psa

rzucic dziewczynę dla jej psa/ a mówią ze pies to najlepszy przyjaciel człowieka normalnie jak w telenoweli peruwiańskiej

Karolek z tymi owczarkami to w ogóle nie jest śmieszne. Queblo,idąc Twoim tokiem rozumowania-kazdy powinien puszczac psa bez smyczy i kaganca. Bo zawsze moze znależć się wiekszy i silniejszy , wiec nie bede ryzykowal i swojego (przykładowo) bullmastifa bede prowadzil tylko bez kaganca, zeby czasami nie znalazł się większy który mu krzywdę zrobi. [...]

[...] 1.Psy żyją w świecie zdominowanym przez ludzi. 2.Czasem zachodzi konflikt interesów. 3.Pies to forma organizacji materii żądząca się pewnymi prawami. 4.Zachowanie psa jest zdeterminowane jego konstrukcją i uwarunkowaniem przez sprzężenie zwrotne ze środowiskiem zewnętrznym . 5.Niektórzy uważają że empatia jest miarą człowieczeństwa [...]

[...] Jako jedyny gatunek potrafimy się przekarmić i doprowadzić do groteskowego wyglądu. Czy widzieliście kiedyś otyłego zająca, sarnę albo wróbla? No, może widzieliście otyłego psa lub kota... Jeśli tak, to warto pamiętać, że sam do takiego stanu się nie doprowadził - pomógł mu człowiek. Dlaczego jemy za dużo? Wyobraźmy sobie neandertalczyka. [...]

edit: Kup sobie psa jeśli się chcesz czuć pewnie. Zmieniony przez - grom1234 w dniu 2006-05-04 17:16:06

eeee smycz? i co ja bym z nia zrobil psa nie mam, a kota dachowego na spacer nie wyprowadze bo beda ze mnie brechtali

"Ech też życie". Ja sie wogule nie bije na ulicy, nikt mnie nie zaczepia i ja nikomu nie wadze. Ale ostatnmio coraz wiecej kabanów sie pojawia. Kazdy sie na ciebie patrzy jakby mial zatwardzenie. ****ica mnie bierze jak na mnie jakas pipa patrzy jakbym jej psa zabił. W koncu nie wyrobie i za***ie jakiegos pajaca.

Psa się da wytresować

Psa się da wytresować no a później są właśnie te wszystkie afery o to ze psy są agresywne i rzucają sie na ludzi...,zresztą wytresowany czy nie,pogryzie i tyle,a za to będzie miał piesek kłopoty.Nie żal by Ci było usypiać później pupilka???

nie biłem się. Po mojej uwadze, zeby nie krzyczeli po nocy, jeden z nich zaczał się burzyc ze jestem twardy bo mam psa i pytac, czy go psem poszczuje. Stwierdzilem, ze sprawy za siebie załatwiam ja, nie pies. Potem przywiazałem psa i powiedzialem, ze teraz juz nie jestem twardy:-] No to nasłuchałem się od towarzyszących im dwóch dziewcząt, ze [...]

[...] nie bedziesz słyszał" (cytaty) byłoby pewnie spokojnie, gdyby nie to że jeden od początku wykazywał niezwykła chęć do bójki, ale przeszła mu raptownie jak przywiązałem psa. Wystarczy pokazac takiemu gnojkowi, ze się go nie boisz i od razu zmienia ton. Dla nich pewnie jestem szajbusem i konfidentem, ale cóż. Pewnie to wynika z tego, ze nikt [...]

[...] jak zanurkujesz to powoli wypuszczaj powietrze nosem tak by szły ci bombelki, opanuj to by nie wlewało ci się do nosa.Potem spróbuj nad woda lub na basenie wejdz po psa i próbuj. "Jeśli masz zamiar nauczyć się pływać, musisz wejść do wody.... jeśli chcesz opanować sztukę rozwiązywania problemów, powinnieneś często się z nimi [...]

Juz spałem dziekuje w imieniu psa, juz jej kupilem obroże z elemnetami czerwieni, bo wszyscy sie nia zachwycają i boję się uroku w combacie robi się ciekawa dyskusja, w "sparingi w kravmaga". Wpadnij Jakryc i reszta. Zmieniony przez - pittt w dniu 2006-05-06 15:55:46

Na psa poleciała Jak będziesz miał szczeniaczki daj znać wujkowi Aaaa apropo co sie dzieje w nasyzm dziale ze tam jakies chuujstwa są?

zapewne masz psa i pies tak jak w ali g in da haus ci laske trzaska łokurva dzis na nocke do roboty ide pozdro panienki

Ano mam psa . Ale pies jest chamski i tylko sam sobie jajka lize

a propos zolwia mialem kiedys psa-kundelek ale wielkie bydle wilkopodobne bylo i jak pierwszy raz go moj kolega zobaczyl to mial kilka miesiecy, duzo cielska i mlodziencza fantazje (pies nie kolega ). i kolega moj chcial przyswirowac znawce i mowi 'jak cie pies zaatakuje to trzeba zrobic tak' i zrobil zolwia. a moj pies w tym momencie hyc z tylu [...]

oglądałem w brainiacu na "discovery", i tam pokazywali jak koleś biegał najpierw noramlnie potem za 100 funtami, a potem póścili za nim psa i nic nie pomogło biegł wolniej- nie wiem może coś w tym jest

i tak tego nic nie przebije http://video.google.com/videoplay?docid=-8722309248218361078&pl=true a co do psa to mam prawie takiego samego tylko mój nie zakisił jeszcze

Bez obrazy ale produktami pewnych firm to bym nawet psa nie nakarmił(szkoda zwierzaka),lepiej już wydać kase na produkty rzewieniowe o dużej wartości. Można przeczytać na ten temat zdeje sie na "zachodniopomorskim informatorze", oczywiście sfd. pozdro