H

3 h to słabo, idziesz na trening na głodniaka.

nieco ponad godzinę (z rozgrzewką, żeby nie było) to normalny czas, mi zajmuje ok 1,5 h z aero 20 min po

12 h pracy, 2 piwa, łóżko. Cos pięknego. Załatwiłem dzis dwie karty multisporta. Bedxie ogień

Siema,po 12 h pracy, zjedzone 400 wołowiny, 300 kurczaka i 200 łososia wędzonego. Można zaczynać bombę za tydzień. Umieram ze zmęczenia, ale kasa sie zgadza ;-) co tam u was? Zmieniony przez - grekar9 w dniu 2015-01-06 20:41:51

Spoźniłem sie 6 h do pracy %-) jadę posiedzę 6h

jak sie spi Kaziu ostatnio? u mnie lipa. wczoraj probowalem zasnac u laski bo po fikolkach sie zanosilo na dobre spanie ale szlak mnie trafil po 3 h krecenia sie z boku na bok i o 5 rano poszedlem do domu. dzisiaj byly nogi to pewnie do 7 bedzie krecenie. mi low fat bedzie doskwieral w maju a narazie ciesze sie jedzonkiem i nakrecam metabolizm. [...]

kuźwa, ja chcę takie tempo przy takim tempie %-) https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/v/t1.0-9/15449_437608756396797_7130620920742015554_n.jpg?oh=0449b94ae957c295cd54fe6a1c426bb2&oe=558469BF&__gda__=1434891714_434d668f0629f56ee2b21f0b8adb88fd

między 170km/h a 220 najlepsze

100zl tyle co pol h w dobrym burdelu

Greg a jak za pol h idzie 35 erło to jak ? :> tez dobry burdel ?

ta mialbym a teraz bede musial zrezygnowac z 3 ekskluzywnych *****. 3 h fajnego ***anka poszlo w las

jakto wszystkich ja tu zaglądam tak co kilka h

N.I.C.H.V.J.A.

cwicze koszykowke treningi 5 razy w tygodniu po 2 h wiec juz raczej bieganie odpada cwiczylem jeszcze MMA ale po kontuzji koniec...

kurva wiedzialem ze kiedys jak sie troche dorobie i bede mial siano to laski sie kurva pozabijaja o drzwi tak beda wpadac do mnie zenujace jak c.h.u.j

Ty chuck a tak sobie myślę, ze mezczyzna to właśnie mowi nuda w h** , a mozliwe jest powiedzenie nuda w c**e ?

na 18.00. Kotlet albo giecik... Ktory z was do h**a pana wykupił cały permen ze sklepu SFD ?!

http://and1grad.files.wordpress.com/2010/10/gemma-atkinson-7.jpg?w=884&h=664

gdzie szybko? 1,5 h tren, póxniej prysznic i jestem ;-) zaraz szama

Wziął mnie na jakieś wioski i co chwile 50-60km/h ograniczenia, a drogi też nie znałem... Później wyjechaliśmy na drogę którą znam na pamięć więc zacząłem jechać normalnie 85-90.