ROP - dzień lekki - wyszedł jak miał wyjść. 5 x 1-2-3 z 32 kg. Wylosowane 12 minut rwań. Użyłem odważników o 4 wagach. Od 20 do 32 co 4 kg. W układzie 2-3-5. Weszło dwa razy. Wprawdzie ostatnie 5 x 32 kg robiłem po skończeniu czasu, ale liczy się. W środę próbuję zacząć od drabiny 1-2-3-4. Dzisiaj był press. W środę będzie C&P.
Też tak kiedyś miałem i - przynajmniej w stosunku do odważników - straciłem sporo czasu. Dopiero uważne i sumienne realizowanie planów gości, którzy zęby zjedli na ciężkich przedmiotach pozwoliło dostrzec zalety rozpiski. Nie chodzi mi o to, że siadam i sam sobie układam zestaw wygibasów, ale o to, robię dokładnie to, co już zostało przez kogoś [...]
[...] na razie z niewielkim obciążeniem bardziej w formie nauki i kontroli trzymania łopatek, trzymania głowy itp. ale było super :) Na siłce pusto jak to w środę więc dużo czasu i łatwy dostęp do maszyn i sztangi. Rozgrzewka 5 min różnych wymachów itp, 12 min bieżnia. Dodatkowo 3 serie przysiadów ze sztangą x 20 oraz 3 serie MC - sztanga [...]
[...] treningu, ale wykres pokazał, że przyspieszałem. Więc może tylko się wydawało? Miało być TM 6:24 (postanowiłem nie biegać wolniej - wszystko powyżej to tylko marnowanie czasu i energii, a tętno samo się ułoży. Nie będzie miało wyjścia.) Oczywiście miałem cel. Porzucone opony od ciągnika rolniczego. Trochę je poprzewracałem. [...]
[...] na 1 kettla - KETTLEBELL EXPRESS KBE ULTRA - zestawy na dublety. Przeważnie 3x20min tygodniowo. Zostałoby Ci trochę miejsca na biegi czy jakieś GTG z32.. Jak ją nazwałeś? Ją? Jego?? :-) Obejrzałem filmik - musisz podnieść sufit w garażu, albo obniżyć podłogę! Press idzie! Jeszcze z gimnastyką, ale to kwestia czasu.. Ja z 24 się podobnie gnę!
No niestety odciski nie są tak miłe jak masz na drążku wisieć np. do podciągnięć nóg przez 3 serie po 30... Chwile czasu już trzeba i wszystko by dało rady ale jak bolą odciski to jest mega lipa w trzeciej serii.
Pierwszy raz od jakiegoś czasu miałem dzisiaj odpuścić jakąkolwiek aktywność. Nad jezioro się nie wybrałem, bo po popołudniowej drzemce do lekkiego przymulenia dołączył katar i podejrzenia co do infekcji się nasiliły. Do tego czułem się zmęczony i bez animuszu. Około 18 przeszło, przebrałem się i pojechałem zatankować auto, zrobić zakupy i potem [...]
[...] rwania to w dni w wymachami musisz dojść do bardzo wysokich wartości rzędu 25-30p na minutę a to oznacza 250-300 p w 10 min .A to jest ogrom pracy. Dlatego ROP zabiera tyle czasu a na efekty można pracować kilka lat w zależności od pułapu z którego się startuje. Dobry młody zawodnik siłowo-wytrzymałości typu zapaśnik może uporał by się z tym w [...]
[...] do treningów, ale od momentu kiedy Dan John napisał o Kaplicy Sykstyńskiej i poprawianiu Michała Anioła zrozumiałem, że nie należy poprawiać mistrza... Jak zacząłem realizować programy z odpowiednio ciężkimi kulami, to dotarło do mnie, że nie ma miejsca (czasu/energii) na dodawanie czegokolwiek siłowego, bo ucierpi na tym główny program..
Pasowałyby teraz jakieś wzory łowickie...jak na pisankach Tak poważniej to nie jestem przekonany czy długoterminowe efekty tego malowania będą warte zachodu. Kulę juniorską 5 kg kiedyś miałem i nadmiar czasu. Na dwa treningi po kilkadziesiąt rzutów starczyło.
[...] Zainteresowałbym się tym, jakbym miał kettla w którym sporo brakuje mi do pressa.. :-) Przyjdzie i na to czas :) W tym momencie bestia czeka na swoją kolej w S&S, co oznacza że ma sporo wolnego czasu ;) Jednak priorytetowo żeliwo jest drugie z kolei, an pierwszym miejscu pozostaje bieganie po górach i lasach ;)
[...] pod wodą nie wiedziałem. Nie potrafię też oddychać "w menisku". Muszę jednak pysk nad wodę wystawiać, ale dość komfortowo, bo jak wypuszczę większość powietrza pod wodą, to czasu na solidny haust wystarczy. W poniedziałek kupię okularki, bo te co miałem zalewały mi jedno oko, co mnie wybijało z rytmu nieco. Na wiosnę to ja mam maraton :-) Debiut [...]
Z Moskwą to jest tak, że prawo prawem a urzędnik swoje. Pięć Euro w paszporcie też już od jakiegoś czasu nie robi na nich wrażenia. Miasto warto zobaczyć. Mnie już fascynacja Rosją i Rosjanami przechodzi. Jakoś mnie nie pocieszy, że będą płakać z żalu przy samogonie i suszonej rybie po tym jak mnie odstrzelą i zabiorą buty.
Miałem kiedyś zajawkę na trening chwytu - ściskacze, gięcie gwoździ itp :-) Dalej mnie to kręci! Tylko czasu brakuje. Taki młot mnie interesował: http://allegro.pl/siekiera-mlot-5kg-trzonek-z-wlokna-szkl-jobi-extra-i4539608072.html Podobny do "Twojego".. Kupułem 3kg młotek i długi trzonek - ze 30zł dałem w castoramie. Zrobiłem taki 3kg na długim [...]
http://images69.fotosik.pl/104/dd4414934be14b42gen.png Dziś DNT, mało czasu na wszystko, jednak udało mi sie dziś trochę pobiegać, muszę się trochę kondycyjnie podciągnąć, bo za 7-10 dni na jakieś zawody jadę, ale szczegółów jeszcze nie znam ;P http://images70.fotosik.pl/101/bc9bd75de82611bagen.png WPC Magnez Kreatyna Vitally Complex Tran [...]
apropos sufitu... Pytałeś co mnie zniechęciło do kettli :-). Mam wyraźnie mniej rozwinięty gen odpowiedzilny za czerpanie przyjemności z bólu. A tak poważnie... nie mam czasu na kettle. Biegam, jeżdzę na rowerze, zacząłem znowu pływać, do tego siłownia. Za dużo ruchu mam :-)
Istotnie Silva to nie ma imponującej klaty a p******nięcie ma. Ale ,ale swego czasu dostał niezły łomot od Vitora Belforta a ten klatę ma i podejrzewam że po cichu coś wyciska na płaskiej:-PP
Nie no jak już rypać przysiady to najlepiej ze sztangą. Jak nie ma dojścia do siłowni, nie ma możliwości to można z odważnikiem, zawsze coś. Ja tak swego czasu robiłem na podtrzymanie i tak słabej siły nóg. Ale co sztanga to sztanga. No chyba, że pistolety z obciążeniem ale tu się nie wypowiadam bo leszcz jestem w temacie pistoletów.
60 kg? Kwestia czasu :-D Na 60-te urodziny powinienem osiągnąć taki wynik :-D Dzień rozmaitości mnie lekko zmechacił (jak ja jutro będę biegał?) Jakoś tak się wygłupiałem z 12 kg odważnikiem na dywanie. Potem z drugim i zaczęło mnie to nudzić. A może by tak pooddychać nieco głębiej i szybciej? Czemu nie? Tylko co? Padło na moją wersję 21-15-9. Ja [...]
Kettlebells i bieganie - MaGor vol. II
