no to już kwestia tego czy chcesz coś zmienić czy nie :-) wszystko można trzeba tylko przestać biadolić i wziąć się do roboty. dla przykładu i motywacji - byłam dzisiaj u lekarza i była tam starsza pani, która mówiła, że miała operację kręgosłupa i groziło Jej że nie będzie mogła chodzić. Lekarz mówił, że jak chce chodzić to musi ćwiczyć. I tak od [...]
[...] pełna parą ale też nie jestem warzywniak. Da się żyć. Ładowanie aspiryną, witaminą C ale lipa ze snem... Dzis o 5.30 pobudka, szkoła, powrót niedawno i zaraz na nockę do roboty, jak będzie gorzej jutro idę na L-quatro. (tak czy siak 2 nocuchy w tym tyg tylko) Kcal więcej ale zamiast 16h dziś dzień trwa 24, pozwoliłem sobie zwiększyć makro [...]
Dokładnie bebz dzięki bez spamu proszę, miałem awarię myszki i komp niesprawny przez to musiałem byc na lapku... lista w połwoie gotowa czekała na kompie. Dzis kupiłem nowa myche juz biorę się do roboty, mam andzieje, ze wyrobie sie
Junior SFD - pierwsze kroki na siłowni i w sporcie
[...] wysiłku fizycznego, biomechanika i tak tam fajne bajery:D i dużo praktyk po różnych szpitalach, ciekawe jak w psychiatryku będzie hyhy:D teraz nie mam kompletnie nic do roboty, od tego wszystkiego nawet za bardzo nie mam chęci wyjśc na trening, nie mam tutaj też z kim się spotykać, więc generalnie spędzam czas sama, tam zawsze bedzie co [...]
Junior SFD - pierwsze kroki na siłowni i w sporcie
zaraz zdejme jak bede szedl sie myc %-) Białe skarpetki mam to tylko zobaczyłem czy stopa nie krwawi - nie, więc dalej do roboty, a potem na trening :D i tak mi zeszło :d
Junior SFD - pierwsze kroki na siłowni i w sporcie
[...] usiedzieć. Masakra. Tak mi serducho waliło, że pędziłem na koksownię, byleby się spompować i zbić nadmiar energii %-) No więc tak się sprawy mają %-) Dzisiaj na nockę idę do roboty, mam nadzieję, że żadnego zjazdu nie będzie :)) Póki co się super czuję. Ps. tylko czy ja kocham stawać przed lustrem nago po prysznicu i się oglądać? %-) Jestem [...]
Ja tyle co skończyłam żarcie na jutro robić, a jeszcze trzeba gary pozmywać... Teraz dopiero prysznic i pewnie pól godziny jeszcze zleci. A do roboty wchodzę na styk :-)
Mój na obiad zje czasem mniej niż ja :)) A gen też ma dobry!! I to jest właśnie najgorsze, że go marnuje. Może ja muszę swoje ambicje trochę odpuścić i rzeczywiście zrobić mu np tydzień żarcie i na kolację i do roboty. Trochę się napracuje, ale może coś mu zatrybi :-)