Noc w pelni.. Ja tu siedze...czekam czekam.... i sie nie doczekam... wrocilem wlasnie z LOVE PARADE W POZNANIU NA MALCIE hmmmmmmmmm trzeba byc twardym No to jeszcze zaczekam... a juz 3.20 To sie nazywa poswiecenie... <(--====--)> ....Cichy-Figa.... <(--====--)>
Przecież napisałam, że pośrednio JEST związane :) Mi sie tez super przy piwoe o sztukach walki rozmawia, raz z kolega 2 h przegadaliśmy na dyskotece o kung fu Fight for love
Ciekawe z kim hahaha Ale czekaj, spytam się psa, on tez lubi piwo, może się zgodzi Prawda jest taka, że ludzie to nudziarze i NIKOMU się nie chce doopska ruszać, bo pytalam się dzisiaj z 20 osób i każdy woli siedzieć w domu... Eh... Fight for love
Boom! Sory ze sie tak wczesnie zmylam, ale chciałam wam oszczędzić widoku pijanej Aski (no, po jeszcze jednym tak by bylo hehe) Było całkiem sympatycznie A esco przyjdź na trening jutro, musisz dostać kopa za to, że Cię nie było Fight for love
[...] wielu styli i choć mało ludzi zdaje sobie z tego sprawę, to jest na przykład uderzenie kolanem (muay thai), przerzuty (judo) i inne takie. Nie będę tego omawiać, bo sama dokładnie się nie znam nawet na ich nazwach. Ale wiem, że coś takiego jest, bo mieliśmy to na treningu i uznałam to za przydatne w walce realnej. pozdr.! Fight for love
Jako rodzimy sport polecam BAS-3 I po co autorka ujawnia swoje imie? Obrazila mnie! Dajcie mi na nia namiar, to jej chętnie pokaże, po co są karate i inne sztuki walki Fight for love
[...] kolejny mądrala. A to dzowne wiesz, bo u nas na treningu MIELIŚMY łapanie, obejmowanie czyiś nów i kładzenie go na deski, na przykład wyłapywanie zwykłego bancao rękami i podcinanie przeciwnika. Jest wiele ruchów w joga duru sprowadzających do parteru! I to nie jest wymysł moich ternerów, tylko tak jest wszędzie w Polsce nauczane. Fight for love