Wielka siemka:D
Chcialem wam przedstawic moja historie:P
hmmmm zacznijmy od tego ,ze wlasciwie cale zycie bylem otyly. Teraz mam 20 lat , zaczalem studia i postanowilem to zmienic. Zapisalem sie na silke,zaczalem czytac sfd i myslec jakby to bylo gdybym mial mniej sadelka. Moje wymiary byly calkiem spox;p Przy wzroscie 190 cm wazylem 105 kilo ~~ mialem mega bebech ,ktory sie dzielil chyba na 3 duze faldy hehehe:D:DD Wcale mi to nie przeszkadzala ,zylo mi sie dobrze do czasu ,az zobaczylem siebie na roznych zdjeciach. W lustrze tego nei widzialem ,ale te foty daly mi do myslenia, pozniej znowu inne zdjecia i tak na siebie patrze i mowie "omg ! czas to zmienic".
Tak jak napisalem zaczalem chodzic na silke. Bylo spoko , Postawilem na redukcje takanki tluszczowej . Przez 2 miesiace chodzenia udalo mi sie sporo zrzucic bo cale 10 kilo . ( niestety nie wiem ile tluszczu bo nie mierzylem tego) Ale jak wiadomo 2-3 kilo z tego to sama woda.Bylem zadowolony ale moj brzuch byl straszny. Przy wadze 95 postanowilem ,ze narzuce sobie jakas dietke. Zaczalem poprostu od ograniczenia weglowodanow i przestalem jesc slodycze ( tak jak to robi wiekszosc na poczatku:P ) Gdy waga spadala po miechu do 90 kilo i i utrzymawala sie tak przez 2 tygodnie a ja sie meczylem i meczylem i nie przynosilo to rezultatow ,postanowilem narzucic sobie CKD. I tu zaczyna sie nowy rozdzial.
Wskoczylem do dzialu odzywianie i tam pelen rozpaczy szukalem pomocy Jak to CKD sobie rozpisac. Ofcorz przeczytalem od deski do deski post qazara o CKD analizowalem i sobie myslalem:P Do pomocy ruszyli mi zagladacze do tego wlasnie dzialu. Diete pomogl mi ulozyc Rothen ,ktoremu za wszystko dziekuje:D Wlasnie konczy sie miesiac mojego CKD .DZisiaj zrobie sobie ostatnie ladownie .
Po miesiacu CKD waga moja spadla do 82 kilo ! Jestem pod wrazniem . Brzuszek zmalal i w goole. Ludzie mowia ,ze jestem polowa tego faceta co kiedys byla:P No ale coz...moim celem byla redukcja i to mi sie udalo:) Jak ja zawsze powatarzalem " Na mase przyjdzie czas" i wlasnie nadchodzi:) teraz mam zamiar popracowac nad swoja sylwetka rozbudwujac miesnie:D narazie wypalilem troche zbednego tluszczu i jest mi z tym narpawde dobrze. Lepiej patrze na swiat i wgoole:P :D Niestety jak wiadomo obwody spadly ...ale to jest nieuknione:P
Teraz nadszedl czas na podsumowanie:
W nawiasach to co bylo wczesniej.
Waga - 82(105)!
Obwod pasa 90 (102) !
biceps - 35 (38);dddd :p ;< =[[
reszty nie mierzylem bo nie chcialem za bardzo by mi to na psychice zostalo:P
Teraz kilka fotek :
Fotek totalnie sprzed redukcji nie posiadam (poza twarza) Ale mozecie sobie to wyobrazic:P Brzuch teraz moze nie jest jakis super ale widac roznice i to jest dla mnie przynajmniej git:P Jakis umiesniony postaram sobie zrobic na nastepne wakcje: ) teraz to mi starczy i tak jestem zadowolony: )
Brzuch - okolo 95 kilo wagi:
- mafia tadkow niejadkow -