“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
Szacuny
0
Napisanych postów
675
Wiek
34 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
6397
ja jade na vallium, mi stres nie groźny
a SPAM to moja specjalnosc!
Tak serio, już na temat, to nigdy nie spotkałem się z dyskryminacja, ale wiadomo jak angole myślą o polakach, bo niestety wyjeżdżają za granice często osoby mało eee.... reprezentatywne. Ja pracuje w wiekszosci z anglikami (głównie w wieku studenckim) i często żartujemy sobie z siebie nawzajem, (mam na mysli te rasistowskie zarty) ale nikt sie nie obraża i to mi się podoba.
Szacuny
22373
Napisanych postów
32841
Wiek
40 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
403071
Leyus tez lubial te rasistowskie zarty dopoki koledzy po pijaku nie wydziarali mu na posladach "I love huge cocks" i wypuscili go nago w czarnej dzielnicy z bialym nakryciem glowy od KKK :D To byly jego ostatnie smieszne momenty w zyciu, teraz xhodzi jakis osowialy :D
Szacuny
40
Napisanych postów
8194
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
21398
No blase te zarty bardziej lubi. On trzymal tylko z Polakami ale ktoregos dnia wydziargali mu na plecach akumulator z dwoma kablami idacymi do dupy z napisem: laduj mnie! Zalozyli bokserki z angielska flaga i zaklejona geba zeby sie nie mogl po Polsku odezwac. Od tamtej pory juz nie pije z Polakami i uwielbia rasistowskie zarty :D
Mi raz Anglik powiedzial: That's why English ppl hate Polish!!! Tylko czemu to bylo... a tak jak go wyrzucalem z pubu to zapomnialem mu wspomniec ze miedzy drzwiami a pubem bedzie mial meeting z podloga :D Troche go ten meeting musial zaskoczyc ze tka mi wypalil :D Brzydko z jego strony, bardoz brzydko :D Ale tak sie konczy wyzywanie barmanek :D
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
Szacuny
22373
Napisanych postów
32841
Wiek
40 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
403071
Leyus, musisz kiedys wpasc w koncu na impre, to zobaczysz jak wyglada szeregowe polaczenie takich "akumulatorow", zapewne nie wiesz bo ty po liceum, ale Mariusz powinien byc zachwycony :D
Szacuny
40
Napisanych postów
8194
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
21398
po Brighton wiem wszystko i niewiedza to bylo blogoslawienstwo
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
Szacuny
22373
Napisanych postów
32841
Wiek
40 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
403071
Wracając do tematu, w Bristolu bardzo nielubiani bywają niektórzy kierowcy w komunikacji miejskiej, jest nas tu paru... Ale co zrobić, robactwo trzeba szkolić, lub deptać jak niekumate :D
Szacuny
11148
Napisanych postów
51566
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
blase Ciebie nie da się lubić, całe szczęście wracasz do krainy wysokich składek ZUS i 23% vatu buchachachachachacah
Twoje miejsce zajmie jakiś "opalony" "Brytyjczyk" bo wiesz, british jobs for british people
Szacuny
22373
Napisanych postów
32841
Wiek
40 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
403071
Mariusz, niech wam się wiedzie w kraju "38k rocznie dla pasożytów z dziećmi - małymi pasożytkami", ale uważaj bo jak im tego zabraknie, to wrócą stare czasy dla emigrantów i twój perfekt inglisz da ci tyle, że zrozumiesz za co obrywasz:
Teraz mają swoje 52 inch TV's i kasę na booze, ale jak rząd się odważy pewnego dnia to zabrać, to wy bedziecie dla nich rozrywką, czego wam szczerze nie życzę... A "opalonych" mam gdzieś... :D
A ja? Szanuje tylko tych co szanują mnie a reszta może mi skoczyć główką na kant stołu :D Przyjaciół mi nie brak a twoje nieśmiałe podchody i rzekomy brak sympatii to tylko dowód na to jaki jestem zayebisty :D
Szacuny
40
Napisanych postów
8194
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
21398
w Polsce też miałem problem ze skinami więc nie sądzę, żebym sobie nie poradził:D Mój kolega miał na skinheadów metodę. Widział, że jakiś stoi przy bankomacie? No to co, że kolejka na 20 osób, podchodził i j.e.b. jego glowa o bankomat. Widzial ze jakis idzie, srodek dnia, bank, muzeum nie wazne, od razu lal w morde. Wiesz jak im szybko wlosy odrastaly? :D Powiedzialbym ze w podowjnym tepie :D
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski