Co do ilości białka w tej diecie, to przez kilka dni była u mnie kuzynka jedząca w ten sposób. Jej jadłospis wyglądał dokładnie tak (miałam okazję w praktyce zobaczyć):
śniadanie:
jogurt odtłuszczony 150 g
2 śniadanie:
serek wiejski pół opakowania czyli 100 g
obiad:
pierś z kurczaka 100 gram
kolacja:
szklanka mleka 0% tł i kolejne pół opakowania serka
Ja nie jestem na Dukanie a mam o wiele więcej białka w diecie. Przy okazji możecie sobie podliczyć kalorie. Czy szybki spadek wagi jeszcze kogoś dziwi? Kuzynka w pierwszym miesiącu straciła 12 kilo, w ciągu dwóch następnych 3. Z jej narzekania wiem, że od długiego czasu waga jej stoi w miejscu. Jakby tak podzielić te kilogramy na czas to wychodzi zdecydowanie bardziej przyzwoite tępo chudnięcia. Tyle tylko, że jest spowodowane spowolnieniem metabolizmu. Jako ciekawostkę napisze, że kiedyś w zamierzchłej przeszłości odchudzałam się na diecie 800 kcal. Też bardzo dużo straciłam na początku i też mi potem waga stała. Co więcej tyłam jedząc 1200 kcal. I z większością osób po Dukanie też tak będzie. Ja wiem, że dieta nie zaleca głodzenia, ale tak własnie jest w większości przypadków ponieważ przeciętny człowiek nie jest w stanie zjeść odpowiedniej dawki kcal z samych białek.
Co do warzyw to niby tylko kilka dni bez nich człowiek ma funkcjonować, ale większość ludzi stosuje fazę mieszaną w stosunku 1:1 czyli tyle samo dni z warzywami i tyle samo bez. Czyli przy roku fazy 2 (załóżmy dużą nadwagę i powolne chudnięcie) daje nam to... pół roku bez warzyw.
Kolejna rzecz, z którą ja się wiecznie spotykam (a pisałam już wcześniej że znam sporo osób na Dukanie) to to, że większość moich koleżanek ma przy takim odżywianiu wiecznego doła. I wg mnie wcale nie jest to spowodowane brakiem węglowodanów w diecie ale właśnie brakiem zdrowych tłuszczy. Szkoda, że koleżanki które z powodu nastroju nie są czasem w stanie normalnie funkcjonować nie zadbają o to żeby przy pomocy rozsądnego jedzenia pomóc sobie z tym problemem... No cóż wskazania wagi najważniejsze, prawda? :P
Co do dziwnych interpretacji tej diety (nie mówię, że autor tak każe, ale chcę pokazać "rozumowanie" jej użytkowników) to znam osoby, które na tej diecie serek słodzą cukrem/miodem/dżemem, bo wg nich wystarczy że serek jest odtłuszczony i że w tych dodatkach tłuszczu nie ma :D
Jeśli kobieta w nocy nie jęczy to w dzień warczy.