499882f00e610c1d4.png

11 sierpień 2012 No lenistwa koniec. Trzy dni wolnego z powodu braku chęci do życia i ogólnego przemęczenia minęły. Dawno temu odkryłam, że mój ojciec jest genialnym lekarstwem, na moje „ciężkie" dni psychiczne w każdym wydaniu. Dlatego odbyłam z nim wczoraj godzinną rozmowę na skype %-) pogadałam o tych moich problemach sercowych, nie [...]

Kama, ciężko jest -jest dużo wspomnień cudownych i tak będzie zawsze:-) dlatego trzeba dbać i szanować swoje zdrowe, bliskich bo mamy je/ich tylko jedno :-) dokładnie :-)) 12 sierpień 2012 Dzisiaj DNT, bo jestem opuchnięta jak mały słoń… a czuję się co najmniej jak dwa słonie. W związku z czym warzywa wystąpiły jako dodatek tylko do jajecznicy, [...]

22 sierpień 2012 Wczoraj DNT stwierdziłam, że dam odpocząć nogom. Poczytałam też trochę więcej o bólach piszczeli i eliminują one min w moim wypadku bieganie na 3 tyg, więc z biegnij warszawo nici… zapisałam się też do lekarza, bo ból stanowczo za długo się utrzymuje. Najgorszy moment na te łydki, ale to złośliwość rzeczy martwych. Miałam świetne [...]