Fajny, rodzinny dzień. Było i obiecane muzeum wojskowe, i basen. Chciałem popływać, ale bark bolał. Potem luźne 6 km po lesie, relaksacyjnie, wyszło 7:05/km. Po drodze przymusowy postój, podczas którego przypomniałem sobie, że przesadziłem z chilli przy porannym omlecie ;) Tak przy okazji, to zamiast papieru toaletowego polecam mokre chusteczki z [...]
Liczby za wczoraj: 150/258/6. Jak widzicie, zaczyna się przygotowanie do ładowania ;) Dzisiaj IF, połączony z odcięciem od porannej kawy - bez masła już nie wchodzi, więc żeby nie łamać postu odpuściłem ją sobie. Liczę na dodatkowe działanie antystresowe.
Kurczę, dzisiejsze IF to naprawdę praca nad psychiką - muszę zwolnić, zastanowić się czy rzeczywiście jestem głodny, czy też nerwy chodzą - i w ten sposób przy okazji uspokajam się. Na razie jestem zachwycony. Mam już nowego Danielsa. To nie poprawione pierwsze, polskie wydanie tylko napisana w większości na nowo książka. Wygląda bardzo ciekawie, [...]
Uff, przerwa zrobiła swoje - nie mogę się doczekać biegu, a od poniedziałku S&S. Wczoraj i przedwczoraj po prostu już mnie telepało. Po wczorajszym szaleństwie spodziewałem się z kilograma - dwóch na plusie. A tu tylko 200 gram. Może okienko IF robi swoje? Zaraz w auto i w drogę. Ciekaw jestem wyniku. No nic, będę raportował jutro :)
Krótkie podsumowanie wczorajszego dnia: wszystko szło dobrze do 10 km ;) Poranek głównie tłuszczowy, dwa jajka i pudełko mascarpone. Minuta przed startem tiger z pakietu startowego, cukier i kofeina dały mi mocnego strzała, może zbyt mocnego, bo pierwsze 5 km przebiegłem patrząc z perspektywy za szybko - było pod górkę. Ale noga podawał, fajny [...]
Liczby za wczoraj: 84/184/58. Dzisiaj obudziłem się głodny, wiec zgodnie z filozofią pojadłem - omlet 3 jajka, ser żółty, 50 g masła, i dużo chilli ;) Może po siłce się organizm domaga? Zobaczymy, być może IF jest dla nietrenujących ;)
Dzisiaj rano powtórka z rozrywki: pobudka przed 6, kawa z masłem i trening: S&S: Rozgrzewka: 3x5 hip bridge, goblet squat, halo 3x10, 20 kg, swing jednorącz 5 x 20 20, 24, 20, 20, 20 TGU 5 x 1,1 20, 24, 20, 20, 20 plank x 3 rozciąganie. Pociągnę tymi ciężarami czas jakiś. Siła rzeczy czuję duży zapas, jednak powoli wejdą treningi biegowe, [...]
Długi dzień wczoraj, najpierw bieganie, potem urodziny Młodego. Idealny trening muszę powiedzieć, Kijki, podbiegi, zbiegi. praca nad minimalizacją wysiłku, kadencją. 3 godziny spędzone w lesie, nawet się trochę przewyższeń nazbierało. Liczby: Dystans 22.75 km Czas trwania 3g:06m:26s Śr. tempo 8:12 min/km Maks. tempo 5:00 min/km [...]
Ależ się wyspałem - ponad 8 godzin ;) Dziwnie tak jakoś. Wczoraj wieczorem sauna, dzisiaj czuję miłe zmęczenie i odprężenie. Kilometry wychodzą ;) Dzisiaj w planie klasyczna siłka. Może wiosła i jakieś fbw. Może body of science? Zobaczymy, jakoś mi się tak zatęskniło żeby do ludzi wyjść ;) Dalej leci IF.
Dzisiaj siłka. 15 minut wioseł, 500 metrów równym tempem a potem minuta napierdzielania: takie fajne interwały. Potem parę ćwiczeń ze sztangą - body by science. Martwy ciąg wymiata jednak, uwielbiam to ćwiczenie. Ogólnie zadowolony jestem: dawno nie machałem sztangą, poza tym luźno na siłce, nowy klub w Zielonej i ludzi jeszcze niedużo. No i [...]
No a ja jakoś tak fajnie się czuję po tej orgii węglowej wczorajszej ;) W pasku mniej, spałem jak zabity. Wszedł mi ten IF idealnie, chyba jednak kluczem jest własnie konkretne walenie węgli w DT. Mięśnie bolą po wczorajszej siłce, ale tak miło :) Dzisiaj luźne 10 km po lesie wieczorem planowane. Tak dla rozruszania się.
Pobiegane. Wilcy nie zjedli, ale lekko nie było ;) 10.11 km Czas trwania 1g:16m:44s Śr. tempo 7:35 min/km Maks. tempo 5:09 min/km Kalorie 820 kcal Średnie tętno 143 Max tętno 164 Min wysokość 59 m Max wysokość 207 m Łącznie w górę 173 m Łącznie w dół 106 m Kadencja 78 rpm Lubię ten IF ;) Pożarłem pierogi z kapustą - bo Syn robił i kazała zjeść ;) [...]
Niezmiennie zadziwia mnie fakt odmienności reakcji organizmu na diety. Pomijam już to, że płeć ma spore znaczenia w tym jak i czym siebie karmimy, sporo kobiet będących na IF chwali sobie ten sposób odżywiania. Po pierwszych dwóch tygodniach - rewelacja. Spokojnie trwałam w 14 h głodówce. W trzecim tygodniu zaczęły się dolegliwości żołądkowe, [...]
http://www.ajwendieta.pl/blog/podcast/co-je-ajwen-jak-wyglada-dzien-dietetyka-paleo/ Raczej niskie białko, tak sądzę. Właśnie ostatnio kombinuję z niskim białkiem. Zdecydowanie też wracam do If, "normalne" żarcie u mnie się nie sprawdza ;-)
Ale IF to właśnie duże białko :-) Mylę się? Na mnie normalne żarcie działa. O ile jest tłuste i z łezką węglowodanów. Najlepiej tych wrednych ale smacznych. :-)
[...] się i wciągałem. W efekcie dzisiaj centymetr mniej w pasie ;) Powoli ciągnie do ciężkiego - poranne kettle ;) 3 x 5 goblet squat, hip bridge, halo 20 kg 5 x 1 sumo deadlift 48 kg 5 x 1 clean&press L+P 24 kg 3 x 3 snatch L, P 20 kg 3 x plank W planach po pracy interwały na bieżni mechanicznej. Dzisiaj mam auto, więc przerwa od roweru. W [...]
Uff, najgorsze roboty związane z tarasem mogę uznać za zakończone :-) Po urlopie zamierzam wprowadzić parę zmian: 1 treningi biegowe będą jedna wieczorem - te w tygodniu. Muszę popracować nad snem. 2 jako że rano będzie bez większego treningu, być może powrócę do IF, co zawsze mi pasowało. 3 wejdzie jakiś program siłowy. Pewnie ROP, ale też [...]
http://fourhourworkweek.com/2011/12/06/the-painless-path-to-endurance-plus-breville-winner-and-more/ A w artykule: "Low mileage. I only ran 30 miles per week in preparation for the 100 miler. The most important training event for ultramarathons is the weekly long run. I kept my heart rate low and breathed through my nose during training runs, and [...]
Żadnego wpływu nie miało. Rozdrażnienie to raczej kwestia środków a nie diety, przynajmniej na masie. Co innego redukcja, gdy bilans jest ujemny, odczuwa się głód i ogólne zmęczenie. Ale w moim przypadku również na redu nie mam tego problemu. Lecę systemem IF i pierwszy posiłek mam ok 16. Wytrzymanie bez jedzenie do tej godziny nie stanowi dla [...]