Szacuny
308
Napisanych postów
2583
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
34961
w koncu fedor jest mały jak na cieżkiego:P
No wlasnie, to IMO dzisiaj czynnik porażki FEdora.
Fedor bedac w swoim prime, walczyl w swiecie MMA, w ktorym byl jednym z wiekszych gosci, a jak juz sie trafiali silniejsi od niego, byly to przewaznie jednowymiarowe koksy o slabej technice i bez kondycji (np. Coleman).
MMA poszlo jednak do przodu, obecnie prawie kazdy liczacy sie zawdonik w HW jest ciezszy od Fedora, do tego swietnie przygotowany technicznie.
Patrzac na ten postęp w MMA i fakt, ze FEdor dalej trenuje w lesie z jakimis noname'ami, ciezko wierzyc w jego dzisiejsza, dominującą pozycję.
Zmieniony przez - annihilus w dniu 2011-01-24 18:49:50
Ulubieńcy: Cain Velasquez, Mark Hunt, Luke Rockhold, Genki Sudo
Szacuny
0
Napisanych postów
1663
Wiek
32 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
14465
Patrzac na ten postęp w MMA i fakt, ze FEdor dalej trenuje w lesie z jakimis noname'ami, ciezko wierzyc w jego dzisiejsza, dominującą pozycję. I właśnie dlatego liczę że Fedor pokaże niedowiarkom że jest jednym z najlepszych(o ile nie najlepszym) ciężkim na świecie.
Co do jego parteru to zgadzam się z stwierdzeniem, że pasy nie są miarodajne. Nie raz brązowy poddał czarnego. A parter Fedora to nie tylko grappling, ale chyba przede wszystkim jego g&p. Uderzenia w parterze jedne z najlepszych w całym świecie MMA. I świetnie broni się przed poddaniami (mimo wpadki z Werdumem). Akurat dziś oglądałem jego pierwszą walkę z Nogueirą i perfekcyjnie uciekał z każdej próby poddania.
Sporo osób nie wierzy w Fedora i akurat przypomniało mi się stwierdzenie chyba z filmu Fedor:the baddest man on the planet. Tam ktoś powiedział że połowa jeśli nie większość przychodzi na walki Fedora by zobaczyć jak w końcu zostaje pokonany, a nie po to by go dopingować. Czekają na niespodziankę, a kiedy Fedor po raz kolejny wygrywa mówią: było wiadomo że tak się skończy. Film oczywiście już ma trochę czasu i był przed walką z Werdumem.
To stwierdzenie jest bardzo trafne i trochę ubolewam nad tym że nie wszyscy potrafią docenić klasę i wielkość Fedora. Za to jakim jest zawodnikiem i jakim człowiekiem jest. Za to ludzie rozpływają się nad Couturem (z całym szacunkiem dla niego) który przegrał sporo walk i wg mnie przegrałby nawet będąc w najlepszej formie z Fedorem
"Odwaga to przeciwstawianie się bojaźni, przezwyciężanie strachu, a nie brak lęku"
M.Twain
Szacuny
341
Napisanych postów
3218
Wiek
39 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
24990
Ja tez jestem ciekawy jaki poziom prezentuje Fedor w dzisiejszych czasach. Aczkolwiek nie skreslalbym go tak jak niektorzy go skreslaja. Skoro kiedys trenowal na wsi i zamiatal ring najlepszymi na swiecie, ktorzy trenowali w najlepszych gymach na swiecie to moze nadal to bedzie robil.
Szacuny
1
Napisanych postów
2607
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
17835
"Za to ludzie rozpływają się nad Couturem (z całym szacunkiem dla niego) który przegrał sporo walk i wg mnie przegrałby nawet będąc w najlepszej formie z Fedorem "
teraz dowiedzieliśmy się o tym, że ludzie rozpływają się nad Couturem, wcześniej, że wszyscy kochali Machidę a także nienawidzili/kochali Lesnara
Bez przesady z tym skreślaniem, po prostu Fedor jest przez wiele osób uważany za pół-Boga i niektórzy chcą spojrzeć na niego na chłodno. Ja tam mu nic nie ujmuję, jest jednym z trzech największych (Liddell, Wand jeszcze) gwiazd ostatnich 10 lat używających dość podobnego stylu uderzania, który powoduje, że zwycięstwa są bardzo efektowne
Szacuny
308
Napisanych postów
2583
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
34961
To stwierdzenie jest bardzo trafne i trochę ubolewam nad tym że nie wszyscy potrafią docenić klasę i wielkość Fedora.
Docenialem jego klase, dopoki nie zaczal walczyc raz na poltora roku.
Co wiecej, bylem w niego tak zapatrzony, ze nie sadzilem ze do emerytury kiedykolwiek przegra, mowilem wszystkim "Nie ma chvja na Fiodora".
Ale w koncu przejrzalem na oczy, kiedy Fiedia zaczal sobie robic cyrki a nie walki (mam na mysli te pokazowki), dostawal baty od Rogersa (ktorego Overeem rozyebal jak amatora) czy przegral z Werdumem (ktory wylecial z UFC, bo byl leszczem). A w miedzyczasie pojawilo tylu dobrych, aktywnie rozwijajacych sie zawodnikow.
Ulubieńcy: Cain Velasquez, Mark Hunt, Luke Rockhold, Genki Sudo