Moja skarbonka. 6 zł zainwestowane. Waga TARA podana (łatwiej oszacować zawartość). Data rozpoczęcia napełniania na puszce. Konkret. Na SFG-1 trzeba zbierać :-) Łagów to jest opcja. Można się spotkać, poćwiczyć, pogadać. Dzieci zabrać. Taki urlop, dla chorych na kettle. /SFD/Images/2015/10/27/1e626b486c5b4553b3f2fefbb9b3f482.jpg Co do tych [...]
Edyta: GS to wykorzystanie fizyki, wprawiasz kulę w ruch i kontrolujesz tor lotu. HS to napięcie całego ciała i włożenie wygenerowanej siły w uderzenie, kopnięcie w sportach walki czy np. wyciśnięcie kettla. Można np. KB16 wycisnąć bez dodawania ideologii , ale już niekoniecznie w bezpieczny sposób. Jak się nie nauczysz maksymalnego przypięcia, to [...]
GS mi odpadło już dawno. A ja coraz bardziej się skłaniam ku GS :-) Ale najpierw HS. Popatrz na to od strony możliwości. Małe to, nawet niekoniecznie żylaste, ale jakie wyniki! Liczby jakie! https://www.youtube.com/watch?v=_uU2fIgqRR8 https://www.youtube.com/watch?v=GVxGkhk_0ko Zmieniony przez - MaGor w dniu 2015-10-27 06:46:57
... Powiem tylko, że jeżeli w wyciskaniu na ławce udaje mi się uzyskać cień tego napięcia to sztanga "robi się lżejsza" o 10-15 kg. :-) No i właśnie o taki wniosek mi chodziło :-) Dziękuję :-)
Mam niemal pewność, że alergicznie reaguję na orzechy. Tylko nie wiem na które. Jadłem: włoskie, laskowe, ziemne, a nawet pinię. Od razu okrągła gęba i nadęty bebzon. Nieważne. Źle się odżywiam. Trzeba będzie to zmienić. Nie bardzo miałem siłę na treningu. Dopada mnie monotonia - bo nie miałem siły. Jak wszystko idzie OK to jest siła. Drabiny. [...]
I choć były to pieniądze z kettli i odkładane z myślą o kettlach, to cholerna pralka też mi potrzebna o lapku nie wspominając. Jeszcze kupisz :-) Na razie pierz ręcznie. Wykręcanie wzmacnia chwyt. No. Gratuluję. Nie ma siły: siedzisz w tym po uszy i nie wygrzebiesz się zbyt szybko :-) Po zajęciach z prawdziwego HS mam takie same odczucia. [...]
Nie wiem dlaczego nie mogę edytować mojego wcześniejszego postu. Przypomniały mi się dwie rzeczy: było kilku ciekawych zawodników (na pewno więcej niż kilku, ale tylko paru udało się poznać) m.in. obecny arm wrestler a były dwójboista ze startami w MP oraz mistrz świata w wyciskaniu na ławce, trójboista, który pierwszego dnia pocisnął wojskowo [...]
jakoś średnio wierzę w ten plan Ej no co, jak wariat jakiś jestem? :-D Dobra, trochę jestem. Pomyślałem sobie, że jak jestem po półmaratonie, to może w niedzielę spróbuję pobić swój rekord na 10 km - superkompensacja czy coś takiego... znajdź sobie jakąś trenerkę... Toć to porno prawie :)
Zarzekał się kot mleka :-D :-D :-D Poczekamy - zobaczymy. Trochę wyliżesz rany i będziesz skakał jak kozica górska. :-) Chyba, że joga da Ci wycisk (jest to możliwe) To możliwe :-D Tylko dla ludzi o mocnych nerwach: https://www.youtube.com/watch?v=4oafHUpkQ9M
Sezon zamknięty. Czas na króciutkie refleksje. Numer 1 - zdrowie. Czas od początku maja do końca października dał mi mocno w kość. 180 dni, 168 zarejestrowanych jednostek treningowych, z których spora część o dużej intensywności. Mało regeneracji, mało jedzenia, dużo wysiłku. Moja waga obecnie to (z wczoraj rana) 80,4 kg. Waga początkowa - 107 kg. [...]
Codziennie może nie morsuj. Poszukaj doświadczonych morsów. Ajron wie sporo na ten temat. Póki co woda nie jest jeszcze lodowata i wolałbym się przyzwyczajać teraz niż w styczniu w morzu. Jest zimna, ale nie zatyka. Podpytam Ajrona. Dzięki. I nie rób tego sam. A tym bardziej po ciemku! Czarno to widziałem! Mimo nicku jestem ostrożny. Wszedłem [...]
Jeden austriacki doktor kiedyś użył metafory (on w ogóle był specjalista od metafor) konia i jeźdźca. Koń to id - ogół naszych popędów i potrzeb. Jeździec to ego - świadome Ja. Do kierowania koniem jeździec używa superego, czyli sumienia, poczucia odpowiedzialności, empatii itp. Fajnie jest tak jechać i jechać przez prerię uciech. Ale czasami [...]
Dzięki MaGor:) Heinz - z wielką przyjemnością spotkałem się z Tobą na biegu:) I jaki czas wybiegałeś - dla mnie na dziś w sferze marzeń. Jeszcze raz gratulacje! Ponownie - zapraszam na całą serię "Kaszuby biegają" w przyszłym roku, a póki co - jak najdzie Cię ochota na wspólne bieganie po TPK - masz we mnie kompana.
PS. Też myślałem, ze zanim zaniesiesz te łańcuchy na siłownię, to się pobawicie w domowym zaciszu w targ niewolników :-D :-D :-D Taa... "o panie mężu" jakże inaczej brzmi: "mężu, o panie"|-) niedoczekanie - co najwyżej ja bede Panią;-) A łańcuchy nie sa az tak solidne/grube, bo tylko takie mieli na stanie. Sa za to stosunkowo długie wiec coś tam [...]
Wpadam w wyniki na stronie. Ctrl+F "nazwisko". Nie ma. Ctrl+F "Zielona Góra". Są typy, ale nie Ty. Dopiero rzut oka na nagłówek: Wyniki z 2014 roku. No... Gratulacje. Wielkie. Nie napiszę: zasłużyłeś na to. Napiszę: zapracowałeś na to. Kozak jesteś i tyle. Zmieniony przez - MaGor w dniu 2015-10-24 22:34:08
[ Mówię o skórach wieprzowych, galaretach i zawiesistych zupach na wołowych gnatach. To jest kolagen :-) Brrr... jak ktoś lubi, to smacznego:) Jak nie, to tu jest dość ciekawa lektura: http://www.pepsieliot.com/czy-kiedykolwiek-widziales-placzacego-weganina-z-powodu-braku-kolagenu-czesc-i/ ( mam nadzieję, że link wklei się poprawnie, jak nie, to [...]
Tak z innej beczki. MaGor, jak się czujesz na tłuszczach? Ja mam więcej energii i nie chodzę ospały (no chyba że o 3:30 wstaję to o 20-21 już dętka się robię). Jednak chyba za mało jem bo czuję się głodny, albo to brak większej dawki węgli. Sam nie wiem. Możesz coś napisać z własnego doświadczenia? A bo ja wiem... Jak zacząłem badać sprawę to mi [...]
Czyli spokój. Dobrze. Ja swój ostatni naglący termin ogarnąłem i poczułem taką niesamowitą ulgę. Teraz czekam na termin obrony i w zasadzie tyle moich "terminów". Cała reszta to sprawy domowe, bo w pracy deadline'ów nie mam :-) Tak z innej beczki. MaGor, jak się czujesz na tłuszczach? Ja mam więcej energii i nie chodzę ospały (no chyba że o 3:30 [...]
Dostałem - trochę na własną prośbę - w dupę od terminów. Narobiłem sobie zaległości w papierach, a terminy mam precyzyjnie określone i raczej nieprzekraczalne. Dwa wieczory w tygodniu mi wylatują. Kilka popołudni też. To trzeba posiedzieć w weekend, albo po nocach. I tak trochę zarwałem dwie noce, dokładając w miejsce snu treningi. To nie było [...]