DZIEŃ 3 Miałam dziś dużo łażenia po śniegu - królikiem duracella to nie byłam. Mimo wszystko nie jest źle. Wieczorem najgorzej bo głodno i zimno, ale idzie znieść. Jeszcze tylko jutro, a później zęby w ruch:-D
18 luty 2012 Wstałam specjalnie o 7 rano, żeby móc spokojnie poćwiczyć na siłce. Poszłam, ale mało brakowało bym została w domu. Gdy wstałam myślałam, że te wzdęcia minęły, ale po 10 min mój brzuch napompował się jak balon. Pierwszy raz w życiu osiągnął tak olbrzymią wielkość! W pewnej chwili myślałam, że pęknę, bo tak rozpychało mnie od środka. [...]
dobra - koniec tej sielanki. TRENIO! Było bosko. Strasznie się stęskniłam za siłką. Wyprułam się tak, że ledwo doszłam do domu i nawet przełknęłam serca drobiowe - da się zjeść, ale dupy nie urywa. PRZYSIAD: 1 seria klasyczny dość szeroko. Schodząc do kąta 120stopni zaczynam wyginać niemiłosiernie lędźwie. Potrafię nad tym zapanować jedynie przy [...]
tak jest Szefie%-) __________________________________________________________________ niedziela DZIEŃ GPP/ 1800kcal Czuję wczorajszy trening dość mocno:-)) Dziś zmęczę jakieś GPP wieczorem. Miska: warzywniak: papryka, szpinak /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD/aab9ab613aa6428b8038d7706148ce53.png Zmieniony przez - Kendra w dniu 2012-02-19 10:29:26 [...]
19 luty 2012 Dzisiaj już z brzusia opuchliza zeszła, ale i tak jest jeszcze trochę wzdęty. Biorę dalej Ulgix i jest co raz lepiej ;-) Trening: STEP średni 60 min Miska: 1800 kcal, 130B, 85T,130W Warzywa: brokuł, papryka żółta, kalarepa. Picie: woda mineralna, kawa z ekspresu, herbata zielona, herbata owocowa, kawa zbożowa zabielona mlekiem. [...]
Trening 20.02.2012 http://www.youtube.com/watch?v=2cKNYtucyWM Regeneracja: SEN 23:00-6:30 Trening: Barki: - wyciskanie sztangi sprzed głowy 3 serie (12,10,8) 25kg/28/30 - Unoszenie ramion w przód ze sztangą 3 serie (10,10,8) 6kg stałe - Unoszenie sztangielek bokiem w gorę 3 serie (10,10,8) 5kg/3/3* - Unoszenie sztangielek w opadzie tułowia 2 [...]
Wiejskie, piękne dzieńdobry:) A jednak mam zasięg:-)) Od wczoraj jestem w środku lasu:-)). Wczoraj długaśny spacer po lesi, na drodze napotkane stado jeleni. Jest pięknie, pełen chill out i zew natury... Jedyny dyskusyjny aspekt wizyt rodzinnych to kwesie żarcie. Zmieniłam tutaj swoje podejście na mniej radykalne, co choć niesie gorszą miskę dla [...]
21 luty 2012 Trening: KICK POWER Miska: 1800 kcal, 130B, 85T,130W Dzisiaj duże ilości kawy, będzie z 3-4 kubki, bo spać nie mogłam, a mam pełno roboty na jutro na uczelnie…. I zapewne pójdę spać nad ranem… :-( Warzywa: brokuł. Picie: woda mineralna, kawa z ekspresu, herbata malinowa, herbata owocowa. Przyprawy: imbir, papryka ostra, curry, [...]
Trening 21.02.2012r (wczoraj) http://www.youtube.com/watch?v=GTN2oKj4kmM Regeneracja: SEN 22:15-6:30 Trening: Nogi: - przysiady ze sztangą na barkach 3 serie (10,10,8) 65kg/60/60 - dwugłowy na maszynie do ćwiczeń 2 serie (12,10) 25kg/15 - Uginanie nóg w siedzeniu na maszynie 3 serie (12,10,8) 90kg/80/70 - MC na prostych nogach 2 serie (8,8) [...]
22 luty 2012 W szatni na siłce oglądałam swoją sylwetkę w ogromnym lustrze (w domu, nie mam takiego, które ujmuje całą sylwetkę) i zauważyłam jak diametralnie zmieniło się moje ciało. Jestem tu zaledwie 2 miesiące, a takich rezultatów nie osiągnęłam ćwicząc regularnie przez ostatnie 3 lata!!! Łydki wyszczuplały i są pięknie wyrzeźbione, a zawsze [...]
23 luty 2012 Pomiarów jednak dzisiaj nie będzie, ponieważ moja ukochana polibuda wyrwała mnie wręcz ze snu i musiałam w ciągu 5 min wyjść z domu, i pędem lecieć na tą przeklętą uczelnię… W związku z tym śniadanie dopiero po powrocie, czyli o 13, do tego nie takie, jakie miało być, ale coś wszamać na szybko musiałam, bo bym już z głodu padła – mam [...]
24 luty 2012 Generalnie zaplanowany na dzisiaj był trening siłowy, ale nie wiem, czy podołam. Cały dzień spędziłam na uczelni, a do tego mało spałam, bo cisnęłam końcówkę inżynierki. Trening chyba przeniosę na jutrzejszy poranek, a dodatkowo o 15 racewalking (zobaczymy, co to za wynalazek), bo już się z koleżanką umówiłam. Trening: DNT Miska: [...]
super spadki! 8-) gratulacje! powiem ci, że jeszcze koleżanki będą Ciebie męczyły i wypytywały jak schudnąć itp. jedna raz zapytała: Ola co ja mam jeść? Co ty jesz tak na codzień? 10 jajek%-) ale to nie zdroooweee.... to jej powiedziałam: to spyerdalaj%-)
każdy ma swoją cierpliwość... nauczyłam się uciekać od tępych rozmów... jak można przez prawie rok powtarzać : Ola, wciąż jesteś na diecie? no zjedz to to nie umrzesz? znowu fasolka? znowu brokuł?%-) krótkie spyerdalaj i co się kvrwa powtarzasz... i po sprawie :) szybko się irytuję\-)
DNT/ (1600kcal BTW 130/100/50) Poszybowałam trochę z miską, bo nie przewidziałam, że ziemne orzechy mają tyle węgli88-O. Policzyłam po fakcie. Z tej racji obcięłam trochę tłuszczu coby się zmieścić w kaloryczności. A - i po raz ostatni jem batony białkowe. W ten weekend byłam non stop na uczelni, więc wygodne to było, ale wzdęcia takie, że [...]
DNT (1600 BTW 130/100/50) Z racji, że tydzień poprzedni był mało zdyscyplinowany miskowo dopiero dziś i wczoraj robię dnt z nową niższą miską na dnt. Będzię głodno w te dni...muszę się nauczyć więcej warzyw wpylać, bo jem zdecydowanie za mało w porze zimowej. Jakoś mi nie podchodzą. Dziś odpoczywam. Mam zakwasy na nogach jeszcze z soboty, chociaż [...]
Trening 27.02.2012 http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=tTbvQ1LegOw Regeneracja: SEN 23:00-6:30 Trening: Barki: - wyciskanie sztangi sprzed głowy 3 serie (12,10,8) 27kg/29/30 - Unoszenie ramion w przód ze sztangą 3 serie (10,10,8) 6kg stałe - Unoszenie sztangielek bokiem w gorę 3 serie (10,10,8) 3kg/3/3* - Unoszenie [...]
DT/ (2000kcal BTW 130/100/150) Słabo się dziś czuję - gorszy dzień+okres. Rozbolał mnie żołądek po kalarepie i jakoś mnie muliło na treningu. Pozytywny aspekt dnia: na siłowni spotkałam gościa, który zapamiętał mnie sprzed 5 mcy i podszedł dziś z oczami jak 5zł pochwalić moją metamorfozę i ogólnie - zrobił mi dobrze%-) Miska: Warzywniak: kalarepa, [...]
To się prawie wstrzeliłam :-D Dziękuję, ale ja twarda i wytrwała jezdem %-) (to znaczy, że okres wątlpiwości, bujania w obłokach i brojenia sobie samej mam daleeeeeko w tyle ;-))