chodzi mi o to zeby trening był jak najbardziej podzielony 5 dni treningow dwa wolne
wczesniej jak nie robilem pleców i nóg to bylo ok bo wyglądało to tak ze moglem kazdy mięsien robic osobno bez łączenia i mogłem sie wtedy na danym mięsniu idalnie skupic
P: klata
W: biceps
S: triceps
Cz: wolne
P: wolne
S:barki
N: wolne
No a teraz wyglą to tak
P: klata triceps tu
W: biceps
S: plecy lub tu triceps
CZ: wolne
P:barki
S:nogi
N: Wolne
no i tu nie wiem bo jak połącze z klatą to nie wiem czy będe miał siłe żeby wziąśc taki ciężar jak bym robil z plecami i nie zrobie tyle seri bo triceps będzie już zmęczony cwiczeniami na klatke
a z kolei jak będe robil z plecami to nie wiem czy nie będzie za często cwiczony bo poniedziałek klatka więc triceps tez pracuje potem sroda a potem piątek barki i przy wyciskaniu za glowy lub przed głowy tez będzie angażowany
jeszcze jedno pytanie czytalem ze jeśłi w jeden dzien robie biceps to na następny nie powinno się robic pleców. Czemu?
ZAKWASY TO OZNAKA
NADEJŚCIA MASY