WEEKEND-PONIEDZIAŁEK Weekend pracowity, bo przeprowadzka. Zawsze chciałem mieszkać w lesie i mam milion ptaków, saren itp%). W sobotę wizyta u Mariusza na konsultacji, ustalenie planu i pozowanie. Na razie tylko ogólny schemat, bo trzeba zrobić badania. Na pewno będzie zasada, niski BF i niski poziom wody + budowa suchej masy mięśniowej. W [...]
WEEKEND Maratonu ciąg dalszy, czyli 0 odpoczynku w weekend. Na szczęście już w 90 % przeprowadzka zakończona, powoli dokańczam projekty, jeszcze chwila i będzie w końcu odpoczynek. W sobotę wizyta u Mariusza i trening, pokazał mi znowu rzeczy o których nie miałem pojęcia. Fajne patenty, które będziemy stopniowo wdrażać. Zaraz lecę na badania i [...]
PONIEDZIAŁEK-WTOREK Już po wstępnych badaniach. Dosyć sporo tego zrobiłem. Generalnie źle nie jest, wątroba i nerki ok, ale witaminę D w podłodze mimo że biorę codziennie. Jednak zamiast suplementu kupię lek np. Vigantoletten. Od 6 tygodnia off to też wiadomo że teść nisko. Trochę martwi mnie tam krew utajona, na szczęście wszelkie markery [...]
MASA DZIEŃ 1-2 Od wczoraj 1 dzień masy. Na szczęście z bebechami lepiej, wrzuciłem epic pro, metronidazol i poprawa jest. Trening to zupełnie coś innego niż robiłem do tej pory. albo co robiłem bardzo dawno temu czyli split. Pompa bardzo duża, o przerwie chęć na treningi dużo.większa. Na razie skupiam się na długim TUT, ciężary na razie [...]
MASA DZIEŃ 7-9 Coraz bardziej wkręcam się w treningi, pompa ciągle na wysokim poziomie. Długi TUT i max skupienie na czuciu to teraz główny cel. Pracy jeszcze od groma, ale już niedługo wakacje to będzie lżej Apetyt niemiłosierny https://iv.pl/images/24657469157163512047.jpg https://iv.pl/images/37329708259037084934.jpg Plecy Wiosłowanie [...]
MASA DZIEŃ 10-12 W końcu dziś było nieco wolnego, po miesiącu praktycznie non stop pracy. Jutro też luźniejszy dzień. Z treningami na razie bez większych zmian. Ciągle pompa, czucie mięśniowe i małe ciężary. Nabicie mocno się trzyma. Waga około 87 kg Zapraszam na swój fanpage, gdzie coś tam skrobnę od czasu do czasu [...]
MASA DZIEŃ 13 Dziś na spokojnie, ciężar zwiększony gdzie nie gdzie, ale i tak bez szału. Samopoczucie bardzo dobre w takie pogody. Apetyt w końcu trochę się uspokoił, czyli leptyna na normalnym poziomie https://iv.pl/images/37329708259037084934.jpg Plecy Wiosłowanie sztangą podchwytem w mocnym opadzie tułowia 15/12/10 50 kg 60 kg 70 kg [...]
MASA DZIEŃ 14-15 2 tygodnie masy za mną. Stopniowo objętość w górę. Jelita nieco się uspokoiły. Dodam jeszcze BPC. Zastanawiam się tylko czy subq czy pod język. https://iv.pl/images/47321876569517417392.jpg https://iv.pl/images/37329708259037084934.jpg Klatka + Triceps Wyciskanie sztangi na skosie na smithie 15/12/10 80 kg 90 kg 95 kg [...]
CZWARTEK-WEEKEND Jest chwila czasu, by napisać. Teraz miodobranie, więc w każdej wolnej chwili z treningów, pomagam tam, czy gotuje. Treningi bardzo fajnie, waga około 90 kg, trochę za dużo, ale też troszkę wody trzymam. W sobotę ustawka, która organizował Banan ( Kuba ). Nie było, tyle osób co rok temu, ale czas bardzo szybko zleciał. [...]
WEEKEND-PONIEDZIAŁEK Sobota zaczęła się od wizyty u Mariusza. Mocno był zaskoczony progresem, co cieszy, bo wiadomo ja progresu nie widzę %-) Nogi poszły sporo, oraz najszerszy. Teraz skupiamy się na nieszczęsnych barkach. Po treningu pleców z Mariuszem, kolejna porcja patentów i rozwiązań, które przydadzą mi się. Wieczorem w sobotę miałem [...]
PIĄTEK-WEEKEND Lecimy dalej. piątek, trening dwójek i tyłka, bardzo dobrze dołożyłem znowu gdzieniegdzie. Wczoraj trening z Mariuszem barków, szukaliśmy jakiś nowych kątów, patentów, żeby te barki ruszyć. Jestem dobrej myśli Kalorie nadal w miejscu, nie ma co zwiększać, jeśli idzie. I tak nie planujemy typowej masy, lecz po prostu "przebudowy" [...]
PONIEDZIAŁEK-WTOREK Troszkę gorsze dni, w takim sensie, że trochę zaspany, a przez to nieco gorsze treningi. To nic będą lepsze. Dziś też nasiliły się nieco mocniej biegunki. https://iv.pl/images/72459892317838346435.jpg https://iv.pl/images/22047989322381321291.jpg https://iv.pl/images/37329708259037084934.jpg Plecy Mobilka 15-25 minut [...]
CZWARTEK-PIĄTEK Trochę cięższe ostatnie 2 dni. Barki robione nowym treningiem, więc skupiam się tylko i wyłącznie na czuciu mięśniowym, żeby czuć najlepiej tylko boczny akton, a nie kaptury. Głównie staram się pracować bez retrakcji opatki, ewentualnie tylko depresja, żeby nie angażować właśnie mięśni górnej części grzbietu . Co z tego wyjdzie [...]
WTOREK Od wczoraj do dziś 12 zero jedzenia, tylko soki, bulion itp. Dziś jeszcze 0 wody od 6 do 12 do badania. Troszkę czołem się jak przed zawodami %-) Badanie miałem mieć w znieczuleniu ogólnym, ale chyba zapomnieli i miałem bez. Generalnie miało przyjemne badanie, ale bez żadnych większych bólów. Diagnozy jeszcze nie ma, jest małe [...]
WEEKEND Kolejny weekend na spokojnie. Czekam na Mariusza, aż mi da wytyczne. Tak kończę 1 etap masy, troszkę podlało, ale nie ma tragedii, teraz pewnie minicut to będzie lepiej Już zacząłem mniejszą ilość kcal. Około 3000 dziś i wczoraj https://iv.pl/images/63674289990432440900.jpg https://iv.pl/images/84533356977901302714.jpg [...]
WTOREK-ŚRODA Powoli czuję, że metabolizm się nakręca. Waga w dół, za kilka dni jakieś fotki zrobię dla porównania. Wczoraj trening klaty i łap, na razie delikatnie z ciężarami, ale i tak czuję. Dziś za to typowo naprawczo +cardio. Za sprawą Dejwika i jego ciekawego materiału o dopingu wytrzymałościowym u kulturystów z doktor Alicją [...]
CZWARTEK-PIĄTEK Trochę jeszcze plecy bolą, ale dziś do fizjo i niedziela. Fajne 2 treningi wpadły na totalnym lajcie, za to troszkę mocniej cardio kręcę. Ciężki okres przede mną, mam 3 wesela w ciągu 30 dni. Nigdy tak nie miałem, aż tyle. Jak wy sobie radzicie z takimi imprezami ? Nie planuje iść z własnymi pojemnikami, ale tez nie planuje [...]
WEEKEND Tym razem weekend intensywnie. Wczoraj Zlot Zapylaczy czyli spotkanie pszczelarzy. Najpierw spływ kajakowy 4 godziny i to nie żadna spokojna woda, tylko Rawka, gdzie co chwila trzeba było pokonywać różne przeszkody od przenoszenia kajaka, po schylanie się itp. Nie obyło się bez spadku do wody. Potem wykład, a na końcu zwykła impreza. [...]
CZWARTEK-PIĄTEK Ciężki dni za mną. Czwartek wesele i na rano do pracy na cały dzień, teraz chwila by coś skleić. Na wesele\u nie przejadałem, się, ale ile kcal zjadłem to niewiadomo. Obciąłem trochę wczoraj , żeby w miarę się wyrównało. Oczywiście takie rozregulowanie to głód straszny, ale to nic. Za tydzień kolejne wesele...Jak żyć %-) [...]
PONIEDZIAŁEK-WTOREK Zaczynam 3 tydzień minicuta, więc podkręcam tempo. Zarówno objętość jak i intensywność w górę. Dodaje cardio w DNT. Wczoraj ulubione nogi, a dziś klatka + łapy Przyszła histopatologia z jelita, każdy odcinek jelita grubego jest w porządku, wiec na szczęście wszystkie "ciężkie" choroby odrzucam. Co ważne, kiedy nie trenuje [...]