Dziś niestety trening o całkowicie nie mojej porze bo dopiero będzie po pracy xD wczoraj późno wróciłem do domu bo byłem na konsultacji a bardziej kontroli u kardiologa i wróciłem dość późno za nim pogotowalem itp to było po 24 a dziś jeszcze na 10.20 barber a o 11 do pracy wiec żeby sie ze wszystkim wyrobić musilabym wstać o 5 wiec wybrałem [...]
12.09.2018 DT/Aeroby W domu wymyślili świetne rozwiązanie - mam wozić i przywozić Młodego z treningów, a w międzyczasie mogę sobie pójść na siłownię. Wydawałoby się rozwiązanie miód-malina. Tylko on ma treningi codziennie od 18.30 do 21.30. Wychodzi,ze wpadam do domu po robocie, jem obiad, sprzątam po obiedzie, wypadam z Młodym na trening, idę na [...]
16.11.2018 DZIEŃ LENIA i DEPRESJI 17.11.2018 AEROBY Mobilizacja, żeby wykorzystać chociaż trochę pogodę i wyjść z domu. Ponieważ wczoraj odstawiałam deprechę i osiągnęłam poziom podłogi - potrzebowałam dzisiaj jakiegokolwiek sukcesu. I ustalmy, ze takim sukcesem było w ogóle wyjście z domu do lasu. Pobiegane zupełnie bez planu - nie biegałam [...]
Ja trochę straciłam wiarę w koronę i ten cały cyrk z nią związany, koleżanki z biura syn przyniósł z fabryki, był na izolacji we własnym domu (w oddzielnym pokoju), nikogo nie zaraził (a przecież zaczął zarażać zanim się okazało że jest pozytywny)... Coraz bardziej czuje się zrobiona w konia :-( lepiej późno niż wcale - otworzyłaś oczy :-) ja mam [...]
[...] ja byłam na siłce raz. Młoda ogarnia się coraz bardziej, powoli pojawia się w naszym życiu jakiś rozkład jazdy. Przylepa straszliwa, więc nauka samodzielności i zostawania w domu samej trochę potrwa. Postanowiliśmy na razie dzielić popołudnia i spróbować chodzić osobno w trybie jedno pilnuje szczeniary, drugie stara się w tym czasie nie dzwonić i [...]
[...] ja byłam na siłce raz. Młoda ogarnia się coraz bardziej, powoli pojawia się w naszym życiu jakiś rozkład jazdy. Przylepa straszliwa, więc nauka samodzielności i zostawania w domu samej trochę potrwa. Postanowiliśmy na razie dzielić popołudnia i spróbować chodzić osobno w trybie jedno pilnuje szczeniary, drugie stara się w tym czasie nie dzwonić i [...]
[...] Coś w tym jest, szczególnie w kwestii snu :-) Ja ostanie 5 nocy mało co spałam bo jesteśmy na wyjeździe, odliczam już dni do końca i nie mogę doczekać się aż wrócę do domu i w końcu porządnie się wyśpie. W każdym razie o ile pierwsze 2 dni nie było problemu żeby trzymać mniej więcej kaloryke taką jak w domu, o tyle ostatnie 3 dni to jakiś [...]
Tomasz - jak przychodzę do domu przed 18.00 - a wyszłam ok. 7 - to już chcę tylko patrzeć na tego cudaka. Taki teraz fajny okres, ze ona się "otwiera" na nas, dokazuje, ale też próbuje zrozumieć o co nam chodzi. Jest bardzo łasa na kontakt z nami - ale innych ludziów nie lubi. Patrzy z dala, nie chce podchodzić, nie chce zeby ją głaskali. Musimy [...]
[...] leniwa się stawałam i zapuszczałam korzenie w kanapie. Ojka jest miziana i głaskana non stoper - straszna przylepka. @Madzia - niby to tylko 1.5-2 godz. - ale jak wracam do domu ok. 17.30-18.00 - a spać się kładę o 22.30 - to mam na tego Malucha tylko 4-5 godz. No i zawsze przecież jest coś co trzeba zrobić - w domu, zakupy, pranie, gotowanie [...]
Taki kompleks sztangowy też mam ochotę kiedyś spróbować, bo fajnie sie nadaje na trening w domu. Może jak pojadę na urlop do rodziców i nie będę mogła na siłownie chodzić, to coś pokombinuję, bo chyba w domu jeszcze zostały jakieś sprzęty. Jak mam doomsy na dwójkach i pośladkach to wałkiem się ratuję.
[...] i zadek bolały - więc nie było sensu jechać do południa. A na siłce ledwo weszłam, a już Pani z obsługi mówi, ze ma nadzieję ze skończę przed 8 bo oni by chcieli też mecz w domu obejrzeć... ZONK. Oficjalnie siłka czynna do 21.00 No to weszłam na obroty, zeby szybko coś sklecić. W planach miałam wolną amerykanke bo w tygodniu wyrobiłam się z [...]
[...] imprezy przychodzi z ziołem i skrzynką piwa. Plus popala - no ale przecież to w wieku 16 lat norma. Póki co mój Koszykarz nie ma na to czasu... A drugi "chłopiec z dobrego domu" wyzwał na fejsie cudzego trenera, za wyznaczenie treningów w czasie kiedy młodzież zaplanowała imprezę... Wniosek z tego jeden - łatwo było wychowywać w podstawówce. [...]
Widzieliście prognozy na weekend i przyszły tydzień? 17-19 C i słońce! Fanss - jak w takich warunkach do domu Ojca swego?? Do lasu, szczęścia szukać:) Moze dam radę się uziemnić? Paawo słyszysz? ajazy - jak nic mi się w domu z Młodymi nie poprawi to wracam do starego planu bez bicków i tricków. Chociaż będę trochę żałować bo tak fajnie twardo w [...]
[...] Najgorzej jak bardziej leniwy poranek sie trafi... Za to wieczory potrafią być trudne, w szczególności jeśli nie poszłam na siłkę, i muszę doglądać Młodych bez wychodzenia z domu. Kurczę, wtedy mały stresik i już cały system pada... Mam obok domu malutką bida -siłkę w piwnicy i krótki basen 15m i muszę się nauczyć znowu na nie wychodzić chociaż [...]
[...] rano dołożył kolejną porcję - więc na mieszance wqoorwu i rozpaczy wyszłam do lasu. Zrobiłam 6 min trucht, 12 min. bieg, 6 min marsz. A potem miałam w planach spływać do domu. Ale pogoda taka ładna, a do domu nie miałam po co się spieszyć (później sie okazało, ze skruszony robił lekcje, ale nie mogłam tego zakładać) - więc postanowiłam [...]
Brann - u mnie w domu chłopaki mawiają, ze po śmierci Castro to jeszcze 2 dyktatury zostały - w Korei i "u nas". I to oznacza,ze nikt mi nie podskoczy co do wyjścia z domu na siłke:) Inna sprawa, ze wszystko muszę ogarnąć i dopiero mogę lecieć... U nas na szczęście takiego wiecznego siedzenia przy stole nie ma w zwyczaju. Są wspólne śniadanie i [...]
Tak sobie tu piszecie, piszecie - a ja dopiero z ruskiego i personala się do domu dowlokłam... a jeszcze muszę pojechać po koszykarza. No i w domu jest burza z piorunami bo Młodemu odebrałam kompa. Muszę sprawdzić w moich celach co było na pierwszym miejscu - fun czy dupa? Bo na pewno nie fun z dupy:)
25.05.2019 AEROBY Jak można spać to mnie ptaszyska o 5 rano budzą.... Poprzewracałam się do 7 i wkurzona wstałam. Żeby domu nie rozsadzić miałam 2 opcje - do lasu, albo na rower. Rower jakoś mi nie pasował bez planu gdzie jechać, a w lesie mam swoje ścieżki - poszłam do lasu. Pogoda tylko udawała ładną, zimno w uszy było... Ale [...]
Słomiana wdowa jestem dzisiaj i w domu dzieci - a Wy mi takie pomysły... A to zmienia postać rzeczy...bo już chciałem zaproponować szlifowanie swingów...ale ja w domu kettla brak, co zrobić :-{
[...] Po południu pojechane do centrum handlowego bo tam jest siłka z klimatyzacją. Jak juz się cała rozebrałam to się okazało ze butów nie zabrałam... No to na złości powrót do domu i rozkminy co teraz. Opcja zostać na kanapie kusiła na maxa. W końcu decyzja - trzeba wypróbować majtki kolarskie. I wyjechałam bez planu, bez celu... Nawet nie [...]