No dobra, ten filmik to już wyższy poziom zaawansowania :-D a coś dla drewna któremu brakuje ponad pół metra do podłogi? %-) Ja robiłam progresje do mostka wg książki "Skazany na trening". Oprócz tego jeszcze progresja do l-sit i do skrętu, fajne to było. Planuje do tego wrócić za jakiś czas.
[...] stosowanych w meblarstwie - te znów są super jeśli idzie o nie puszczanie (nie są śliskie) ale rwą się w oczach. Także nie tak łatwo trafić w odpowiedni materiał na paski. A co do gąbek - był czas że wypruwałem bo mi też przeszkadzały - najprostsza sprawa i paski da się dociągnąć do końca. Zmieniony przez - nightingal w dniu 2020-11-20 08:10:22
[...] się ziarniniak obrączkowaty i lubi być reakcją na stres. Wyniki dobre, żadnych stanów zapalnych niet - tylko wit D mi drastycznie spadła z 40 latem do 20 teraz. A cały czas kropelki, tak po 2 tys. biorę. Kropelki odstawiam i będę zasuwać tabletki 3x4tys/dzień - zobaczę czy coś odbuduję... Plan wyłażenia na świeże powietrze muszę wdrożyć, bo [...]
[...] mieścił się wcześniej w szpitalu, później właścicielka musiała się przenieść kawałek dalej, ale klientela została szpitalna.. oni się muszą co chwilę wymazywać i co jakiś czas się okazuje, że ktoś odwołuje wizytę, bo ma+ W sumie powinnam sobie kiedyś zrobić przeciwciała, bo duże prawdopodobieństwo, że już to przeszłam. Mama w Niemczech zdobyła [...]
[...] jak poprzednio. Generalnie poprzednio przedobrzyłam ze spiną, ilością ruchu i 1600kcal. I wszystko bardzo szybko wróciło. Jakoś mądrzej bym chciała - bo raczej chcieć już czas. W talii 75cm (czasami 74,5) zamiast normalnych 72cm i poduszka z tłuszczu na brzuchu solidna. Nawet łapki jakieś tłuste się wydają, chociaż to może być akurat woda [...]
ajazy - dzięki, jakaś taka świeżość jest w tym co napisałeś:) Rozpiszę sobie tak przez weekend na kolejne 6 tygodni, bo juz czas skończyć te zabawy - ale fakt,ze dały mi trochę radości.
Próby pomiarów - waga wiadomo ze potrafi dziwne rzeczy pokazywać - ale mierzyć tez trzeba się kurczę nauczyć - bo mi ciagle co innego wychodzi. Będę wrzucać co jakiś czas aż się nauczę mierzyć w tych samych punktach - to znaczy przez kolce biodrowe i w najwęższym miejscu w talii. /SFD/2021/1/2/5b685e7ed58d4beca966b27a240b9c80.jpg [...]
Nadinka - specjalnie dla Ciebie psi update:) 12.02.2021 wstęp do rozciągania Zdjęcia Szczeniary bo ja bym nie miała czego z dzisiejszego treningu Wam pokazać. Czas sie nauczyć pokory... Miesiąc lenia i obżartucha - i walczę o połowę zakresów które miałam w listopadzie/grudniu. Wtedy mi się wydawało, ze to nic takiego.... Aktualnie - wstyd i zapaść [...]
[...] - przedzieranie się przez śnieg, śliskie podejścia i zejścia etc. I hit sezonu, po rudym husky przyszło pytanie "liska na smyczy Pani ma?":) Potem obowiązki i jak przyszedł czas żeby wyjść na siłkę to się Szczeniara rozbrykała i nie mam jak jej zostawić...Terier wrócił od lekarza, standardowo przewód pokarmowy nawala i po kroplówce kuleje w [...]
Ja to bym chciała psa ale starego nie mogę przekonać a tak mi bardzo brakuje bo całe życie zawsze otoczona byłam psami . Wcześniej myślałam że udało mi się wynegocjować czas kiedy pojawi się pies ale byliśmy u znajomych co mają takiego shitzu jak Nadine , który też się jesZcze boi spacerów , gryzie co się da i mimo maty sika gdzie popadnie i mój [...]
[...] funkcjonalność i w tym forerunnerze 735 powinna być. Ale co zrobisz, jak nic nie zrobisz? Jak mi się na dobre "body battery" zachce i znajdę ładniusi - to przyjdzie czas na wymianę. I jakbym miała chetnego np. na zakup używanego to moze i by to przyspieszyło decyzję. Zreszta - o Matko! - o czym ja piszę - kwiecień mamy - PITa jeszcze nie [...]
Też się lepiej czuję jedząc ok. 90g białka, szczególnie że mięsa jem mało i rzadko. Był czas że jadłam na redu nawet 150-170g, głównie mięcho i proch ale z perspektywy czasu muszę przyznać, że to było powodem wzdęć i innych problemów trawienny. Teraz jak tylko zjem za dużo lub za często mięso to znowu mam problemy. Paradoksalnie lepiej czuję się [...]
[...] dynamic day. JUż wiem że robienie szybko z małym ciężarem jest trudniejsze niż max day. Nigdy nie robiłam szybko - raczej zawsze pielęgnowałam każde powtórzenie - zeby mieć czas pomysleć o tym i o owym...Kiedyś z Bziu robiłam takie szybkie 10x RDL - własciwie tylko na trening zamka u góry. Nie jestem zadowolona z tych "szybkich" powtórzeń. [...]
[...] "zawieszenie się" czyli machasz nogami żeby nie spaść i na niczym więcej nie musisz się skupiać. To się może bardziej przydać w biegach ulicznych. W terenie trzeba cały czas być skupionym na tym co przed Tobą. Teren wzmacnia mięśnie i ścięgna (u mnie w efekcie zamiast zerwać ścięgno to złamałam kość %-) ) a także ćwiczy koordynację i [...]
[...] zaczynamy biegać tak długo, jak nigdy nie biegaliśmy, albo tak szybko, jak nigdy przedtem. Albo zmieniamy lub dodajemy inny sport. Ja obserwuję bardzo zmianę sylwetki jak zrezygnowałem na jakiś czas z biegania na rzecz roweru (trenażer). Choć jezdziłem wcześniej, to nie tyle i nie tak jak teraz, a reakcja organizmu, sylwetki jest piorunująca.
[...] i trzeba było to kulturalnie zignorować Co do nazewnictwa - zgadza się- bywa ono różne, bywa też że są sami biegacze operują innymi terminami, zakresami i dochodzi do czasem do nieporozumień. Jednak lepszy jakiś system (nawet tak nieostry ) pozwalający na określenie dostępnych środków treningowych niż żaden - bo z grubsza pozwala on się [...]
Paatik ja podobnie zrobiłam, uruchomiłam plik gpx ale bez aktywności %-) tyle, że jak zobaczyłam że nie mam żadnych danych (dystans, czas itp.) to wyłączyłam nawigację i normalnie włączyłam bieg. Dopiero po biegu kolega mnie oświecił, że trzeba jeszcze raz start włączyć i wtedy jest i aktywność i nawigacja ;-)
[...] chciałam zdążyć na mecz - ale pewnie będę żałować, ze się spieszyłam... Dynamic Day Dół rozgrzewka - jak zawsze MC 50kg x1px10s (czy mogę sumo też robić co jakiś czas?) GM 20kg x10p, 30kgx3sx10p (próbowałam 35kg ale po 5 powtórzeniu bardziej lędzwia czułam niż tyłek i dwójki, potrzebuję trochę czasu z 30kg) RDL drabinka po 5p:20kg, [...]
ajazy - sama byłam zdziwiona:) Ale nie lubię czuć w niespodziewanych miejscach dyskomfortu - barki, kolana i właśnie dół pleców to te miejsca co na nie próbuję uważać:) Ciekawe jak to się przełoży na normalny ciąg? Zobaczymy za tydzień, każde oczko do przodu będzie fajną nagrodą. Na 100 też przyjdzie czas.