Waga : 59
Wzrost : 167
Obwód w biuście(1) :84
Obwód pod biustem : 68
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 62
Obwód na wysokości pępka :67
Obwód bioder (3): 97
Obwód uda w najszerszym miejscu: 56
Obwód łydki : 34
W którym miejscu najszybciej tyjesz : uda, biodra
W którym miejscu najszybciej chudniesz : wszędzie od pasa w górę z naciskiem na biust
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: (jak często) 3x w tygodniu trening siłowy (od 2 miesięcy), wcześniej taniec klasyczny i bieganie (sporo tego było przed studiami ale od października 2012 taniec 1-2 razy w tygodniu a bieganie okazjonalnie)
Co lubisz jeść na śniadanie: cokolwiek byle szybko
Co lubisz jeść na obiad : j.w
Co jako przekąskę : j.w
Co jako deser : j.w
Ograniczenia żywieniowe :brak
Stan zdrowia: dobry, jedyny problem to duza wada wzroku (-8D)
czy regularnie miesiączkujesz: tak
czy bierzesz tabletki hormonalne: nie
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: nie
czy rodziłaś:nie
Preferowane formy aktywności fizycznej : trening siłowy (żeby było krótko a treściwie)
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : brak
Stosowane wcześniej diety : 6 lat temu cięłam kalorie jak szalona, taka moda była w szkole- redukcja do zera, im więcej kości tym lepiej- dobrze mi szło póki nie wylądowałam w szpitalu :P
Dzień dobry wszystkim. Od paru tygodni podczytuję to forum i postanowiłam spróbować do was dołączyć. Niedługo zaczynam 2 rok studiów. Na pierwszym dokonałam masakry na własnym ciele. Nauki było dużo, stresu jeszcze więcej- odpuściłam sobie jakakolwiek kontrolę tego co jem i bardzo mało się ruszałam. Efekt? +13kg tłuszczu, totalny spadek kondycji, oponka na brzuchu (wcześniej na brzuchu mi się prawie nic nie odkładało). Po sesji wzięłam się trochę za siebie, 7 kg zeszło, trenerka personalna rozpisała mi pierwszy w mym życiu trening na siłowni i spodobało mi się. Zamierzam w tym roku zarezerwować sobie 3h w tygodniu na siłownię i sumiennie się tego trzymać. Podejrzewam, że przy takim nakładzie czasu nie dokonam spektakularnej przemiany sylwetki, ale nie taki mam cel. Mój cel to przede wszystkim podnieść samoocenę, nie dopuścić do jeszcze większego zapasienia się i powolutku dążyć do poprawienia jakości ciała. Przeczytałam zalecenia odnośnie diety- dołożę wszelkich starań, żeby się ich trzymać, ale będzie ciężko. Jestem totalnym leniwcem i nienawidzę (i nie umiem) gotować, planować co zjem danego dnia i o której. Zazwyczaj do tej pory jadłam co się napatoczy jak akurat byłam głodna. Na początek BTW 30/30/40% przy 1700 kcal będzie ok?
Dziś pierwszy raz robiłam TRENING NR 1 by Obliques z 'Odchudznia łopatologicznego'.
A. Przysiad ze sztangą na plecach 25kgx15, 27,5kgx15
B1. wyciskanie sztangi skos góra – gryf waży 20kg- nie daję rady, zamiast tego robię wyciskanie sztangielek w leżeniu 12kgx15, 12kgx15 (tzn. po 6 kg na rękę)
B2. przyciąganie drążka dolnego siedząc do brzucha 25kgx15, 20kgx15
C1. prostowanie nóg w siedzeniu 30kgx15, 31,5kgx15
C2. wznosy tułowia z opadu x15, x15
D. plank (1x ile dasz rade utrzymać) 70s
25 min aero- zazwyczaj 4km na bieżni, ale dzisiaj chyba za dużo zjadłam przed treningiem i przeczołgałam się 3km w żółwim tempie.
Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona. Będę wdzięczna za wszystkie porady.
Wklejam dzisiejszą miskę, miało być inaczej. Na śniadanie miał być omlet, wyszedł paskudny i dałam rade zjeść jakąś 1/3. Serc miało być 250g, kupiłam 400 ale po odcięciu korony zostało mi 170.
Zmieniony przez - leniwiec dwupalczasty w dniu 2013-09-11 17:58:37
Zmieniony przez - leniwiec dwupalczasty w dniu 2013-09-11 17:59:23
Zmieniony przez - leniwiec dwupalczasty w dniu 2013-09-11 18:00:20
Zmieniony przez - leniwiec dwupalczasty w dniu 2013-09-11 18:02:19
Zmieniony przez - leniwiec dwupalczasty w dniu 2013-09-11 18:05:06