Stwierdzilem ze jak sie poloze i mlodzi zq godzine moze dwie maja mi.skakac.po glowie i nie do ogarniecia zamula, to dalem prozdrowotne efy i hula pieknie :-) Daje im 30min i budze chate %-) Tomasz milego krecenia z rana, rower poezja
Wczoraj nie pojadłem, dziś się nie wyspałem, a na niebie wiszą gęsto chmury, oby nie padało. :-| u mnie bez deszczu U mnie już suche drogi, zastanawiam się czy nie wsiąść na rower. Ale od jutra dłuższe dystanse będę pokonywał na kardio, więc lepiej będzie jak podładuje baterie.
M.gazeta.pl - każdy moment jest dobry, nawet moje bieganie czy rower :-) Rafał racja! Nigdy w życiu tak szybko mi nie minęło! Zawsze ta zima się długo ciągnęła, ale w tym jakoś szybko. Tylko teraz niech świat zwolni, bo nie chcę tak szybko życia przeżyć :-P
[...] dwa kółka :-) /SFD/2021/5/9/153e58b25d0f4f9da8f1283fe5fdc04d.jpg /SFD/2021/5/9/dfa82fb996e64c53a69b73ff3b574987.jpg Ps. ludzie szaleje ze szczęścia! Spróbowałem wyjść na rower w tych ciężkich dla mnie i kręgosłupa czasach i okazuje się że nie tylko mnie nie boli, ale nawet czuję ulgę przyjmując dolny chwyt i robiąc plecy na wzór kociego [...]
[...] towarzyszy mi on bardzo często, czy to DOMSy czy urazy (obok chłopcy wyją cały czas). Jestem dobrej myśli, planuję kilka wizyt u fizjoterapeuty, potem stopniowo powrót najpierw na rower ( trenażer), potem basen i kto wie... może i bieganie i siłownia :-) jednak daję sobie na to dużo czasu. Zmieniony przez - tomaszS w dniu 2021-06-15 20:43:08
[...] mi on bardzo często, czy to DOMSy czy urazy (obok chłopcy wyją cały czas). Jestem dobrej myśli, planuję kilka wizyt u fizjoterapeuty, potem stopniowo powrót najpierw na rower ( trenażer), potem basen i kto wie... może i bieganie i siłownia :-) jednak daję sobie na to dużo czasu. Zmieniony przez - tomaszS w dniu 2021-06-15 20:43:08 Będzie [...]
No dzień dobry :-) Ja dzisiaj i siłownia (pierwszy raz od operacji, siłowo - porażka 8-)) i rower na Zwift. Aktywnie, forma jest, nie grubnę więc jest bajecznie :-D Ja macham górę 10 kg hantlami %
Ja nie wiem co jest grane. Wchodzę na rower, 40 minut rewelacja. Noga kręci jak szalona, tempo, humor i samopoczucie szczytowe. Potem odcina mi prąd, nie umiem nawet zakręcić. Dosłownie nie umiem kręcić!! Może to wina braku węgli bo jestem na redukcji, albo ogólnie braku formy. Jestem wkurzony :-(
Fighter - rower, a już na pewno bieganie to tak, ale podnieść to ciężko mi nawet tyłek 8-) Taki ranny leń się zrobiłem, tym bardziej, że aura zachęca do dłuższego spania ;-)
Hej. Ależ aktywny weekend. Piątek, pobiegane- 24 km. Sobota - rower, 70 km. Nieco ponad 2 godziny, także szybko. Niedziela - Jura, marsz 23 km. Zmęczony się czuję 8-) /SFD/2024/4/8/c6406d83c8774681a2c419e29c25ca76.jpg
Siemka. Nooo i pięknie. Cały tydzień czekałem, żeby się wyspać. Oczy o 6 otwarte i jestem już po śniadaniu, spacerze w lasku, kombiaka oponami zaladowakem i jadę zdać na wysypisko. Za godzinę rower. Od poniedziałku do piątku będę marzył o sobocie żeby.... się wyspać8-)
a to co napisałam w limicie kalorycznym i tych proporcja siada? codziennie aeroby! bieganie, rower, basen i siatka (codziennie cos + codziennie 5 rano jogging) siatka 3x w tyg. trening, basen 1-2x na tydz. rower jak jest pogoda. Schudne?? daje sobie czas tak do wakacji lub srodek czerwca.