U mnie to straszne pustki - bywa że przez cały trening nikogo nie spotykam ostatnio. Plaża wygrywa %-) Formę na lato mają zrobioną to co tam jeszcze się pocić więcej ;-) I nie wiem co tu dzisiaj działać. Czy na basen czy do biblioteki książki oddać bo już przedłużyć się nie da :( czy nagrywki moich nieszczęsnych bułgarów. Chyba wiem co wygra [...]
[...] nie umiem przejść obok tuńczyka w sklepie i nie pomyśleć - nie dość ze w puszce to pełen rtęci itp. Tak, jestem świadoma, ze idzie zwariować z takim podejściem. Ale również w praktyce zżarłam wczoraj lody, które miały listę składników długą jak książka telefoniczna:) Wszystko przez ten mecz. Czyli równowaga chemii w organizmie zachowana.
W wiezieniu i więzień i strażnik są więźniami... Do takiej refleksji skłonił mnie weekend w domu, spędzony przy stole kuchennym z książką do matmy z I LO. Trza było Asa pilnować. Nie wiem jak można być tak uparcie leniwym i samo destrukcyjnym. po piątkowym bieganiu mam coś z prawym biodrem (boli dokładnie pod kolcem) - według googla i portali o [...]
18.10.2018 Dzień Lenia Na ruskim byłam, za taksówkarza robiłam, ale poza tym wczorajszy wieczór spędziłam w kuchni z lodówką i sudoku. Przygoda z sudoku zakończyła sie sukcesem (a było z poziomu "szatańskie"), przygoda z lodówką - moja porażka, sukces lodówki (mniej zawartości, mniej chłodzenia). Oprócz tego byłam wku... na Asa zasypiającego nad [...]
Paatik książka którą teraz czytam (Galloway) opisuje metodę przeplatania biegu marszem i myślę, że może Ci się przydać :-) Jest to na tyle fajnie opisane, że może ja sie skuszę na przetestowanie tych marszów o ile uda się głowie przetłumaczyć, że tak tez mozna i też jest szybko }:-(
30.04.2019 URLOP Amfiteatr rano był, potem spacer - poobcierałam sobie wczoraj nogi kamyczkami, więc tym razem w addidaskach po piasku. Tyłek boli od wyciągania nóg z piachu... Drugiego spaceru nie było - poszłam sobie na rowerek w cieniu i porowerkowałam. Gremlin niezadowolony - a ze mnie się lało. Tutaj mają spinning klasy - jakoś bałam się [...]
[...] odpowiedniego terenu, to jedź i poszukaj, w końcu dojazd 30-40 minut do odpowiedniego miejsca to przecież żaden problem, ważne żeby trening zrobić wg planu %-) I to są właśnie powody, dla których uważam, że książka nie jest dla amatora, który nie ma pół dnia czasu na bieganie i musi ten trening upchnąć między pracą i innymi obowiązkami domowymi.
[...] nasz challenge, dzięki któremu uwierzyłem, że mogę biegać na przyzwoitym poziomie. Dziękuję za naprawdę wysoko zawieszoną poprzeczkę, dzięki której musiałem spiąć mocno poślady żeby podjąć rywalizację i na koniec dziękuję bardzo za niespodziankę (miała być jedna książka, a dostałem dwie :-)) ). /SFD/2020/8/4/6d08270f01cb4d5eb04ddb76c5ff5393.jpg
Paatik ja ważę więcej od Ciebie a jestem o połowę niższa %-) i zwykle wieczorem wygrywa książka i łóżko a nie rowerek stacjonarny mimo że zawsze rano mam takie postanowienie.
Wśród baletnic i kandydatek na baletnice nie ma żadnych ograniczeń jeśli chodzi o pomysły na rozciąganie... Natomiast nigdy nikt nie mówił niczego o zdrowiu..i to nie tylko w kontekście wagi ale tez właśnie zmuszania ciała do przyjmowania określonych pozycji. Budowanie łuku stopy jest tutaj najlepszym przykładem. Panny potrafią spać w takim [...]
Piękne widoki :-) Książka ciekawa, czytałam. Podstawą jest prawidłowe wyznaczenie stref. Te zakresy różnie wyglądają u różnych autorów. Czasem to są nieduże różnice a czasem zupełnie inne przedziały. Dlatego warto się trzymać jednego autora i jednego planu :-) Dla przykładu w książce Pod Górę podział na strefy mocno odbiega od tego co proponują [...]
Lekko mi wstyd... Wpadły 4 dni lenia... Jakieś małe bieganko uskuteczniłam i tyle. Wygrał leżak na plaży pod parasolką plus dobra książka i dobre towarzystwo i wałęsanie się po nocy po Sopocie. Ech... Wrzucam akitę, ona przynajmniej trzyma poziom. /SFD/2022/8/29/92f19a7b66784a24a1cade9a234068c1.jpg
Night - u mnie niestety kanapa stoi przed TV i jakoś tak głupio się ostatnio przyzwyczaiłam, że oglądam coś i jem - a lodówka dosłownie 2 m od kanapy. Z książką to muszę się nauczyć wychodzić do sypialni - w pościeli jeść nie lubie:)
To że katują skosy i bujają się na boki ze sztangielkami to nic takiego, bo to wynika z niewiedzy lub z gazet/filmów i innych pierdół który ci ludzie się słuchali/naoglądali/naczytali. To jest pół biedy. Dla mnie bardziej śmieszą osiłki lub przecinki którzy wożą się i obnoszą co najmniej jak pro a robią takie cuda że głowa mała. I nie są to [...]
tested jakie 100-200 wszyscy na mojej silowni czytali twoje posty na poprzednim forum. Wydaje mi się że gdybyś ja ukierował bardziej w strone odchudzania i dodatkowo dorzucił sporo na temat bb to by sie to sprzedało, cos ala ksiązka T.Wilka tylko wiecej o bb.
Jogę zostawiam na dni kiedy mam więcej czasu. Mąż wiecznie w delegacji, więc też nie jest łatwo wygospodarować tyle wolnego czasu ile bym chciała. A jak mam opcje pójść wcześniej spać, a ćwiczyć jogę. To wybieram opcję 1. Ja mam dwie książki na temat jogi. Obie bardzo fajne. http://www.empik.com/joga-ashtanga-scott-john,50697,ksiazka-p [...]