gif

A jakie ma zanczenie bidon hehe ja nie używam raczej wcale bo bialka w nim nie wymieszam no tak,a na trening Iso Active rozrabiasz w słoikach po ogórkach

mów ćpunie teraz o tym śnie

Ufff... Bo już myślałam, że trzeba będzie psychologa działowego wzywać

Takim treningiem to mało co zdziałasz. Owszem, jest dobry, ale dla osób początkujących, których mięśnie i stawy nie są jeszvze przygotowane do pracy z ciężarami. Powinnaś raczej zabrać się za FBW. Dobry trening znajdziesz tutaj: http://www.sfd.pl/-t585708.html 3x w tygodniu. Jeden dzień poświęć na trening GPP. U Rozkład BWT i kaloryczność też bym [...]

To dzisiaj tylko.

Ja Ale pewnie nie o mnie chodzi

Czy ja dobrze widzę??? Hubert dziś rozpoczął GŁODÓWKĘ

No ale ten, z ktorym sie spotykam teraz jest mi rowny, a jego nie przerazaja szpile...raczej przeciwnie Sis, systematycznie niszcze te panne zlym slowem do ucha B. i falszywa przyjaznia wobec niej Zmieniony przez - wrong w dniu 2011-07-17 15:44:35

Złożone, moze w końcu coś wygram

Sis, masz mój podziw. A to już coś, bo ja mało kogo podziwiam

Magda w tych szpilach to ciężko już znaleźć faceta choćby równego wzrostem

a koszykarek coraz więcej sam do małych i wzrostem i posturą nie należę a coraz więcej lasek pod mój wzrost widuję(nie mówię tu o takich 170cm+ 12 cm szpile bo łącznie to ja tyle mam)... na czym to tak rosnie?..

Hubert - to patrz na Marte, ja kupilam 11cm szpilki, prosze Cie... Natomiast Sis- ale docen moja przebieglosc

Ja też jem co ugotują, ale nie wcinam śmieci przez cały tydzień żeby w niedziele trochę sobie ich podjeść. Robisz aero na czco? Ja tak robię i jest super

trochę niefortunnie wyszło z tym Tevezem ... miało go nie być na turnieju, w końcu był i w kluczowym momencie dał dupy ogólnie niezła taktyka Argentyny, pt. "może Messi zrobi jakąś akcję, a my postoimy" Muslera MAN OF THE MATCH

Hubert możesz w moje oczy spoglądać Nawet jakbym szpile miała, to i tak miałbyś z góry Sis, chichocząca panna? Proszę Cię... Zmieniony przez - Martucca w dniu 2011-07-17 15:37:59

Sis- noooo, my razem w pracy...wiesz, wstyd pracowac z taka panna, ktora jak sie nawet odzieje to nadal jest nierozroznialna przez prawdziwych facetow i to jej chichotanie...saczylam B. do ucha moje zlosliwe uwagi o niej i teraz nawet on sie z niej smieje- a ona teraz pracuje dla niego

Wariat! I napinka być musi, SIŁA!!!

Hubert może przyszedłbyś w interesach do takiego biura? To "łomatko" to apropos czego innego ale owszem, bardzo chętnie Tyle że ja się nieswojo czuje gdy muszę unosić głowę żeby spojrzeć lasce w oczy. W końcu karłem nie jestem

przepraszam proszę Pana