[...] Obiad:jakaś zupa,kotlety z kurczaka,ziemniaki i mizeria Posiłek przed treningowy:ryż i tuńczyk gain bolic x2 przed i po treningu Posiłek po treningowy:makaron Kolacja: jajecznica Procent składnika w diecie: ww 59%,białko 24%,tłuszcze 17% Stosunek kalorii:ww 49%,białko 20%,tłuszcze 31% na kg masy ciała wychodzi:3 g białka,2,1g tłuszczów i aż [...]
Cześć. Mam 14 lat, 165 cm,50kg, 25 w bicepsie, 23 w przedramieniu, 70 w pasie, 81 w klatke, 49 w udzie, 34 w łydce.Mam trening na masę, ale wiem że musi być jeszcze dieta, więc jeśli co to powiedzcie co o niej sądzicie Posiłek 1 Płatki z mlekiem(szklanka mleka) Posiłek 2 Chleb+ser gouda+szynka+sałata+trochę masła,nie margaryna Posiłek 3 [...]
Śniadanie I: płatki owsiane,orzechy,jajecznica,tran(34g białka,36g tłuszczu,77g ww) Śniadanie II: orzechy,chleb żytni razowy i ser twarogowy pół tłusty(16/14/26 g) Obiad:jakaś zupa,kotlety z kurczaka,ziemniak i mizeria(29/28/31g) Posiłek przed treningowy:ryż (5/1/61g) gain bolic x2 po 50 g(8/0/40g) przed i po treningu Posiłek po [...]
Łukasz, masz bardzo poukładane w głowie, jak mało kto. Zebrałeś kupe doświadczeń ( i tych złych i tych dobrych ). Ty tego nie spieprzysz, za bardzo wiesz co robisz, co jest Twoim celem, co w danym momencie priorytetem, a to powoduje mega satysfakcje i radość z tego co się robi ;-) Tomek, dzięki! Staram się takie mocno obciązające/kontuzjogenne [...]
Liczyłem na tych kalkulatorach sfd sprawdzałem w Internecie ile waży plaster sera szynki pomidora ile waży jajecznica czy karkówka. Wyszło mi 2500 kalorii nie wiem czy to rzeczywisty wynik ale uwierz że ja serio nie jem tak mało :D zajęło mi to z pół godziny nie wyobrażam sobie liczyć tego wszystkiego przed zjedzeniem czegokolwiek. Posiłek 1: [...]
Zaległa wypiska z wczoraj. 14.06.2017r Wypadł mi dzień treningu klatki i bicepsu. W pracy o 15:00, potem od razu na siłownie. Puuuustki strasznie, wszystko wolne, a o tej porze zawsze w środy był kocioł. Fajnie się ćwiczyło, mega szybki trening. Zrobiłem co miałem zrobić, do tego cardio i do domu. Wieczorem wpadł cheat... Zachciało mi się trochę [...]
Marian, takie już życie genetycznych grubasków i obżarciuchów %-) 15.06.2017r Tak jak napisałem rano, dziś cały dzień po za domem. Ładna pogoda, wolne od pracy to trzeba było wykorzystać. Pojechałem rodzinnie nad jezioro, na grilla. Wypad się udał, ale kurde doszedłem do wniosku, że takie leżenie na słońcu bardziej męczy niż trening i cardio :-D [...]
19.06.2017r Wstałem standardowo o 5:00 dziś, ale coś mnie tknęło, żeby sobie uciąć drzemke jeszcze 10 minut, no a że budzika nie nastawiłem to wyszło jej o ponad pół godziny za dużo :-P Dlatego dziś poranek w biegu o czym pisałem rano wrzucając fotki, ale udało się wyrobić ze wszystkim. Dziś DT - wypadło na plecy. Trening super! Pewnie dlatego, że [...]
23.06.2017r W końcu piątek! Udało mi się dziś wyjść z pracy wcześniej. Pojechałem do sklepu kupić coś ojcu na prezent i na trening. Dziś super, nabicie jakiego dawno nie było! Ciężary spoko, klatke zawsze siłowo miałem słabą, ale robie do usranej śmierci teraz ławke płaską jako pierwsze ćwiczenie więc mam nadzieję, że ruszy, chociaż teraz to nie [...]
26.06.2017r Dziś krótko - padam na pysk. Nie wiem co mnie tak wymęczyło, bo w zasadzie nic nie robiłem, ale podejrzewam, że wczorajsze przebywanie cały dzień na słońcu i sporo pływania, którego dawno nie praktykowałem odbiło się dzisiaj. W nocy muszę przyznać, że też słabo spałem. Tak czy owak wziąłem dupe w troki i pozbierałem się na trening nóg. [...]
29.06.2017r I wreszcie czwartek! Doszedłem dziś w pracy do wniosku, że za bardzo mi się te tygodnie przed urlopem dłużą więc... je skróciłem %-) Wziąłem najbliższe trzy piątki wszystkie wolne więc mój tydzień do urlopu trwa tylko do czwartku :-P Odnośnie dnia dzisiejszego - wstałem wyspany, zrobiłem rano szame, zjadłem i pojechałem do pracy. Jakoś [...]
02.07.2017r Było miło, ale się skończyło... weekendu koniec :( Co do dnia dzisiejszego - zaczął się fatalnie. Obudziłem się totalnie zamulony i nie wyspany. W nocy nie mogłem porządnie zasnąć, non stop coś mnie budziło. Przebudziłem się, polażałem jeszcze trochę przeglądając coś na necie, wstałem, zjadłem śniadanie i trochę lepiej się poczułem. [...]
04.07.2017r Dziś DNT, bo 45 minutowego spaceru na bieżni do treningu nie zaliczam :-P Ogólnie dzień spoko. Taki o, zwyczajny - praca, siłka, codziennie obowiązki domowe i jakoś zleciało ;-) Woda po niedzielnym cheatcie już znikła i wsio wróciło do normy. Otwarli u mnie w mieście lodziarnie Grycan... bardzo prawdopodobne, że wyląduje tam w któryś [...]
05.07.2017r Dziś wypadł trening barków i tricepsa po wczorajszym wolnym. Poszło rewelacyjnie, jak to zwykle bywa po dniu laby od treningu. Tak czy owak myślami jestem już przy nowym planie, większych kaloriach i tak w zasadzie to ten trening był zrobiony już z zasady :-P Ale, że ja kocham aktywność, kocham trenować to dla mnie dzień nic nie [...]
Dzięki Łukasz! Ogarnę Auchana przy najbliższej okazji. Z mrożonych truskawek będzie trzeba obowiązkowo korzystać, za dobre są by odpuścić po za sezonem :-P U mnie lecą najcześciej te paczkowane po 450g z Biedry. Tak czy owak żal mi bo jednak świeża to świeża ;-) 12.07.2017r Dziś disco zestaw. Trening mega udany, tym bardziej, że z dnia na dzień [...]
No na całe szczęście była to tylko jakaś chwilowa niedyspozycja i przeszło jak z bicza strzelił. Co do nowej siłki to jeszcze zobaczę jak to będzie wyglądało aczkolwiek bo głębszych przemyśleniach najprawdopodobniej raz uderze tu, a raz tu. Jednak sentyment do tej pierwszej na której ćwiczy się od dawien dawna jest... ;-) 14.08.2017r Dziś DNT. [...]
19.08.2017r A więc wracam do wypisek. Sobota - zdupiona pogoda, cały dzień w domu po za wyjściem na zakupy i trening... Pierwszy weekend od nie pamiętam kiedy bez jakiegoś wypadu po za miasto, no ale przynajmniej regeneracja 101% ;-) Czasem też trzeba. Dziś wypadło na plecy i poszło całkiem fajnie. Problemem był tylko ból/pompa przedramion który [...]
Dzięki, jeszcze słyszałem, że WXN dobra? 28.08.2017 Dzień number one niestety nie wymarzony w 100%. Coś mi od rana siedzi na żołądku, wydęty brzuch mam, pewnie jeszcze ubytki weekendowej rozpusty %-) Oby na dniach przeszło. Pomijając ten defekt to całkiem okej. Trening, pomimo tego, że ludzi na siłce mało, ale każdy musiał robić akurat plecy w [...]
Dokładnie, tak jak już wcześniej pisałem - nie cierpie jesieni. Zapadam wtedy właśnie w sen jesienny i budzę się dopiero wtedy jak wyłożą na stół dania wigilijne :)) A odnośnie budzenia - dość dobrze na mnie działa poranne cardio pod tym względem ;-) 07.09.2017 Dzisiaj bardzo dużo pracy miałem w robocie, ale bardzo dobrze; nie zauważyłem kiedy [...]