Zależy jak często pijesz. Do kofeiny idzie się przyzwyczaić poza tym nie każdy reaguje na kofeinę tak samo. Ja nie piję kawy na co dzień to raz za czas jak gdzieś wypiję to mnie trzepie %-)
[...] działa na niego %-) Już nie mówię o bywalcach siłowni, którzy samej kofeiny w kawie sporo przyjmują, a jeszcze jakiś tiger przez dzień wpadnie, a przed treningiem 200mg kofeiny w tabsach ;-) Zmieniony przez - rion10 w dniu 2022-08-15 17:39:18 Też kofeina kofeinie nie równa, bo kofeina bezwodna metabolizuje się ździebko inaczej niż ta z kawy.
U mnie wlatuje kawa z expressu 2 kawy z rana, jedna koło 15 i przedtreningowa. Inne źródła kofeiny odstawiłem i bazuje tylko na tym, ewentualnie dla smaku cola zero szklaneczka do posiłku lub rozpuścić suple. Po treningu zawsze ochota na jedną, ale zawsze byłaby to o jedna za dużo :)) Po 19 tylko woda i pod wieczór herbatka, ale biała tylko :)
Bo ja mam po 3 kawach ciśnienie średnio 115/60, myślę że kawki jednak pomagają mi je utrzymać na normalnym poziomie %-) Ja mam rano 100/60 więc potrzebuje kawy (i węgli ;-) ) żeby się obudzić %-)
Bo ja mam po 3 kawach ciśnienie średnio 115/60, myślę że kawki jednak pomagają mi je utrzymać na normalnym poziomie %-) Ja mam rano 100/60 więc potrzebuje kawy (i węgli ;-) ) żeby się obudzić %-) a jaki wegiel bierzesz :-D koks , mial , ekogroszek ? :-D
[...] w tym robiłeś ? Miałam Termomixa, ale kupiłam tego MUM ze wieloma akcesoriami i dużą mocą, aby mieć dużo sprzętu w jednym. Termomix oddałam, ale teraz już nie wiem, czy to był dobry pomysł. Może jeszcze nie wiem jakiej przystawki użyć i na jakich obrotach, ale mielenie kawy i rozdrabnianie orzechów nie wychodzi tak dobrze jak w Termomixie :(
[...] odzwierzęce jak nabiał czy jajka rzadko wpadają, bo mi zupełnie do roślin nie pasują ;-) Masła ostatnio nie używam wcale a kiedyś byłam wręcz uzależniona. Z mleka do kawy zrezygnowałam, twarogu i innych pochodnych mleka i tak nie jem od dawna. Jajka raczej jako składnik np. naleśników albo w połączeniu z roślinami - ostatnio w formie [...]
Z nerkowcow nie próbowałam. Napój migdałowy mi nie podchodzi bo jest słony. Próbowałam też sojowego ale bez smaku i bez koloru. Czasem dodaje mleko kokosowe. Ogólnie nie znalazłam jeszcze alternatywy dla zwykłego mleka. A kawy i herbaty nie słodzę od kilkunastu lat.
Już kilka razy pisałam, że rezygnacja z nabiału wpływa u mnie pozytywnie na sylwetkę :-) Nie sądzę by mleko do kawy w ilości 100ml na dobę mogło w jakikolwiek sposób odbić się na sylwetce ;-)
Wyłączyłam ten alert bo niestety był za mądry i odejścia od biurka w celu wizyty w toalecie lub zrobienia sobie kawy nie liczył jako ruszenie się.... wkurzał mnie w pracy niemiłosiernie
[...] nie ma możliwości dostać się do lekarza i dostać skierowanie...). Denerwują mnie te wszystkie ograniczenia, pozamykane lasy. W domu nawet nie mogę spokojnie usiąść i napić się kawy, nie mówiąc już o czytaniu czy pozałatwianiu spraw online. Co z tego że mąż w domu jak Młody ma mamoze. Nawet 5 min. spokoju nie mam. I jeszcze samopoczucie w kratkę.
[...] gwałtownym wzroście teraz jest raczej stabilnie i waga rośnie powoli. Poza tym od dwóch tygodni jem więcej nabiału ze względu na wapń. Wcześniej było tylko mleko do kawy i ser żółty, teraz dorzuciłam kefir, jogurt naturalny wzbogacony wapniem i twaróg. Nie są to jakieś ogromne ilości a i tak zaobserwowałam wyraźne pogorszenie skóry na [...]
[...] są jeszcze ciepłe :-D Tak się wczoraj najadłam, że znowu nie mogłam spać w nocy, nie mieści mi się jedzenie ;-) Edit: trzeba robić dzisiaj nowe ;-) chciałam zjeść rano do kawy, patrzę a tu pusto. Mąż zjadł wczoraj wszystkie %-) A poza tym, właśnie się zorientowałam, że w nocy bedziemy przestawiać czas #-P Strasznie nie lubię tej zmiany bo [...]
[...] inne. Mój bez problemu na zmianę pił z cycka i mm z butli, a teraz mleko krowie nadal pije w dużych ilościach, karton mleka mamy maks na 2 dni - ja tylko trochę używam do kawy rano, resztę wypija Młody. A co do butelek, to mam sterylizator, także tylko wkładam, włączam i za kilka minut gotowe :-D Z butli muszę nauczyć Małą pić, bo w obecnej [...]
[...] podobnie lekarze, ratownicy medyczni. Ale mam na swoim osiedlu 3 przychodnie gdzie siedzą w recepcji po 3-4 meduzy i jeszcze muszę czekać aż pani łaskawie wstanie od kawy żeby zarejestrować, ostatnio się z taką spiąłem bo już mi się ulało. Nie dodzwonisz się, a tam śmiechy i słuchawka odłożona. Sam idę do lekarza może raz w roku i to z [...]