powroty...

Wszyscy przerywami treningi. Z takich czy innych powodów ( zdrowie, czas, pieniaze, rodzina) jak potem wyglada Wasz trening, co zmienia się wraz z kolejnym podejściem do sztangi po dłuższej przerwie... Jak zmienia się nastawienia do treningu ? I na co wtedy zwracacie największą uwagę ?

ja właśnie wracam, nienawidze powrotów szczególnie po długiej przerwie, trzeba sobie spowrotem odbudowywać to co już kiedyś było twoje chlip chlip. Ja za każdym razem staram sie znaleźć i wyeliminować przyczynę z dla ktrej przerwałem treningi i przy okazji tak opracować trening aby był miły fajny i niezniechęcający (przynajmniej na początku)

ja tez jestem w trakcie powrotu, przerwałem z powodu kontuzji i to mnie nauczyło przedewszystkim szacunku do ciężarów i dało do myślenia. Miałem czas na poszerzenie swojej wiedzy, zdobyłem nowa której wczesniej nie miałem i teraz to chce wykorzystać, aby móc dalej robić to co lubie, ale tym razem z głową, a nie na hura

Mnie przy każdym powrocie denerwuje pierwszy tydzień ćwiczeń, bo są te cholerne zakwasy. Później luz, się przyzwyczaja organizm do wysiłku i jest fajnie . Jeszcze denerwuje mnie jak przerywam trening i macham sobie 74 w seriach po 12 powtórzeń, a jak wracam po przerwie to ciskam może ten ciężar 6 razy

ja cwiczylem 5 lat potem 3 przerwy teraz wracam powoli.
nic sie nie zmienilo poza utrata 15 kilo miesni .
nastawienie sie nie zmienia, mam doswiadczenie znam organizm, technike, wiem na co reaguje dobrze na co gorzej, pomimo lekkich treningow ze wzgl na pogode i kiepska jeszcze forme nadpodziw szybko rosne miesnie maja pamieczrobi sie chlodniej to sie pocwiczy ostrzej, bede rosl jak sie zatrzymam to bede kombinowal dalej

Ja staram sie raz w roku zrobic sobie te 3 tygodnie przerwy. Dla pelnej regeneracji. Pozniej wracam i zaczynam z wieksza motywacja. Mam tez swiadomosc, ze teraz po dluzszym odpoczynku bede mogl osiagnac cos wiecej.
Standartowo zaczynam od 1-max 2 tygodni treningu obwodowego

ja tam nie mam problemu...robie z 6 tygodni przerwy,potem jakies 2-3 tygodnie lekkiegotreningu ,kolejne 2tygodnie kreatynka dieta i jestem znowu w formie a potem to znowu podnoszenie poprzeczki

ja dopiero będe wracal, czeka mnie mesiac przerwy... ktory jest dla mnie szokiem... no ale mowi sie trudno, ten czas napewno nie zmarnuję, potem będe ćwiczył lepiej i z wiekszymi efektami mam nadzieje i to jest ważne

ja jak nie cwicze wiecej niz 2 tygodnie to sie zle czuje.. jak tylko wracam na silke to wychodze szczesliwy :)

J