Nekrosadystycznyturbosperminator
...
Napisał(a)
No Kubuś ja to z tymi kelnerami na miejscu Pudzian bym uważał bo to bardzo wojownicza grupa zawodowa i jeszcze się na jakimś kelnerze przejedzie.
...
Napisał(a)
hmm,no to powiedzmy,że w życiu bywa tak,że jak kelner dostanie napiwek,to lepiej wykonuje swoją pracę...
'5 serii to zdecydowanie za dużo. Chyba, że na dopingu jedziesz.'
WE LOVE YOU !
...
Napisał(a)
on niech lepiej przejdzie na karling z krystianem.
albo nowy Band niech założą z najmanem.
pozdrawiam
albo nowy Band niech założą z najmanem.
pozdrawiam
inny niż wszyscy.
...
Napisał(a)
Nie śmiejcie sie z Pudziana:) Pudzian to czołowy zawodnik...On Ćwiczy Kyokushin 22lata, posiada w nim 4 kyu, Ćwiczył Boks przez 7lat, No i MMA Niecałe 2Lata:P Więc staż ma niezły...:) HAHAHA:):):) POZDRO!!!
...
Napisał(a)
Ja to jednak myślę że Pudzian szykuje jakąś "bombę" na EURO 2012. Może niespodziewane powołanie od Smudy? Albo zostanie sędzią
"Odwaga to przeciwstawianie się bojaźni, przezwyciężanie strachu, a nie brak lęku"
M.Twain
...
Napisał(a)
ze względu na poziom wypowiedzi proponuje zamknąc temat
Palą to muzycy, nastolatki i dorośli
Urzędnicy i graficy, żony, matki i filmowcy
Palą biznesmeni, starsze laski, młodzi chłopcy
Nikt jeszcze nie poszedł do ziemi, od tej trawki, coś ty?
Palą ją dewotki, heretycy nie chcą słyszeć
Że to z czym kręcą jointy przestanie być narkotykiem
...
Napisał(a)
Luknęłem na forum Pudziana i rozwalił mnie ten o to "apel" który ktoś napisał z prośbą, żeby Pudzian to przeczytał
"Walka z Najmanem poszła gładko, taki właśnie powinieneś być szybki, wściekły i agresywny. Miałeś wtedy 2 atuty (siła/masa i pewność siebie). Brak kondycji to inna sprawa, tu akurat nie była potrzebna.
Później sam się przekonałeś, że nie jest tak łatwo i nawet ktoś taki jak Ty musi się wiele nauczyć i aby w ogóle ruszyć z poważniejszymi zawodnikami czeka Cię jeszcze daleka droga.
Przed walką z Sylvia - sory ale będę szczery ubzdurałeś sobie coś albo takie miałeś wytyczne od swojej ekipy w co raczej wątpię, to chyba Twój pomysł który polegał na przetrzymaniu rywala, chciałeś koniecznie przetrwać dłużej niż z japończykiem tylko po co skoro nie potrafiłeś mu nic zrobić, mogłeś tylko stać ale nie mogłeś mu nic zrobić nie miałeś po siły, kondycji, nie było nic z Twojej strony czym mogłeś mu zagrozić więc chyba liczyłeś na cud skoro nie wykorzystałeś w tej walce na 100% swoich atutów. Atuty były te same co w walce z najmanem i fakt miałeś wydolność tylko na 30s góra minute ostrej jatki.. ale przez te 30 sekund mogłeś go pokonać nie łudząc się, że go przetrzymasz i po tych przytulańcach sam się podda? Na prawdę mogłeś go pokonać dać 100% w pierwszych chwilach nawet rozpaczliwy cep, cokolwiek i Sylvia by lezał, może nie z klasą ale wygrałbyś gdybyś nie zamącił sobie w głowie.. :(
Ostatnia walka z grubaskiem - pomijając fakt, że to już emeryt i ledwo się wtoczył na ring widać było u Ciebie dość znaczy postęp. Zacząłeś myśleć co zrobić, miałeś jakiś plan i konsekwentnie go wykonałeś. Kondycja zdecydowanie na plus, umiejętności również .
Na pewno non stop trenujesz i będziesz coraz lepszy aż osiągniesz to co chcesz, jeśli chodzi o mnie to co mogę Ci na tą chwilę poradzić to więcej zdecydowanej agresji, nie baw się z przeciwnikiem nie czaruj, konkretny plan, realizacja i do przodu. Ciosy choć mam mnóstwo siły i konkretną masę nie mają siły uderzenia musisz ćwiczyć zadawanie ciosów całym ciałem. Proste z wyrzutem aby nie były to tylko takie muśnięcia, jak jakiś sierp też zadaj go ze skrętem musisz pracować całym ciałem aby Twoja siła siała spustoszenie :) Przyjrzyj się ostatniej walce z Fasolą jak zadajesz ciosy młotkiem.. Tak wiem tu liczy się czas i w tym napięciu starasz się w jak najkrótszym czasem najwięcej ich zadać ale pomyśl jaką siłe zniszczenia miałby taki młot wyprowadzony z góry całym ramieniem a nie samym przedramieniem? Po jednym konkretnie zadanym młocie wystrzelonym w ten sposób przeciwnik byłby zamroczony.. ;)
PS: pracuj nad stójką, w parterze masz przewagę ale stójka to podstawa, nie wystarczy tylko dobrze się poruszać na początku musisz nauczyć się kontrolować walkę w stójce i skutecznie atakować. Życzę Ci wszystkiego najlepszego i oczywiście dalszych sukcesów, mam nadzieję że w kolejnej walce pokażesz nam wszystkim prawdziwą bestię. Skończył się dzień dziecka teraz chcemy na prawdę złego Pudziana który miażdży wszystko na swojej drodze :)"
"Walka z Najmanem poszła gładko, taki właśnie powinieneś być szybki, wściekły i agresywny. Miałeś wtedy 2 atuty (siła/masa i pewność siebie). Brak kondycji to inna sprawa, tu akurat nie była potrzebna.
Później sam się przekonałeś, że nie jest tak łatwo i nawet ktoś taki jak Ty musi się wiele nauczyć i aby w ogóle ruszyć z poważniejszymi zawodnikami czeka Cię jeszcze daleka droga.
Przed walką z Sylvia - sory ale będę szczery ubzdurałeś sobie coś albo takie miałeś wytyczne od swojej ekipy w co raczej wątpię, to chyba Twój pomysł który polegał na przetrzymaniu rywala, chciałeś koniecznie przetrwać dłużej niż z japończykiem tylko po co skoro nie potrafiłeś mu nic zrobić, mogłeś tylko stać ale nie mogłeś mu nic zrobić nie miałeś po siły, kondycji, nie było nic z Twojej strony czym mogłeś mu zagrozić więc chyba liczyłeś na cud skoro nie wykorzystałeś w tej walce na 100% swoich atutów. Atuty były te same co w walce z najmanem i fakt miałeś wydolność tylko na 30s góra minute ostrej jatki.. ale przez te 30 sekund mogłeś go pokonać nie łudząc się, że go przetrzymasz i po tych przytulańcach sam się podda? Na prawdę mogłeś go pokonać dać 100% w pierwszych chwilach nawet rozpaczliwy cep, cokolwiek i Sylvia by lezał, może nie z klasą ale wygrałbyś gdybyś nie zamącił sobie w głowie.. :(
Ostatnia walka z grubaskiem - pomijając fakt, że to już emeryt i ledwo się wtoczył na ring widać było u Ciebie dość znaczy postęp. Zacząłeś myśleć co zrobić, miałeś jakiś plan i konsekwentnie go wykonałeś. Kondycja zdecydowanie na plus, umiejętności również .
Na pewno non stop trenujesz i będziesz coraz lepszy aż osiągniesz to co chcesz, jeśli chodzi o mnie to co mogę Ci na tą chwilę poradzić to więcej zdecydowanej agresji, nie baw się z przeciwnikiem nie czaruj, konkretny plan, realizacja i do przodu. Ciosy choć mam mnóstwo siły i konkretną masę nie mają siły uderzenia musisz ćwiczyć zadawanie ciosów całym ciałem. Proste z wyrzutem aby nie były to tylko takie muśnięcia, jak jakiś sierp też zadaj go ze skrętem musisz pracować całym ciałem aby Twoja siła siała spustoszenie :) Przyjrzyj się ostatniej walce z Fasolą jak zadajesz ciosy młotkiem.. Tak wiem tu liczy się czas i w tym napięciu starasz się w jak najkrótszym czasem najwięcej ich zadać ale pomyśl jaką siłe zniszczenia miałby taki młot wyprowadzony z góry całym ramieniem a nie samym przedramieniem? Po jednym konkretnie zadanym młocie wystrzelonym w ten sposób przeciwnik byłby zamroczony.. ;)
PS: pracuj nad stójką, w parterze masz przewagę ale stójka to podstawa, nie wystarczy tylko dobrze się poruszać na początku musisz nauczyć się kontrolować walkę w stójce i skutecznie atakować. Życzę Ci wszystkiego najlepszego i oczywiście dalszych sukcesów, mam nadzieję że w kolejnej walce pokażesz nam wszystkim prawdziwą bestię. Skończył się dzień dziecka teraz chcemy na prawdę złego Pudziana który miażdży wszystko na swojej drodze :)"
...
...
Napisał(a)
^
Chyba gość nie zwyczajny trollowania w Internecie.
Nie wiedział biedak, że w przypadku trenowania Pudziana właśnie na takie rzeczy się pisze.
Chyba gość nie zwyczajny trollowania w Internecie.
Nie wiedział biedak, że w przypadku trenowania Pudziana właśnie na takie rzeczy się pisze.
"Only he who battle wins.
The scald sang to their kings.
Let the battle be fought to be won"
Poprzedni temat
KSW XV: Revenge- wstępna rozpiska
Następny temat
King’s of Kombat: Paweł Słowiński vs. Carter Williams Video
Polecane artykuły