[...] zdarza -obwód 2- *wykroki- zdecydowałam się zostawić bocianki na pastwę losu, bo za bardzo mnie rozpraszały #-P *piłka- kończąc II i człapiąc ku combo, usłyszałam najlepszy komplement ever -> „ty kiedyś zdechniesz”. Aż mi się miło zrobiło, że mój wysiłek został doceniony :)) *combo- tego to już nawet nie będę komentować; mam mega problemy z [...]
dzikus - cięzko mi przyjąć komplement bo akurat teraz trafiłeś marnie, żałosny jest ten dziennik. Nie zrażaj się. 22 10 2013 Dzień rekonwalescencji po wczoraj, bo regularnym dniem redukcji bym tego nie nazwała Dziś dzień po czicie. Samopoczucie okropne, fizycznie nie mam siły na nic, czuję się ocięzała i zmęczona. Psychika pogarsza sytuację. [...]
Na wolnych ciężarach jestem sama, ale mam akurat sympatycznych panów na siłowni. Żaden nie patrzy na mnie spod byka. Raczej starają się pomóc, czasem rzucą komplement odnośnie treningu i moich poczynań. Jak widzą, że np. skończyłam MC i zbieram się do odłożenia obciążeń to proponują pomoc. Odkładają mi czasami hantle na miejsce :-D Ja jestem [...]
heheh, wiedziałem, wiedziałem, czekałem tylko na Ciebie Koniu ;) co jak co, ale na Twoją opinię i sprowadzenie na ziemię zawsze można liczyć ;) ( oczywiście traktuj to jako komplement, bez zbędnego podlizywania:D )
Wy się z Januszy nie śmiejcie, bo od dzisiaj to określenie ma nowy znaczenie, teraz to komplement. Niewtajemniczonych odsyłam do starego spamu, ostatnie 10-15 stron. zamykamy ten do końca miesiąca? bo temat lipny a nowy mod nie chce zmienic...
kurde;/ teraz Janusz to komplement,takze prosze o nominowanie rowniez tych z drugiej. edit: o matko,Dremor wstawil cycki };-) ostatni bastion zdobyty %-)
Dzięki za komplement. Jak mieszasz 20g z 300ml mleka to wychodzi baaaaaardzo słodkie, a szczerze mówiąc do tej pory nie robiłem go jeszcze z wodą. Do owsianki jak dodaję na 100g płatków i 500ml mleka 10-15g to jest w sam raz, dzisiaj z perspektywy BTW nie miałem po co go wrzucać, ale właśnie dla smaku dodałem kapkę i wyszło OK.
odgrzewam kotleta- moj dzienniczek. Z poprzednich zalozen z roznych powodow niewiele wyszlo. Cwiczenia bylo co kot naplakal, diety jeszcze mniej, motywacja ujemna. Tak sie bujalem cala wiosne i pol lata. Do ciezarow i drazka nawet nie podszedlem. Przez caly okres suplementowalem sie w tygodniu sporymi ilosciami alko, w weekendy meczylem rower- z [...]
[...] km/8,5 km/h było 35 minut orbi/ociążenie 3/ watt 156/ 4,89 km/ 8,4 km/h było 35 minut orbi/ociążenie 3/ watt 158/4,92 km/ 8,4 km/godz. Przysiad i bułgar czochrają mną jak szmatą, za to dzisiaj fajnie czułam drążek i mąż mi nawet komplement walął że fajne motyle mam:-) MISKA suple bz /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD2/1b0189f9b2ef464fb9daf09ddf464cf1.png
Chamstwo i drobnomieszczaństwo %-) Zachowanie absolutnie "niegodne i haniebne" :-)) %-) Ale ja jej słowa chyba błędnie zinterpretowałam jako potwarz %-) To był zdaje się komplement, że ćwiczę jak chłop ale na szczęście nie wyglądam %-) Jak się okazało, że jednak MAM mięśnie, padło pytanie czy aby nie wolałabym poprzestać na rowerkach %-) [...]
No kochana, to jak nic kiecka musi być - dajże panom trochę radości :D Btw. Właziłam w takiej ołówkowej ostatnio na drabinę, żeby wieszać godło, to się dowiedziałam, że jestem kozacka babka z jajami. Zakładam, że to był komplement :D
Siema i dzięki za komplement. Co do przejścia to nie wiem, bo zawsze jakoś naturalnie dokładałem żarcia i tyle. Teraz nie wiem jak to będzie, bo już nie działam sam. Dzisiaj poszły nogi podobnie do tego co ostatnio, chociaż dodałem trochę powtórzeń kosztem ciężaru, bo znowu odezwały się bóle w kolanach ;/ Zdjęcie przed trng: [...]