myślałem, że będzie jakaś poprawa wieczorem, ale niestety było tylko gorzej koło 15 zjadłem ostatni posiłek, na szczęście udało mi się wyjść do domu wcześniej i tak już o 17.30 byłem na chacie, przespałem praktycznie do końca dnia i całą noc, nic już nie zjadłem, a jeszcze prócz biegunki złapało mnie na wymioty :-( dzisiaj jest już delikatnie [...]
[...] :-D Poprzednio byłem dwa razy w Londynie na okres 3 miesięcy, typowo dorobić, pracując na budowie, wiec silka odchodziła na dalszy plan, a ja jechałem po prostu zarobić :-) Teraz to będzie wyglądało nieco inaczej, bo planuje zostać minimum rok, a praca na pewno nie będzie na tyle ciężka fizycznie, żebym musiał odstawiać siłownie na drugi plan.
[...] negatywnie na pewno się to nie odbije, ale na dłuższe metę wg mnie najbardziej optymalnie sprawdza się schemat maksymalnie 3 treningów pod rząd :-) tym bardziej teraz, gdzie praca jest jednak fizyczna i wstaje o 4:30 W każdym razie nie po to daje ten wpis, bardziej chciałem podzielić się rozkmina z ostatnich dni, na temat której tez sporo [...]
[...] zasnąłem na kanapie z pilot w ręku. Potem się obudziłem jakieś szejki pamiętam że zmontowalem i dalej spać. Dniówka mam co 4 dzień i jest to zawsze dnt Mam to samo ile razy nie robiłem treningu po dniówce to nie mogłem wycisnąć z siebie tyle bym chciał, po treningu ciężko się pozbierać. Układ nerwowy dostaje podwójnie. A praca siedząca.
U mnie trochę cisza, bo w piątek w końcu odebraliśmy klucze od domu i ruszyliśmy z remontem :-D dwa dni na pełnych obrotach, jutro mam wolne od pracy, więc skoczę z rana zrobić trening nog, który wypada mi w niedziele, a później dalej czeka mnie praca.. ale najważniejsze, że u siebie :-D
[...] dzieci, od 11 lat w bankowości i takie upokorzenie. No w głowie się nie mieści. To taki offtop z mojej strony. Plan na nadchodzące dni... Oczywiście już ulega zmianie. (praca w ZK i jej uroki) ale spokojnie Dominik, wyjazd itd niezagrożony. Natomiast nie jadę w piątek na awanse, gdyż jutpr muszę mieć nockę-co akurat ki na rękę. Tyle że [...]
[...] z udka kurczaka, 6 tostów - 100gr szynki wieprzowej, 80gr sera gouda light, 130gr pieczywa tostowego 7. jak nie zasnę to lyknę jeszcze 25gr wpc z 5gr oleju kokosowego i szklanką kefiru OPIS: Nie ma o czym pisać, praca, powrót, chwila z Małą ale już się Jej głowa kiwała ze zmęczenia więc poszła spać. Jutro Pull, prawdopodobnie po drugim posilku.
Wczesne treningi mają swoje plusy :-) Pamiętam jak z samych początków trenowania z racji tego iż byłem małym spaślaczkiem i wstydziłem się ludzi :D to na siłowni meldowałem się 3 x w tygodniu 4:20 - 4:30 przed praca! Plusy były tego takie, że siłownia całkowicie pusta no a minusem właśnie była brak kogokolwiek do asekuracji.
[...] wezmę i coś się bedzie kombinować. Plusem jest, że będę mial to za sobą i 2018 już takia akcje nie będą miały miejsca. Minusem jest rozbrat z Córką na te parę dni ale taka praca. Forma pewnie nieco ucierpi ale nadrobi sie - nie samym bb człowiek żyje. Tymczasem idę ogarnąć chatę, potem posiłek i nogi. Siady zwykłe chyba odpuszczę, bo coś mnie w [...]
Mati - ja liznąłem trochę pracy i jak mam wyrabiać chore normy po fabrykach i być czyimś pomiotłem to podziękuję. Policja to faktycznie niewdzięczna robota. Natomiast w SW,hmm. Jak słyszę od starszych chłopaków jak było, a jak jest teraz to im faktycznie może juz sie odechciewać ale ja juz zastałem taki stan, a nie inny. Jedyne czego żałuję, to że [...]
[...] jakieś przywileje jeszcze są. Dariusz wynagrodzenie nieco niższe niż w wojsku ale niewiele, groszowe sprawy, mimo wszystko to i tak jest parodia. Tak jak pisałem gdyby praca w jakiej kolwiek mundurowce miała byc moim jedynym źródłem dochodu to ja dziekuje - No chyba ze miał bym pensje wojewódzkiego to jeszcze można było by żyć. W wojsku [...]
[...] do południa poleżałem i z godziny na godzinę czułem się lepiej. Apetyt za to średni ale przynajmniej białko starałem się trzymac na odpowiednim poziomie. Jutro jeszcze praca ale 8h zamiast 12 więc w planie mam walnąć jeszcze pull, miska już porobiona w pojemniki więc obym obudził sie bez zawalonego nosa itd. Z wieczora też pewnie powolutku [...]