Jakiś czas temu rozpocząłem na siłowni treningi FBW 3 razy na tydzień (pon/śr/pt). Siłownie mam udostępniona nieodpłatnie w akademiku ale z powodu sporej ilości chętnych oraz rozkładu zajęć upodobałem sobie godziny poranne (6-8). W tym miejscu pojawia się właśnie mój problem.
Odczuwam pewien niedosyt jeżeli chodzi o moją fizyczną aktywność i chciałbym zapisać się na jakąs sztukę walki. Problem w tym, że na takie treningi można chodzić wyłącznie wieczorem...
Co mam zrobić w takiej sytuacji?
a) chodzić na treningi w dni z siłownią? Daje to mięśniom jakieś
12 h odpoczynku w czasie dnia.
b) chodzić na treningi w pozostałe dni? Około 8,5 h odpoczynku przed siłownią, która jest następnego dnia z rana.
C) zrezygnować :/
I jeszcze jedno sprawa. Strasznie nie lubie ćwiczeń na czczo i około pół godziny przed każdym treningiem staram się zjeść jakieś łatwo przyswajalne węgle (na razie są to banany). Nie moge jeść wcześniej, ponieważ na siłownię chodzę bardzo wcześnie. Pytanie: czy posiłek w tak krótkim czasie przed treningiem nie zmniejszy moich osiągów? Osobiście nie odczuwam żadnego balastu w trakcie treningu.
Z góry dziękuję za odpowiedzi :)
Zmieniony przez - drixt w dniu 2011-10-30 22:21:54