Nie chce wklejać kolejnego planu do korekty bo ćwiczę ostatnio splitem - mięsień raz w tygodniu.
Myslałem, aby podzielić załóżmy kwartał na 3 cześci.
1) trening siłowy - 3-5 powtórzeń - tutaj nie wiem nic o treningu siłowym ale w momencie tych treningów napewno bym sie dowiedział
2) trening typowo masowy 8-10 powtórzeń (teraz tak ćwicze)
3) trening bardziej intensywny - powyżej 12 powtórzeń i dieta na "-" (takie delkiatne "rzeźbienie" - nie lubie tego słowa).
Otóż celem tego jest odziwływanie na miśęnie różnymi bodźcami, aby poznać na tyle swój organizm i odczytac co tak naprawde działa na mnie idealnie.
Czy jednak nie lepiej atakować mięśnie różnymi cieżarami w czasie każdego treningu?
Załóżmy przysiad:
130 kg - 3-5 powtórzeń
100 kg - ok 10 powtózeń
85 kg - 15 powtózeń
I tak z każdą partią.
Jak Wam sie wydaje ma to sens, lub ćwiczyć typowo masowo, następnie według mojego planu kwartalnego?
http://www.sfd.pl/tomaszS/_Dziennik_treningowy.-t880903.html DZIENNIK (zapraszam!)
http://www.sfd.pl/Schudłem!!_:_Nowe_fotki_str_4_i_8-t456674.html <- moje historia - fotki.