Problem z dziewczyną

Witam na początku chciałbym zaznaczyć , że kocham swoją dziewczynę i szanuję jej zdanie. Jesteśmy ze sobą rok i bez sexu !! Po prostu ona wstydzi się swojego ciała. U mnie już wszystko widziała nawet rozebrany byłem nagi itp...a ona jak hamulec tak hamulec. Kiedy ona mnie zadowala np. ręką i ja chcę jej wsadzić rękę w majtki to już koniec. Ma zepsuty humor i mi ją wypycha tak samo wstydzi się swojego brzucha. Mokro ma między nogami więc na 100% ją podniecam bo aż cieknie ale się wstydzi. Jesteśmy ze sobą rok i ja nie wiem co mam zrobić. Ta sytuacja mnie przerasta ( ona jest dziewicą ). Zawsze mówi , że chcę już się kochać a co do czego kiedy chcę jej ściągnąć spodnie i rozebrać ją to koniec - klapa. Głupio mi już. Nawet mi głupio się do niej zabierać bo się dziwnie robi jak mi rękę wypycha a ja jej grzecznie zaczynam tłumaczyć wszystko to jej odp " nie podoba się to zmień mnie " i oburzenie. Jestem chłopakiem który jej nie zdradzał , nie liczy się dla mnie tylko sex - jestem cierpliwy ale ile można czekać ? Ona ma 18 lat ja 22. W ogóle ona jest b.wstydliwa tak jakby nie dorosła do swojego wieku. Przy rodzicach buzi mi nie da , nocować u niej nie mogę bo jej rodzice nie pozwalają a ja mam 22 lat i już oczekuję dorosłości w związku. A i nie mówcie mi , że za słabo się staram bo mówię jej , że ją kocham , że zaczekam jeszcze , że jest piękna i każdy jej element ciała mi się podoba. Staram się być b.miły i opiekuńczy. Przyznam , że kocham ją lecz nie pociąga mnie ona już aż tak - trochę się jej przytyło , mniej o siebie dba. Naprawdę ją kocham i nie chcę ubliżać czy coś tylko może mieliście podobną sytuację i wiecie co robić ? Poza tym nawet jak już będzie miało dojść do tego sexu to boję się , że to kicha będzie z jej takim stresem i wstydem. Próbowałem namówić ją na kolację - trochę wina na rozluźnienie ale nic z tego. Co mam zrobić ?

Nie ten dział

No to można prosić moderatora o przeniesienie do właściwego : )

ja bym sie posunal dalej -> chyba z insomnia pomyliles

zinko ma racje :D Marek niezly rozrzut masz

Marek11212: musze Cie zmartwic, problem lezy po obu stronach.
Po pierwsze z dziewicami jest zawsze troche trudniej i sie trzeba mocniej postac.
Dziewice traca dziewictwo jedynie raz w zyciu i jest to dla nich moment bardzo wazny. Chca to dziewictwo stracic jedynie ze swoim wymarzonym partnerem. Wymarzony partner to taki do ktorego maja nieograniczone zaufanie. Cechy fizyczne sa drugorzedne.
Kobieta potrzebuje poczucia zaufania, milosci i ciepla, wsparcia, dopiero wtedy jest sie w stanie otworzyc i oddac to co dla niej najcenniejsze. Dziewice boja sie tez ze ten pierwszy raz bedzie bolesny, wiec powinienies sie doedukowac jak postepowac z dziewica zeby pierwszy raz nie byl dla niej bolesny i ja o tym zapewnic. Pozatym kobiety sie boja Ciazy co je tez dodatkowo odstrasza przed pierwszym razem.

Dlatego wlasnie jestem zdania ze najlepszym partnerem dla dziewicy jest bardziej doswiadczony partner, ktory potrafi stworzyc odpiwiednia awatmosfere, delikatnosc i zaufanie.
W Twoim przypadku szczera rozmowa powinna pomoc w ustaleniu czego sie boi i czego jej brakuje.

Pozdr. Max

Zmieniony przez - MaximusRex w dniu 2011-02-02 00:44:48

Max z kąd to skopiowałes

Ale masz racje

z glowy, spore doswiadczenie zyciowe

ja po takim tekscie "jak Ci sie nie podoba to sobie zmien" bym ja rzucil, tym bardziej ze przestaje o siebie dbac i ciagle sa problemy, czy to z jej rodzicami czy ogolnie z nia. Nie ma co sie na sile meczyc, rok czasu to pikus. Po co masz sie meczyc za kolejne dwa lata? teraz jest odpowiedni moment zeby spojrzec krytycznie na wasz zwiazek i podjac decyzje. Czasami trzeba byc egoista, niestety.

...ja po takim tekscie "jak Ci sie nie podoba to sobie zmien" bym ja rzucil...

Widzisz, taki tekst jest tylko potwierdzeniem tego ze w zwiazku brakuje zaufania i otwartosci a jest nacisk, presja.
To wszystko nie sprzyja stworzeniu wlasciwej atmosfery, ktora mogla by doprowadzic do tego aby dostal od kobiety to o czym chlopak marzy.

Marek11212: kochales sie kiedys z jakas dziewczyna? Bo Twoje podejscie jest mocno niewlasciwe. Jak nie zmienisz swojego podejscia to bedziesz mial ciezko z Kobietami a one nie beda z Toba szczesliwe, a tej dziewczyny z takim podejsciem nie bedziesz mial.

W Twoim przypadku szczera rozmowa powinna pomoc w ustaleniu czego sie boi i czego jej brakuje.

Myślę, że przez rok to już trochę szczerych rozmów odbyli, jak nie to oczywiście to jest najlepsze rozwiązanie.
Ciągle na nią naciskając budujesz tylko napięcie, które jest dla niej najgorsze. Powiesz, że nie naciskasz, ale same próby, jakieś kolacje itd ona odbiera jako naciski, a to ją stresuje i zamyka. Ja bym spróbował na jakiś czas totalnie przestać próbować, a nawet ograniczył jakiekolwiek formy kontaktu jakie tam macie, odsunął się trochę od niej. Wtedy może ona zatęskni za kontaktem, uzna, że sama go potrzebuje, zdziwi ją to, ale podąży za tym i będzie dobrze, albo może zobaczy, że jest egoistką.
Jeżeli takie coś by nie pomogło to niestety next, teraz takie problemy, więc dłuższy związek wydawałby mi się niemożliwy, kwestia priorytetów, ale takie zachowanie mówi o innych rzeczach i o tym jak będzie się zachowywać w przyszłości.