[...] padam na dziób. Tak więc zeszły tydzień pod względem treningów do du.... miałam czas przed 21 ale byłam już taka padnięta że sobie darowałam. Dziś miałam praktyki na popołudnie więc trening odbył się rano. nie miałam czasu ani nic pisać ani nic czytać więc dziś będę nadrabiała zaległości w dziennikach dziewczyn. wtorek i środa jeszcze będę na [...]
ja też mogę zjeść dużo i mam ogromne pokłady wolnego miejsca w żołądku, ale nie oznacza to, że to robię - wiem, że później będę się źle czuła i psychicznie i fizycznie... odkąd jem 3 posiłki i nie liczę kcal to z moją głową jest na prawdę dobrze - nie miewam żadnych napadów, a jak zjem kilka ciastek po obiedzie to się tym nie zadręczam i nawet o [...]
Czołg żyje!! I z pytania można wnioskować, ze nie stoi cały czas w warsztacie - jak juz to w garażu:) Kabo generalnie wyczerpująco odpowiedział. Nie myśl o zegarku w ogóle w kategorii t. siłowe - tylko do latania/jeżdżenia etc. A co nie tak z tym Suunto co go masz? Gwarancyjnie Garmin jest bardzo ok - tyle ze trwa to 14 dni. Ale bez pytania dają [...]
No to są przynajmniej twarde dowody na to, że Czołg żyje i ma się nieźle! Czołgu - nie wiem czy naprawdę chcesz znowu przeżywać moje czepialstwo:) Jakbyś chciał to się oczywiście polecam - będę doopę truć o wypiski regularnie:) Nie widzę innego wyboru :-) z tych trójek to WL na oko wyglądało na najcięższe, SQ i DL easy :-) Może nie widać ale było [...]
No jeżeli Twoim celem jest redukcja :D to mleko niewskazane raczej jest. Czy białko z dobrej kury :D jest bardziej wartościowe niż dobra odżywka, to sprawa dyskusyjna, natomiast oczywiście nie samymi odżywkami człowiek żyje. A nie wolałbyś na tej redukcji jeść kurki gotowanej zamiast smażonej?
tak ostatni tu moj post byl,jak bylam 4 miechy na diecie tluszcowej,teraz juz dwa lata? i zyjeeeeeeee jejejej zyje i niebylam ani razu chora na grypy itd... a co dopiero mowiac innych chorobach i co powiecie?oczywiscie niejestem na kwasniewskiego diecie bo opychajac sie samym tluszczem to nie sztuka,dla mnie zdrowa dieta optymalna to jedzenie [...]
Żyje! Troche teraz zabiegany, jeszcze choróbsko teraz dopadło, i dzisiaj oprócz apapu,gripexu, grzybka tybetanskiego, troche wpc i carbo nie zjedzone kompletnie nic.. I jedna bardzo fajna informacja, udało sie dostać prace na siłowni, narazie 3x w tygodniu + sobota, a w poprzedniej pracy zmiane mam do 14.30 tam zaczynam o 17 wiec idealnie sie [...]
Żyje! Troche teraz zabiegany, jeszcze choróbsko teraz dopadło, i dzisiaj oprócz apapu,gripexu, grzybka tybetanskiego, troche wpc i carbo nie zjedzone kompletnie nic.. I jedna bardzo fajna informacja, udało sie dostać prace na siłowni, narazie 3x w tygodniu + sobota, a w poprzedniej pracy zmiane mam do 14.30 tam zaczynam o 17 wiec idealnie sie [...]
om axio zyje choc czasem kulawe wyniki EC tez zyje ale w internecie nie kupuj tylko od dobrego dila enany sa dobre norma shering cido propy IP atomik malay jeden ch*j imo deka organon winko oral scantel, inj desma meta axio generalnie mozna kompletowac w miare pewnie cykl aha co do tussi to ja nie mialem problemow z kupnem w 3M Zmieniony przez - [...]
3city zwane tez TRIP city cóz Ty tam Elite robiles ? ja wrocilem jakis czas temu z sopotu z copacabany i sfina powiedzcie na priv skad zamowic tussi, to nie jest zakazane om axio zyje choc czasem kulawe wyniki EC tez zyje ale w internecie nie kupuj tylko od dobrego dila enany sa dobre norma shering cido propy IP atomik malay jeden ch*j imo deka [...]
*******a, czlowiek jest twardy i ma byc twardy, alkochol ziolo koxy clen scierwo szalwia dopalacze... i jakos zyje i nic mie nie jest wiec nie sadze ze tajgerek mi zaszkodzi Zmieniony przez - Cycu_ś w dniu 2009-12-19 09:25:33
kurva sadam twoje rymy są jak sex w wodzie niby idzie ale opornie jakby ktoś piachem podsypywał.. sadam sadam pipko mała znów swym rymrm dałeś ciała czasem jak w nim homo-miłość wzbiera brandzluje sie rzepą osiedlowa penera dla lepszego poślizgu używa dżemu korzeń usechł mu już 3 lata temu żyje sobie w swoim świecie co noc bambus go w dupe [...]
[...] otępiałe. Niestety. Aczkolwiek dużo się zmienia na plus na szczęście. W sieciówkach także o czym napisałem powyżej. Adamie prawda jest taka że większość ludzi ledwo wiąże koniec z końcem. Ludzie robią po 12 godzin na etacie plus dorywcze roboty by jakoś się utrzymać do tego dochodzą dojazdy do pracy i z powrotem. Atmosfera w pracy w Polsce to [...]
[...] np. mam wyrzuty sumienia przez gołębia, wracając wczoraj z rodziną do domu widziałem chodzącego po drodze - ominąłem zamiast zabrać i zawieźć do weterynarza. To na poważnie. A jak by gołębia kot zaatakował to co interweniowałbyś czy na policję byś dzwonił:-) a jak by w niego sokół uderzył to co trzeba by poderwać dyżurną dwójkę myśliwców bez [...]
[...] i będę skreślał plan, a co tydzień dołożę coś na gryf. I samo pójdzie. Po to mam w domu kilkaset kilogramów żelaznych kul z uchem żeby się nimi bawić pomiędzy sprawdzeniem jednej i drugiej klasówki. A sesji - w sensie: zaplanowany trening oporowy to będę miał 2 (słownie: dwie). Do tego zajęcia na grupie. Czyli smarowanie gwintów i trening [...]
W punktach, bo niedoczas (jak pewnie widać) 1. Plan leci zgodnie z rozpiską. Tu nie ma co się dziać. Raz jest ciężej, raz lżej. Czytam z kartki i robię toczka w toczkę. 2. Ostatnio po treningu zrobiłem 100 rwań KB28 - 9 minut z hakiem zajęło, ale wiem, że ST z tym odważnikiem w zasięgu. 3. Bez biegania, za to w trakcie robienia "10000 swingów" [...]
Rym czasownikowy to mój styl, z waszka g mnie nie pomyl, jade z ostatnią dawką mety, bo kasę przewaliłem na maczety, jestem ninja nie z tego świata, na mnie nie ma bata, czy tam bataty, mam w całym pokoju TEDEgo plakaty, dzięki temu przeżyję świat po swojemu, chcesz wiedzieć co się u mnie dzieje? puśc sobie życie - Ryśka Peje, żyje tym co [...]
ale zwykly ser rozpusc o to chodzilo a nie odrazu toopiony:P oliwa to chyba dla kazdego obrzydlistwo, ale zatykasz nos, lykasz i zapijasz i po strachu przed sec wypilem tak 50ml oliwy i zyje;)
Junior SFD - pierwsze kroki na siłowni i w sporcie
Tak, tak żyję chociaż tak nie do końca i jeszcze raz bardzo przepraszam za brak wpisu. Mogę to usprawiedliwić jedynie tak że mnie choroba "złożyła" i to dość konkretnie ...
Tak to było... pierwsze zdjęcie wykonane było w lipcu w pierwszych dniach kiedy przeszłam na dietę. Kolejne wykonane kilka dni temu. Moim zdaniem czy było warto? OCZYWIŚCIE! Poznałam swoje słabsze i mocne strony. Wiem jak dużo poświęcenia kosztuje ten sport i jak trzeba mieć twardy charakter żeby w nim wytrwać. Jeśli o mnie chodzi to nie widzę [...]