Killing - co jak co, ale wolałbym tę tendencję zamienić na umiejętność poprawnego ćwiczenia i czucia pleców. :) Day number thirty eight - Waiting for the iron to heat up Miało być naprzemienne siedzenie na tyłku i leżenie do góry brzuchem, ale tuż po przyjeździe dałem się namówić na intensywną, godzinną okupację Orlika. Nie miałem w ostatnim [...]
kittie, dzieki %-), na razie polozylam sie obrazona na caly swiat do lozka i skoro nie jadlam stekow to zazadalam przynoszenia herbaty, kropelek i wlaczenia czegos co lubie na kompie, wiec znikam ogladam program z day time tv %-)
Micha nie była na 100%, było kilka imprez podczas tych 4 miesięcy, cheat day'e też się zdarzały, więc nie dziwi mnie że tego tłuszczu się nazbierało co fakt że zrobiłem tak mało mięcha. Ale teraz to będę się bardziej pilnował, zero imprez bo klasa maturalna medycyna czeka w doopie mam te libacje %-) Jak liczyłem wtedy zapotrzebowanie to bilans [...]
Tak naprawdę główny powód, dla którego nie rosnę to przetrenowanie spowodowane ćwiczeniem splitem zamiast 5x5 Traktora. Za tydzień robię deload i zacznie się prawdziwy progres. A, no i muszę jeszcze wznieść pod domem ołtarz Marka Rippetoe. CZYSTA MASO – NADCHODZĘ! A na serio, to z pewnością sięgnę po powyższe rady, ale będę się starał nie [...]
[...] znaczenie ma także jakość produktów żywnościowych. Jak najbardziej jednak można różnicować sobie podaż kcal w perspektywie 2 - 3 dni, np pierwszego zjadając 150%, a drugiego 50% dziennego zapotrzebowania. Zainteresowani powinni zapoznać si z koncepcją taką jak alternate day fasting, która doczekała się weryfikacji w wielu badaniach naukowych ;-)
Lece na bombie dlatego tyle białka mam. Co do węgli i tłuszczy, generalnie ja lepiej funkcjonuje na małej ilości tłuszczy, a wysokich węglach. Metabolizm lepiej nakręcony, ogólnie lepsze samopoczucie. W sumie chodziło mi głównie o to rozłożenie kcal w HC i LC Day.
Day number forty – Give me fuel, give me fire, give me jabazazaza! Do dzisiejszego treningu podszedłem mocno zmotywowany, z wielką chęcią targania dużych ciężarów (zmiana rampy w siadach z 12 na 10), ale czułem się po prostu słabszy niż zwykle. Nie byłem nawet w stanie wyrównać swoich osiągów siłowych z redukcji, mimo tego, że jem teraz dwa razy [...]
Day number forty one - Show me your goods! Dzisiaj pierwszy raz od czerwca postawiłem nogę w liceum, i w końcu wyszedłem bogatszy niż przed wejściem (składki klasowe for the win!), opychając za przyzwoitą kasę parę kilo podręczników. Poza tym uwag brak. Co w duszy gra: http://www.youtube.com/watch?v=F74sVVZxm0k&feature=g-vrec Co w talerzach [...]
[...] turning down that fight, Dana had to do what was right for himself by putting the blame on everyone else except for himself. The lesson to be learned is, at the end of the day, you have to protect yourself and your family.” Jones niech lepiej nie kozaczy do Dany, bo z doświadczenia wiadomo jak się kończy beef z nim Zmieniony przez - bulletskat [...]
Day number forty two - Fast and furious Klatka+tricepsy Sesja robiona w szybkim tempie, z krótkimi przerwami. Dodatkowo zintensyfikowałem trening tricepsów poprzez połączenie dwóch ostatnich ćwiczeń. 1. Dipsy klatkowe 4 x max 8xcc/7xcc/5xcc+5x negatywy/5xcc+7x negatywy Poszły ciężko, intensywnie, ale i efektywnie. Dół klaty płonął. 2. Wyciskanie [...]
[...] np dzis prze 2 posilkiem bylam strasznie glodna, jak zaczelam go jesc to prawie pawia w talerz puscilam... :-? zaczal tez mnie bolec zoladek, boli, sciska i jest mi niedobrze, tak bylo po posilku 2 i 3 i wczoraj wieczorem. teraz po 5 i 6 lepiej jak juutro tez tak bedzie to bedzie proch day Zmieniony przez - bziubzius w dniu 2012-09-08 22:36:36
Day number forty four - My journey to the stars Z dnia zbytnio nie skorzystałem, jako że odsypiałem pracę. Po dość aktywnej nocy w dusznej hali czuję się całkiem rześko, także mam nadzieję, że te 6h snu wystarczy na regenerację i budowę tych paru gramów masy mięśniowej. A propos masy: domsy po wczoraj są, a klatkowe bardzo miło mnie zaskoczyły, bo [...]
Day number forty five - Too much pain to train insane Sytuacja podobna jak wczoraj, z tą różnicą, że planowałem dzisiaj pójść na siłkę, ale obudziłem się cały obolały i przesunąłem pierwszy w tym tygodniu trening na jutro. Udało mi się więc przesiedzieć prawie cały dzień na tyłku (pracy nie liczę :) i jako tako odpocząć. Mimo znikomej aktywności w [...]
Day number forty six – Quadriceps, triceps – what a difference? Tym razem o żadnym spadku siły nie było mowy – decyzja o wczorajszym ominięciu siłowni w połączeniu z porządną doza odpoczynku i dobrego snu wyszła mi na dobre. Przygotowanie mentalne było równie dobre jak fizyczne, dzięki czemu byłem w stanie przełamać kolejne bariery własnych [...]