[...] w warunkach domowych) czy redukcja działa. Chociaż ja mam taką teorię, że chyba odpuszczenie z treningami mogło wpłynąć na tę wagę. Zobaczymy, 1800 kcal to też na bank nie jest moje zero kaloryczne, a w sumie tylko urealniam wypiski, bo zaczynałam podjadać. A co do robienia wagi to ja podejrzewam, że np. modelki przed pokazami bielizny [...]
[...] ciągnie do ultra i do biegów górskich ;-) Fajnie tam wyglądają bufety na punktach kontrolnych %-) Kumpel biega takie ekstrema. ja to czasem jestem w szoku bo po niektórych biegach potrafi mu zejść na przykład większość paznokci ze stóp. Bez kompresyjnych ściągaczy na uda i łydki nie da się chodzić. Fajna sprawa, ale wiem na bank że nie dla mnie.
Chyba nie będę miała wyjścia i pokibluję w domu rodzinnym. Nie jest to fajna opcja, bo tu jest szereg problemów, które za parę tygodni wybuchną i na bank zaczną się kwasy, ale mam swój kącik w zagraconym pokoiku i mogę się tam zaszyć. No i nikt nie każe mi zamknąć mordy. Wynajem samodzielny to takie koszty, że nie uzbieram na wkład własny do [...]
[...] to może będzie dobrze, ale kurcze, dwa tygodnie? Pies jeszcze nie zdążył się uspokoić po zmianie miejsca zamieszkania, a zmienił z domu na wsi na mieszkanie w sporym mieście. I pewnie chłopaczek od razu pozapraszał znajomych, podobno kogoś ugryzła, na bank była maskotką na jakiejś imprezce głupich dwudziestoparolatków i się dziewucha wkurzyła :P
Nawet ładnie poszło. Jednak asfalt, bo w lesie mokry śnieg, na bank przemarzłyby mi stopy w mokrych butach, a i tak mega mnie to zimno zniechęca do biegania :p Pierwsze 9 km lajcik, ostatnie dwa już wymęczone, ale asfalt nogi zniosły znacznie lepiej niż 12 km w terenie. /SFD/2021/11/27/2639067de80a4ffa8af50ce306f7531d.jpg [...]
Już zmitrężyłam dzisiaj tyle czasu, że do końca dnia jestem przyklejona do kompa, niestety. Ale może przed snem sobie obczaję jogę i śledzenie oddechu :D A jutro na bank bieganko. Odpaliłam sobie jakiś gotowy plan i wydaje się w porządku, a będę miała już gotowe treningi. I plan patrzy na tętno, nie na tempo, więc nie będzie problemu, że mi w [...]
[...] chyba robić cotygodniowe podsumowania w niedziele, żeby wiedzieć, ile dokładnie wychodzi tych treningów, bo nie zawsze włączam aktywność w zegarku. Przyda się też ściana wstydu, gdzie będę przyznawać się do podjadania, bo na bank coś podjem XD Bieg spokojny, pół godziny, tętno 143, tempo 7:18 /SFD/2022/1/18/3ed7354c7b194947a0d8a4da3bf343b6.jpg
[...] wyszło mi prawie 38 tys. kroków, z czego część przebiegłam, bo ciągle się gdzieś śpieszyłam, a część z wielką torbą :D Kalorie przyjmowałam w postaci słodyczy i piwa, na bank o wiele za mało w stosunku do potrzeb, ale za to zasłodziłam się na amen, więc może w święta nie popłynę :-D Cudownie było spotkać się z ludźmi, połazić po mieście, [...]
Ja bardzo polubiłam martwego sumo. Z trapkiem już mi nie było tak fajnie. W sensie jakoś za łatwo szło, nawet jeśli technika lepsza. A ze sztangą to takie fajne wyzwanie było :-D na bank do tego wrócę. Niestety taki flaczek się zrobiła. Dzisiaj koniecznie spróbuję jakiś trening siłowy na nogi z cc wykombinować.
[...] razy wpadłam w ślepe zaułki, wytrąciło mnie to zupełnie z rytmu. Coś mi przy rozgrzewce achillesa trzasnęło w łydce, niby nie boli, ale boję się, że jutro zacznie. No i na bank będą zakwasy, bo czuję, że trochę zajechałam nogi. Jednak tempo niezłe, a i odległość spora jak na mnie, nie biegam tyle. Wydolnościowo petarda, brakuje wytrzymałości [...]
Na bank nie jest złamany. Po dwóch dniach już niewiele dokuczało i mogę swobodnie macać ten palec, co na pewno byłoby bardzo bolesne, gdyby był choć trochę pęknięty. Myślę, że to zwykłe stłuczenie. Dzisiaj boli trochę bardziej, bo wczoraj byłam na imprezie i długo tańczyłam. Co prawda nie skakałam, ale jednak kilka godzin nawet dość stacjonarnego [...]
[...] złożyć, ale to był ogólnie ciężki rok dla wszystkich i pewnie stres nam zmniejszył odporność :( Ja to akurat spędziłam półtora tygodnia w dymie papierosowym u rodziców, na bank nie pomogło to moim płucom, fuj. Mówi się też, że smog ma duży wpływ na choroby układu oddechowego, a niestety w tym sezonie ludzie palą najgorszym syfem :( Przyczyn [...]
[...] tam gwałtownie, normalnie, i muszę na moment przystanąć, bo mam takie mroczki przed oczami i niepewnie się czuję. No jak stara baba. Chcę dzisiaj wieczorem pobiegać, ale na bank znowu będą jazdy z tętnem, więc pewnie potem będę strasznie zmęczona. Muszę to przełożyć na późniejszą godzinę, może nawet tak, by potem tylko sobie trochę poczytać i [...]
[...] tam gwałtownie, normalnie, i muszę na moment przystanąć, bo mam takie mroczki przed oczami i niepewnie się czuję. No jak stara baba. Chcę dzisiaj wieczorem pobiegać, ale na bank znowu będą jazdy z tętnem, więc pewnie potem będę strasznie zmęczona. Muszę to przełożyć na późniejszą godzinę, może nawet tak, by potem tylko sobie trochę poczytać i [...]
Mnie ta dyszka, jak się okazuje, też dużo kosztowała. Wieczorem dostałam zapalenia żołądka i na bank taki długi bieg zrobił swoje, ech. Już myślałam, że mam to z głowy, ostatni raz miałam chyba w wakacje zeszłego roku, a teraz bum. W nocy nie spałam od 2 do 5...
Przemyślałam to i jestem zdania, że na 99% plastry z hormonami. Nie biegam jakoś strasznie dużo, dieta nie była drastyczna, kortyzol na bank mi spadł przez święta. Liczę, że to się unormuje w kolejnym cyklu. W Poznaniu mam ziółka na lepsze sikanie od urologa, powinny ruszyć tę wodę. Siedzę jeszcze u brata, mam już na jutro ogarniętą fajną trasę na [...]
[...] i waga pokazała 74 kg. A było 68. I te 74 to już musiało być mniej niż było, bo w pewnym momencie wyglądałam jeszcze gorzej, ale się nie zważyłam. Taka duża różnica na bank miała też swój wpływ na bieganie, więc niechcący chyba zrobiłam trening siły biegowej :-D Dzisiaj już wracam do liczenia kcal. 1800 kcal 110g białka, 60g tłuszczu i 205g [...]
[...] Jakbym wymyśliła skuteczny sposób na ugotowanie płynnego białka w taki sposób, by je potem pokroić, też by było dobrze. Może jakiś silikonowy pojemniczek i cyk, do wody? Będę kombinować. Z tą skrobią oporną to słyszałam, że wcale nie jest tak różowo i niewiele się ostatecznie "oszczędza" kalorii, ale i tak na bank będę przechowywać w lodówce ;)
To zawsze boli. Ale z perspektywy czasu ja np. jestem wdzięczny, że swego czasu dostałem od swojej dziewczyny takiego kopa w cztery litery. Dziś wiem na bank, że nie chciałbym z nią spędzić całego życia. Nie dołuj się za długo. Szkoda czasu na rozpamiętywanie tego wszystkiego. Trzeba iść do przodu.